- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
ku. Westchnęła, wyszła z pokoju, a potem zamknęła drzwi i zablokowała mechanizm zamka za pomocą magii. - Tutaj nic nie mamy. Wpatrywał się w nią, a jego twarz gniewnie spochmurniała. - Kłamiesz! - wrzasnął. - Wiem, że macie. Używacie tego, kiedy chcecie ludzi odzwyczaić. Dawaj! Rzucił się na nią, wyciągając dłonie niczym szpony. Złapała go za nadgarstki i zatrzymała atak, lekko napierając magią na jego klatkę piersiową. Był już wystarczająco pobudzony, dlatego nie chciała pogorszyć sytuacji, oplatając go magiczną mocą. Kątem oka dostrzegła w korytarzu zielone szaty Uzdrowicieli, którzy pośpieszyli na pomoc, słysząc jego krzyki. Wkrótce dwóch z nich chwyciło mężczyznę za ręce, na poły wlokąc, na poły prowadząc go korytarzem. Trzeci z Uzdrowicieli został na miejscu, a gdy na niego spojrzała, jej serce podskoczyło z zaskoczenia. - Dorrien! Mężczyzna, który obdarzył ją uśmiechem, był kilka lat starszy i opalony po spędzeniu wielu godzin na słońcu. Syn Rothena był miejscowym Uzdrowicielem w małym miasteczku na skraju gór południowych, gdzie mieszkał z żoną i dziećmi. Dawno temu, gdy była jeszcze nowicjuszką, odwiedził Gildię i zaprzyjaźnili się z sobą - przyjaźń mogła przerodzić się w romans. Musiał jednak wracać do swojej wioski, a ona do nauki. Potem zakochałam się w Akkarinie, a gdy umarł, nie potrafiłam sobie wyobrazić, że mogę być z kimkolwiek innym. Dorrien został w Imardinie, aby pomóc w naprawie szkód po ataku ichanich, jednak domem zawsze było dla niego jego miasteczko i w końcu tam powrócił. Poślubił miejscową kobietę i miał dwie córki. - Wróciłem - powiedział. - Tym razem na krótko. - Spojrzał na oddalającego się oszalałego narkomana. - Czyżby jego problemem było coś o nazwie nil? Sonea westchnęła. - Tak. - To właśnie powód mojej wizyty. Dwóch młodych ludzi w mojej wiosce kilka miesięcy temu wróciło z tym z targu. Zanim zużyli wszystko, co kupili, zdążyli się uzależnić. Szukam porady na temat leczenia. Przyjrzała mu się. W przeciwieństwie do Uzdrowicieli w mieście wolno mu było ,,marnować" swoją moc na leczenie uzależnienia. Czyżby próbował w tym celu magii uzdrowicielskiej i poniósł porażkę, tak jak ona w wypadku większości pacjentów, których potajemnie leczyła? - Chodź ze mną - powiedziała, po czym odwróciła się i otworzyła skład. Podążył za nią, gdy weszła do środka, zamykając za sobą drzwi. Z uniesionymi brwiami rozejrzał się po pomieszczeniu, ale bez komentarza zajął miejsce, na którym wcześniej siedział Cery. Ona zaś usiadła na krześle, z którego chwilę temu wstała. - Próbowałeś uzdrawiania? - spytała. - Tak. Dorrien opowiedział, jak młodzi mężczyźni przyszli do niego po pomoc, poniewczasie zdając sobie sprawę, że nie stać ich na ten nałóg, i z zażenowaniem dowiadując się, że był on zmorą miasta. Używając swojej uzdrowicielskiej mocy, próbował znaleźć źródło problemu w ich ciele i wyleczyć je, tak jak Sonea swoich pacjentów. I, podobnie jak ona, osiągał różne efekty. Jednego z braci udało się uzdrowić, drugi jednak nadal błagał o narkotyk. - U mnie było tak samo - powiedziała. - Próbowałam się dowiedzieć, dlaczego uzdrawianie działa tylko na niektórych. Dorrien skinął głową. - Jak więc radzisz postąpić z tymi, na których nie działa? - Nie powinni ponownie sięgać po narkotyk, efekt mógłby okazać się silniejszy. Niektórzy moi pacjenci mówią, że zajęcia pomagają im pozbyć się narkotycznego głodu. Niektórzy piją. Niestety dużo - mówią, że zbyt mała ilość osłabia ich postanowienie, by nie brać gnilu. - ,,Gnilu"? - To uliczna nazwa narkotyku. Twarz Dorriena wykrzywił grymas. - Rozumiem, że to ta właściwa. - Zmarszczył brwi i spojrzał na nią w zamyśleniu. - Jeżeli nie możemy wyleczyć uzależnienia u
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, miecz i magia |
Wydawnictwo: | Galeria Książki |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 07.05.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.