- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wnił szybko, a gdy popatrzyła na niego niepewnie, dodał: - Miałem zamiar napisać do naszych przyjaciół w Paryżu, ale może ty to zrobisz? - Dotknął jej podbródka i jego wzrok złagodniał. - Znacznie lepiej potrafisz dobierać słowa niż ja. - Dobrze. - Usiądźmy. Przed nami jeszcze co najmniej godzina dyskusji - rzekł i poprowadził ją do ławki. Przez najbliższą godzinę dyskutowali o ostatnich wypadkach we Francji, o posunięciach Izby Gmin, Izby Lordów i ostatnich politycznych plotkach z Londynu. Spotkanie zakończyło się przed piątą, po czym razem wyszli z gospody. - Wiem, że jeszcze wcześnie, ale czy zechciałabyś zjeść ze mną kolację? - zapytał Tom. Julianne zawahała się. Zjedli razem kolację po spotkaniu w zeszłym miesiącu. Gdy potem Tom pomagał jej wsiąść do powozu, przytrzymał ją przy sobie i popatrzył na nią tak, jakby miał ochotę ją pocałować. Nie wiedziała, co zrobić. Pocałował ją już kiedyś i było to miłe, ale w żaden sposób nią nie wstrząsnęło. Tom był jej bardzo bliski, jednak nie miała ochoty go całować. Była niemal pewna, że on jest w niej zakochany, a mieli ze sobą tyle wspólnego, że ona również chciała się w nim zakochać. Był dobrym człowiekiem i przyjacielem, znała go od dziecka, choć tak naprawdę zbliżyli się do siebie dopiero przed dwoma laty, gdy się spotkali na zgromadzeniu w Falmouth. To był prawdziwy początek ich przyjaźni. Julianne wiedziała, że jej uczucia do Toma mają charakter platoniczny i siostrzany, a nie romantyczny. Mimo wszystko lubiła z nim rozmawiać i już zamierzała się zgodzić, gdy naraz dostrzegła na ulicy mężczyznę na kasztanowym ogierze. - Czy to Lucas? - Tom był równie zdziwiony, jak ona. - Z całą pewnością - odrzekła z szerokim uśmiechem. Dwudziestoośmioletni Lucas, starszy od niej o siedem lat, był wysoki, muskularny, miał regularne rysy twarzy, przenikliwe szare oczy i krótko przycięte włosy. Kobiety zwykle próbowały przyciągnąć jego uwagę, ale w odróżnieniu od Jacka, który sam twierdził, że jest draniem, Lucas był dżentelmenem. Zachowywał dystans, był zdyscyplinowany i obowiązkowy, a swoje wysiłki skupiał na utrzymaniu rodziny i posiadłości. Dla Julianne był bardziej ojcem niż bratem. Szanowała go, podziwiała i kochała. Zatrzymał przed nią spienionego konia. Twarz miał pochmurną, wysokie buty zakurzone. Nie nosił peruki, włosy miał ściągnięte do tyłu i związane na karku. - Witaj, Tom. - Zeskoczył z konia i bez uśmiechu wyciągnął dłoń na powitanie. - Widzę, że wciąż rozsiewasz zarzewie buntu. Uśmiech Toma przybladł. - Nie mów tak. To niesprawiedliwe. - Wojna nigdy nie jest sprawiedliwa. - Lucas zatrzymał chłodne spojrzenie szarych oczu na Julianne. Uśmiechnęła się niepewnie. Już od kilku lat nie krył, że nie podoba mu się jej zainteresowanie polityką i bardzo jasno wyraził swoje poglądy. - Nie spodziewaliśmy się ciebie w domu. - Oczywiście. Przyjechałem tu z Greystone. - Szukałeś mnie? Czy coś się stało? Coś z mamą? A może złapali Jacka? - Z mamą wszystko w porządku, z Jackiem też. Chciałbym z tobą zamienić dwa słowa na osobności. To bardzo pilne. Na twarzy Toma odbiło się przygnębienie. - Zjesz ze mną kolację innym razem, Julianne? - Oczywiście - zapewniła. Tom skłonił się przed Lucasem, który nawet nie drgnął. Gdy odszedł, Julianne spojrzała na brata ze zdziwieniem. - Jesteś na mnie zły? - Nie mogłem uwierzyć, kiedy Billy powiedział, że pojechałaś do miasta na spotkanie. Od razu wiedziałem, co to oznacza. - Billy był chłopakiem, który przychodził do nich codziennie i pomagał przy koniach. - Rozmawialiśmy o tym już kilka razy i to całkiem niedawno, po majowej proklamacji króla! - Tak, i doszliśmy do wniosku, że różnimy się w opiniach. Dobrze wiesz, że nie masz prawa narzucać mi swoich torysowskich poglądów. - Nie mam zamiaru zmieniać twoich przekonań, ale zamierzam uchronić cię przed tobą samą. Mój Boże, proklamacja majowa wyraźnie zabrania zgromadzeń, które mają na celu podżeganie do buntu. Wcześniej to było co innego, ale teraz nie możesz się narażać. Pomyślała, że brat ma trochę racji i zachowała się dziecinnie, nazywając go torysem. - Dlaczego sądzisz, że nasze spotkanie miało na celu podżeganie do buntu? - Bo cię znam! - wybuchnął. - Walka o prawa każdego człowieka jest bardzo szlachetna, Julianne, ale toczymy wojnę, a ty wspierasz rząd, z którym walczymy. To jest błąd, który można nawet uznać za zdradę stanu! - Jego szare oczy błysnęły. - Bogu dzięki, że jesteśmy w St. Just, gdzie nikogo to nie obchodzi. Julianne zadrżała na wspomnienie okropnej sprzeczki z kapelusznikiem. - Spotykamy się, żeby porozmawiać o wojnie i wydarzeniach we Francji i zapoznać się z poglądami Thomasa Painea, to wszystko. - Jednak dobrze wiedziała, że gdyb
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2019 |
z serii Powieść Historyczna |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść historyczna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.