- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Obiecaj, że mnie nie odwieziesz, proszę. Tylko ty możesz mi pomóc. I nie mów im, gdzie mnie znalazłeś. Błagalne spojrzenie Avy głęboko go poruszyło. Nie wyglądała na pijaną, raczej na przerażoną. Ale nie miała się czego bać. Flynn wiedział, że jej ojciec, Michael Cavendish, choć bezlitosny jako pracodawca, ponad wszystko kocha własną rodzinę. - Proszę, obiecaj, że mnie nie zdradzisz - nalegała drżącym głosem. Flynn zwrócił wzrok na odległą rezydencję. Nikt jej nie szukał. Pewnie nawet nie zauważyli jej zniknięcia. Postanowił zabrać ją do matki, ocenić, jakie obrażenia odniosła, i zdecydować, czy odwieźć ją do szpitala, czy jednak zawiadomić Michaela Cavendisha, ostatniego człowieka, z którym chciałby rozmawiać. - Dobrze, obiecuję - westchnął. - Przynajmniej na razie. - Dziękuję - wyszeptała. - Zawsze cię lubiłam. Wiedziałam, że można ci ufać. Gdy wsparła głowę na jego ramieniu, jasne włosy łaskotały mu szyję, a zapach róż i młodej dziewczyny rozpalił mu zmysły. Ava wkroczyła rano do przytulnej kuchni z nieszczęśliwą miną. Lustro w łazience pokazało jej podkrążone oczy i pobladłą twarz z drobnymi zadrapaniami. Na próżno usiłowała podciągnąć gorset. Kreacja została zaprojektowana po to, żeby jak najwięcej odsłaniać. Mimo wdzięczności umknęłaby stąd co sił w nogach. Co Flynn sobie o niej pomyśli? Rozbiła drogi samochód, uciekła z domu i unikała kontaktu z rodziną. Czy będzie jeszcze musiała spojrzeć w oczy pani Marshall? - Czy boli cię głowa? Dam ci tabletkę przeciwbólową. Ava odwróciła głowę. Flynn stał za nią ze szklanką i jakimś lekarstwem w ręce. Głupie serce na sam jego widok przyspieszyło rytm. Palił ją wstyd. Najwyraźniej doszedł do wniosku, że ma kaca. Czyżby sobie wyobrażał, że regularnie pije? Posadził ją na krześle i narzucił coś na ramiona. Chyba swoje ubranie, bo pachniało lasem i deszczem jak on. Wciągnęła głęboko w nozdrza ten zapach. Podziękowała, zanim pospiesznie odwróciła wzrok. Onieśmielał ją. Mimo siedmiu lat różnicy wieku pociągał ją od dziecka. Podziwiała jego umiłowanie przygód i łagodny sposób bycia, a ostatnio również wspaniałą, męską urodę. Czy wiedział, że sam widok tych ciemnych tajemniczych oczu przyspiesza jej puls? Że czasami marzył Zabroniła sobie podobnych myśli. Lata żelaznej dyscypliny nauczyły ją zachowywać kamienną twarz w każdych okolicznościach. Wzięła szklankę i tabletki, udając, że nie krępuje jej siedzenie półnago w podartej wieczorowej sukni w kuchni jego matki. - Czy twoja mama jest w domu? - zapytała z pozornym spokojem. - Nie. Podczas przyjęć śpi we dworze, żeby wstać wcześnie i podać śniadanie. Czy jesteś gotowa wyjaśnić, co się wydarzyło? - spytał łagodnie. Ava uwielbiała jego niski ciepły głos, zwłaszcza gdy wymawiał jej imię. Ale nie zamierzała mu tego uświadamiać. Wolała nie wyobrażać sobie, jak wygląda sytuacja we dworze. - Dziękuję za pomoc, ale czas na mnie. - Wracasz do domu? Wczoraj wieczorem sto koni by cię tam nie zaciągnęło. - Wtedy nie byłam sobą. - Wyglądałaś na zdruzgotaną. Ava zesztywniała. Nie pamiętała, co mówiła. Nie darowałaby sobie, gdyby wyjawiła, dlaczego uciekła w popłochu. - Nie ufasz mi? Gdy ukląkł przy niej, przez chwilę kusiło ją, by wyznać całą prawdę. Odruchowo wyciągnęła rękę, żeby pogładzić go po lśniących ciemnych włosach, lecz w ostatniej chwili ją cofnęła. Flynn nie mógł rozwiązać jej problemów. Będzie musiała zrobić to sama. - Oczywiście, że ci ufam - zapewniła zgodnie z prawdą. - Wczoraj wyświadczyłeś mi wielką przysługę. Żadne słowa nie oddadzą, jak wiele dla mnie znaczyła, ale muszę już iść. Nadeszła pora, by ponieść konsekwencje ucieczki. Samotnie, bez niczyjego wsparcia. ROZDZIAŁ PIERWSZY Siedem lat później Flynn stanął w cieniu i obserwował turystów na statku. Gawędzili z ożywieniem i fotografowali Paryż w popołudniowym słońcu. Tylko jedna osoba pozostała samotna tak jak on. Uniosła okulary słoneczne i odgarnęła pszeniczne włosy do tyłu, odsłaniając buzię w kształcie serca o brzoskwiniowej cerze. Ani regularne rysy, ani prosty nosek, ani usta, zbyt szerokie jak na klasyczną piękność, nie powinny przykuć jego uwagi. Tym niemniej zesztywniał i obserwował ją w ogromnym napięciu. Uśmiechnęła się, gdy mijali katedrę Notre Dame. Kiedy widział ją po raz ostatni, tamtej nocy, gdy przenocowała w chacie jego matki po rozbiciu samochodu, zachowała jeszcze dziecięce rysy mimo kobiecych kształtów. Dręczyły go wyrzuty sumienia, że obudziła w nim pożądanie. Obecnie, w wieku dwudziestu czterech lat, wystające kości policzkowe dodawały jej elegancji, którą podkreślał beztroski uśmiech. Zaskoczyła go własna reakcja. Nie przewidział, że jej widok przyspies
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2016 |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.