- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.potrzebowałam, na przykład kiedy bałam się burzy, albo iść przez ciemny pokój. Teraz już nie ma mego anioła. Zniknął z tego świata, ale tylko ciałem, na szczęście jest przy mnie duszą, czuję jej obecność, wierzę w nią. Matula była piękną kobietą, miała na imię Charlotte. Najbardziej lubiłam w niej czarne jak heban, niedługie włosy, które delikatnie się kręciły -wyglądała jak Królewna Śnieżka. Jej oczy także były czarne jak dwa węgielki, jednak twarz miała jasną niczym płatek śniegu. Delikatna skóra i czerwone usta -- tak ją zapamiętałam. Miała kulturę, była elokwentną kobietą z klasą. Całym sercem kochała mojego ojca -- Andreasa, to od nich nauczyłam się postrzegać miłość jako najwspanialszy skarb tego świata. Mój ojciec był człowiekiem wymagającym i oczytanym, miał wiele obowiązków lecz zawsze na pierwszym miejscu była dla niego rodzina. Starał się wszystkim pomagać i żyć zgodnie z tradycjami swoich przodków. Bogaci i służba ceniła go jako człowieka. Ojciec jest bogaty, chce żebym kiedyś poślubiła człowieka równego statusem społecznym. Mi się do tego nie śpieszy! Czekam na miłość swojego życia, a jeśli nie nadejdzie kupię sobie kota. Tak zawsze powtarzam swojej służącej Klarze. Oprócz wspaniałych rodziców, którzy obdarowywali mnie miłością miałam także mieć malutkie siostrzyczki, gdyż mama zaszła w ciążę, gdy miałam prawie trzy latka. Byłam wtedy najszczęśliwsza na świecie! Co dziennie starałam się robić im zabawki, szyć im sukieneczki, wymyślać piosenki a wieczorem modliłam się o zdrowie dla nich. Kochałam je już wtedy! Moje małe królewny nie urodziły się jednak tak jak urodzić się miały. Czas rozwiązania przyszedł już w siódmym miesią Pamiętam te straszne krzyki mojej matki i niezwykle długi poród. Bałam się jak nigdy, stojąc pod drzwiami pokoju matki. Niestety poród przeżyła tylko jedna siostrzyczka a mój anioł miłości pofrunął do Tak mówiły mi niańki. Ojciec był załamany. Czuł nienawiść do mojej małej siostrzyczki, która przeżyła a tym samym sprawiła, że mama odeszła. Oczywiście on sobie tak wmawiał. Tak naprawdę to nie była wina tej małej dzieciny, ale zdesperowany Andreas próbował sobie jakoś wytłumaczyć śmierć ukochanej. Płakałam wraz z nim. W całym Londynie i na jego obrzeżach oraz w Dartford gdzie mieszkaliśmy z rodzinom zapanowała rozpacz i smutek, gdyż wszyscy znali naszą rodzinę, ojciec bowiem znany był w świecie polityki i biznesu. Moja biedna, mała siostrzyczka rosła a ja starałam się dać jej matczyną miłość, której naprawdę nigdy nie mogła zaznać. Nazwaliśmy ją Maria Anna. Była naprawdę wspaniałą dziewczynką, podobną do matki. Bardzo kochałam moją małą Marię Annę. Byłyśmy bardzo związane, jednak odkąd odeszła mamusia, ojciec zrobił się smutniejszy i nie miał dla nas czasu. Raczej starał się wciągnąć w wir pracy i nie myśleć o tym co siedzi mu w sercu. Minęło sporo czasu, gdy zaczął myśleć o ponownym zamążpójściu, ponieważ ze względu na ważne funkcje w mieście musiał mieć małżonkę. Niestety padło na jedną z dziewięciu córek wielkiego hrabiego Henryka, niemiłą chociaż sławną wdowę udającą anioła. Kobieta była młodsza od ojca i według mnie nie za ładna, ale niestety wybrał ją, gdyż uważał, że będzie najlepszą matką dla mnie i dla Marii -- nie wiem kto mu tak powiedział. Kobieta miała puszyste, rude włosy, zwykle rozpuszczone. Jej oczy miały w sobie coś co mnie odstraszało, niby zwykłe, ale widziałam w nich jej złą duszę. Kobieta udawała milutką, ale mnie i Marii nie nabrała, wołali na nią Rozalina. Widać było po niej, że zatraciła się w majątkach, drogich sukniach i wykwintnych kolacjach. Jej poprzedni mąż zmarł na problemy z sercem i zostawił młodą wdowę oraz małą córkę Konstancję. Tak! Na moje nieszczęście macocha posiadała także córkę o imieniu Konstancja. Niby śliczna blond kobieta w moim wieku, o zielonych oczach i smukłej sylwetce, ale niestety złe nawyki przejęła po matce. Była oschła jak gałązka. Też kochała stroje i błyskotki, tak była uczona, więc nie uważam, że to jej wina. Na początku chciałam się z nią zaprzyjaźnić, jednak później już nie wytrzymywałam. Gdy zrobiła coś złego to zawsze winę zwalała na mnie, podrywała wszystkich chłopców w naszej okolicy, którzy podobali się młodszej ode mnie Marii i na dodatek podlizywała się ojcu. Zaślepiła go! Starała się zniszczyć życie swych przyrodnich sióstr, jak kazała jej Rozalina. To nie było dla mnie proste do wytrzymania. Nie chciałyśmy by ojciec żenił się powtórnie, ale cóż zrobić? Nie mogłyśmy dyktować mu jak ma żyć. Widziałam, iż macocha nie kochała tatusia i brzydziła się jego dziećmi, czyli mną i Marią, ale nic nie mogłam zrobić nic. Star
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | film, kino i teatr |
Wydawnictwo: | Ridero |
Wydawnictwo - adres: | isbn.ext@ridero.eu , http://ridero.eu/pl , PL |
Rok publikacji: | 2017 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.