- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.iększym nawet od urzędu skarbowego. Dlatego właśnie ten bałagan właściciel biura usług księgowych ,,Kalkulator" zwalczał najzacieklej, ile tylko miał sił w palcach. - Zrobiłam ci herbatkę, Bogdanku. - Do pokoju weszła korpulentna kobieta po sześćdziesiątce, niosąca na spodeczku filiżankę. - Dziękuję, mamusiu, mamusia postawi - powiedział, nie przestając stukać w kalkulator. Budzikowa postawiła herbatę na stoliczku i z miłością spojrzała na zapracowanego syna. Jaki to porządny chłopak - jego biuro księgowe ma coraz więcej klientów, a on sam mógłby liczyć na całkiem dobrą partię. Jest w odpowiednim wieku, ledwie skończył trzydzieści pięć lat. Jakąś właścicielkę kwiaciarni, a kto wie, może dwóch, trzech sklepów. Co on widzi w tej Słomkowskiej?! Zwykły gołodupiec z niej na słabym etacie nauczycielki, zarabiający grosze. To pewne, że jest z nim dla pieniędzy i chce go wykorzystać! - Bogdanku, a gdzie masz swój ulubiony kalkulatorek? - Budzikowa zauważyła, że jej syn męczy się okrutnie, próbując trafić swoimi pulchnymi paluszkami w maleńkie klawisze. - Zostawiłem u Ani, jak wczoraj u niej pracowałem. - Mogłaby ci przynieść. - Dzwoniłem do niej, ale wyszła dzisiaj ze swoją matką do kina. - To powinna przyjść wcześniej. Ta dziewczyna nie docenia, jaki ma skarb. - Pocałowała syna we włosy. - Oj Pomyliłem się. - No już, nie przeszkadzam ci. - Budzikowa chciała się wycofać, gdy usłyszała dzwonek do drzwi. - A kogo to o tej porze niesie? - To pewnie Jojczykowa. Ona zawsze przynosi mi dokumenty na ostatnią chwilę. Mamusia ją wpuści. Bogdan upił łyk gorącej herbaty i ze złością stukał w kalkulator, który swoim rozmiarem nie pasował do jego pulchnych palców. Dlatego tak bardzo lubił pewien staromodny model tego sprzętu z wielkimi przyciskami i wyraźnym wyświetlaczem, który był dobry dla jego oczu. W drzwiach pokoju pojawiła się Jojczykowa. Jak zwykle jej uwagę przykuła mała ścianka z narzędziami do majsterkowania, ułożonymi wzorowo i z niezwykłą wprost precyzją. To kompozycja niemal idealna, która była oczkiem w głowie głównego lokatora tego pomieszczenia. Zdaniem Balbiny nie pasowała do całości, ale ponieważ zawsze lubiła mężczyzn, który przy pierwszej potrzebie nie dzwonią po specjalistę, tylko sami zajmują się naprawą tego i owego, wzbudzała w niej dodatkowo respekt do Bogdana. Ale podstawę tego respektu stanowił fakt, że był on jedyną osobą, która potrafiła ogarnąć chaos w dokumentach jej kiosku. - Bardzo przepraszam, że tak późno. - Już powoli się przyzwyczajam - stwierdził kwaśno księgowy. - Za to moja narzeczona nie, i wciąż mi wypomina, że muszę siedzieć do północy. Naprawdę tak trudno przynieść dokumenty w terminie? - Kiedy ja ostatnio głównie w kinie siedziałam. - Tyle dobrych filmów teraz grają? - zapytał Bogdan, pobieżnie sprawdzając, czy brunetka przyniosła wszystkie niezbędne dokumenty. - Tylko jeden. Ale wyjątkowy. - No tak, pani chodzi do kina, wcześniej ten swój kiosk zamyka, a potem się dziwi, że na nim nie zarabia. O, i jeszcze znów ma pani tyle gazet wpisanych jako zniszczone. Co pani z nimi robi? Przecież jak pomięte tylko, to jako zwrot można wpisać i już. - No one są takie trochę bardziej niż pomięte. - To co pani z nimi robi? ROZDZIAŁ DRUGI W którym dowiadujemy się, co Balbina robi z gazetami ze swojego kiosku, a Sandra Sykała gna, aby zapobiec katastrofie. Balbina nie mogła się przyznać Bogdanowi, co dzieje się z nieszczęsnymi gazetami z jej kiosku. Nie mogła zresztą tego powiedzieć nikomu. Bo któżby zrozumiał, że z wyciętych z tych gazet zdjęć Falickiego zrobiła sobie tapetę na wszystkie ściany pokoju w swoim mieszkaniu, do którego wróciła zaraz po wizycie u księgowego? Zawsze wieczorem wpatrywała się w uśmiechnięte zdjęcia swojego idola. Był na nich zupełnie sam, bo Jojczykowa skrzętnie wycinała wszystkie towarzyszące mu kobiety. Szczególnie tę dziennikarkę Hinz, z którą się prowadzał dłuższy czas. Jojczyk była nawet do niej podobna, dlatego w kilku miejscach pozwoliła sobie dokleić swoją fotografię. Ostatnio zaś zapisała się na kurs grafiki komputerowej i obiecywała sobie, że wkrótce jej pokój zapełni się zdjęciami z cudownych wakacji, randek i oficjalnych bankietów, na które wychodziła z Falickim. Bo dlaczego właściwie miałby wychodzić z innymi kobietami, a nie z nią? Ona znała każdy szczegół jego życiorysu, wiedziała nawet, kiedy wyrżnął mu się pierwszy ząbek, o czym mówiła w jedynym udzielonym wywiadzie jego matka. Balbina wiedziała dokładnie, co robiłaby mu na śniadanie, obiad i kolację, aby był szczęśliwy i by zrównoważona dieta wpływała odpowiednio na jego wspaniałą sylwetkę. Ciało Falickiego nie miało dla niej żadnych tajemnic, bo oglądała wszystkie zdjęcia z se
audiobook mp3 do pobrania
Lektor |
Wydawnictwo Heraclon International Sp. z o.o. |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Heraclon International Sp. z o.o. |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Lektor: | Donata Cieślik |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.