- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.biura z paczuszką owiniętą w niebieski papier z nadrukiem w samolociki. - Chciałabym dać ci coś, zanim wyjdziesz. Charlise przerwała pakowanie rzeczy. W oczach miała łzy. - Nie musiałaś tego robić. - Chciałam. Byłaś taka cierpliwa, doceniam to. Czy wszystko w porządku? - Nie. Nie wiem, dlaczego tak łatwo się rozklejam. Czekam na dziecko, ale kocham firmę. Trudno mi sobie wyobrazić, że nie będę tu codziennie przychodzić. - Zrobię, co się da, żeby wszystko sprawnie toczyło się podczas twojej nieobecności. - Co do tego nie mam wątpliwości. Jesteś bystra, Libby. Bez obaw zostawiam ośrodek w twoich rękach. - Mam nadzieję, że wpadniesz do nas z dzieckiem, gdy zrobi się lepsza pogoda. - Masz to jak w banku. - Ostrożnie otworzyła prezent. - Och, Libby, to jest piękne i chyba bardzo drogie. Libby skrzywiła się. Szczerze opowiedziała Charlise o swojej sytuacji finansowej. - To zabytkowy zestaw. Przyjaciel rodziny podarował go moim rodzicom, kiedy się urodziłam. Wygrawerował literę L. Gdy usłyszałam, że chłopiec będzie nazywać się Lander, wiedziałam, że chcę ci go dać. - Ale on zawsze należał do ciebie. Musiał być dla ciebie ważny. Gdy Libby patrzyła na srebrną filiżankę, miseczkę i łyżeczkę, poczuła ucisk w sercu. - Był. Ale już go nie potrzebuję. Teraz patrzę w przyszłość. Będzie mi miło, że twój syn go użyje. Charlise mocno uścisnęła Libby. - Będę ten prezent chronić. - Mogę cię jeszcze o coś spytać? - Oczywiście. - W jaki sposób dostałaś tę pracę? - Mój mąż i brat Patricka, Aidan, są przyjaciółmi. Gdy Patrick wyznał, że zakłada firmę, Aidan nas skontaktował. - A zajęcia w terenie? Charlise wzruszyła ramionami. - Zawsze byłam chłopczycą. Łaziłam po drzewach, brałam udział w wyścigach gokartów. Miałam połamane ręce i nogi, zanim poszłam do collegeu. Na szczęście nie wszystkie naraz. - Dobry Boże! - Libby pomyślała o swoim okresie dorastania. - Naprawdę myślisz, że dam sobie radę? Charlise znieruchomiała z ręką wyciągniętą nad doniczką z begonią. - Ujmę to w ten sposób. - Włożyła roślinę do pudełka. - Myślę, że dasz radę, jeśli uwierzysz w siebie. - Co chcesz przez to powiedzieć? - Patrick cię onieśmiela. - No cóż... - Libby zamilkła, nie mogąc wymyślić wiarygodnego kłamstwa. - Tak. - Nie pozwól mu na to. Może wydaje się twardy i zasadniczy, ale w głębi duszy jest milutki. Sylwetka mężczyzny wypełniła otwór w drzwiach. - Chyba właśnie zostałem obrażony. ROZDZIAŁ DRUGI Libby czuła zażenowanie, że została przyłapana na obgadywaniu. Charlise się roześmiała. Patrick podszedł do niej i pocałował w policzek, a rękę położył na brzuchu. - Przekaż mężowi, żeby zadzwonił, jak tylko trafisz do szpitala. I daj znać, gdybyś czegoś potrzebowała. W oczach Charlise pojawiły się łzy. - Dzięki. - Bez ciebie to miejsce nie będzie takie samo. - Przestań, bo się rozpłaczę. Libby wszystko wie. Jest osobą, której potrzebujesz. Przysięgam. Patrick uśmiechnął się. - Wierzę. - Odwrócił się do Libby. - Co powiesz na kolację? Postanowiłem trzymać się z boku, kiedy Charlise wprowadzała cię w obowiązki, ale teraz dobrze byłoby trochę lepiej się poznać. Co o tym sądzisz? Libby poczuła, że się czerwieni, jakby to miała być randka. Patrick, wysoki i szczupły, był bardzo atrakcyjny i męski. Miał szaroniebieskie oczy o intensywnym spojrzeniu. Czarne włosy prosiły się o grzebień, a może palce kochanki? Serce mocniej jej zabiło. - Byłoby miło - odrzekła. Świetnie. Zabrzmiało to, jakby dziękowała za zaproszenie do babci na herbatkę. Charlise wzięła torebkę i pudełko. Patrick podniósł większy karton. Libby ruszyła za nimi. Na dworze powietrze było rześkie. Patrick schował rzeczy do bagażnika i uścisnął Charlise. Było widać, że są do siebie przywiązani. Chyba jej mąż musi być równie przystojny jak ich szef, jeśli się nie sprzeciwia tej pracy, pomyślała Libby. Charlise właśnie usiadła za kierownicą, zamknęła drzwi i skinęła na nią ręką. Zadzwonił telefon Patricka. - Nie pozwól, żeby tobą poniewierał. - Mówiła ściszonym głosem. - Czasem jesteś zbyt miła. Postaw się, jeśli nadarzy się okazja. - Dlaczego miałabym to robić? Jest szefem. Charlise szeroko się uśmiechnęła i włączyła silnik. - Ponieważ jest niesamowicie arogancki, jak wszyscy mężczyźni z tej rodziny. Są także bardzo seksowni, ale my, kobiety, musimy wyznaczyć granice. Samce alfa wyczuwają strach. Musisz emanować pewnością siebie, nawet jeśli jej nie masz. - Teraz to dopiero zaczynam się bać - zażartowała Libby, choć nie do końca szczerze. - Znam Patricka od dawna. Ceni odwagę i determinację. Będzie cię szanował. I nie martw się o zajęcia w terenie. Co złego może się tam zdarzyć? Libby patrzyła na
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2017 |
z serii Gorący Romans |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Rok publikacji: | 2017 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.