- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.e Anglię. Dzieci zabrały kuce do stajni, a Jay przekazał białego ogiera stajennemu i wszedł do domu. Budynek nie należał do największych, ale miał solidną konstrukcję, przestronne pomieszczenia na dole i duże okna, przez które wpadało mnóstwo światła. Meble, podobnie jak dom, były mocne i praktyczne. Szerokie schody z dębowego drewna prowadziły do sześciu sypialni na pierwszym piętrze i pomieszczeń dla służby na drugim. Gospodarstwem i liczną służbą doskonale zarządzała pani Armistead, więc Jay nie musiał zaprzątać sobie głowy przyziemnymi sprawami i miał czas na zajmowanie się dziećmi. Ich matka umarła trzy lata wcześniej i od tamtej pory Jay robił, co mógł, aby przebywać z nimi jak najwięcej. Bardzo cenił sobie te wspólne chwile. Ledwie zdążył zrzucić strój do konnej jazdy i przebrał się w codzienną odzież z beżowego jedwabiu, gdy na podjeździe za oknem zaterkotały koła. Na widok powozu ojca przed frontowymi drzwiami Jay pośpiesznie włożył buty i zbiegł po schodach. Lokaj właśnie anonsował jego rodziców, lady i lorda Drymore. - Mamo, tato, nie spodziewałem się was. Czyżby w Highbeck stało się coś złego? - zaniepokoił się Jay. - Nie, wszystko tam w porządku - zapewnił go lord Drymore. - Przybywamy w innej kwestii. - Zatem rozgośćcie się, a ja powiem lokajowi, żeby poszedł do kuchni po przekąski. - Odwrócił się, żeby wydać stosowne polecenia służącemu, a następnie wprowadził rodziców do salonu. Gdy zajęli miejsca na kanapie, usiadł naprzeciwko nich. - W takim razie cóż tak nieoczekiwanie sprowadza was do mnie? Rzecz jasna, cieszę się z waszego przybycia. Zawsze jesteście tutaj mile widziani. - Podobnie jak ty w Blackfen Manor - zauważył lord Drymore. - Otrzymaliśmy list od mojego ojca - odezwała się jego żona. - Nie pisał do mnie od śmierci biednej mamy, a i wtedy były to tylko kondolencje, teraz jednak najwyraźniej pragnie opuścić Francję. - Trudno go za to winić - zauważył Jay. - Czyżby prosił o wybaczenie? Jego matka roześmiała się cicho. - Chyba uznał, że wszystko już zostało mu wybaczone i puszczone w niepamięć. Nie, prośba ojca ma nieco bardziej skomplikowany charakter. Otóż jego przyjaciel, hrabia Giradet, został wtrącony do więzienia przez tłuszczę, bowiem nie zamierzał ugiąć się pod jej żądaniami. Córka hrabiego obawia się o jego życie, i dlatego mój ojciec prosi nas o pomoc w doprowadzeniu do uwolnienia zatrzymanego, a następnie w wywiezieniu całej trójki z Francji. - Najwyraźniej usłyszał, że Anglicy pomagali już w ten sposób innym Francuzom - dodał jej mąż z uśmiechem. - Sława Dżentelmenów z Piccadilly zapewne dotarła na kontynent. - Sądziłem, że zamierzasz zlikwidować tę organizację - powiedział Jay. - W końcu żaden z was nie jest już tak młody jak wtedy, gdy zaczynaliście działalność. Ile to było lat temu? - Niedługo po twoich narodzinach w 1754 roku. W istocie, najlepsze czasy mamy za sobą. Niedawno jednak Harry Portman oraz kilku młodszych kolegów postanowili tchnąć ducha przygody w naszą organizację. Pojechali parę razy do Paryża, aby pomóc w ucieczce osobom prześladowanym przez nowy reżim, ale żona Harryego w końcu przekonała go do przejścia na emeryturę, gdyż ostatnio ledwie uszli z życiem. - Lord Portman dobrze znał babkę Challon, prawda? - Owszem, razem występowali na scenie. - Czy kiedykolwiek zetknął się z moim dziadkiem? - Chyba tylko raz. O ile pamiętam, niespecjalnie im było po drodze. - Jakkolwiek patrzeć, to mój ojciec - wtrąciła matka Jaya. - Moim zdaniem należy mu pomóc wrócić do ojczyzny. Z pewnością nikt już nie uważa go za zagrożenie dla monarchii. - Zatem przyjechaliście tu prosić, bym wyjechał z misją do Francji. - A zgodziłbyś się? - spytała matka Jaya błagalnym tonem. - Zajmiemy się dziećmi pod twoją nieobecność. - Możesz wziąć ,,Lady Amy" - dodał James. - Dzięki temu nie będziesz musiał szukać miejsca na łodzi z Dover i popłyniesz prosto do Honfleur. Lord Drymore kochał morze i miał swój jacht, którym żeglował wzdłuż wybrzeża, od czasu do czasu zapuszczając się także do Francji. Z wycieczek zagranicznych zrezygnował wraz z początkiem rewolucji. Także Jay i jego siostry chętnie zabierali dzieci na morze, więc jacht zawsze był utrzymywany w dobrym stanie, a załoga czekała w gotowości. Jacht cumował w Kings Lynn, zaledwie dzień drogi od domu Jaya. Gdy służba przynosiła potrawy, Jay rozważał propozycję rodziców. Bardzo chętnie wyrwałby się z bezczynności i poznał dziadka, po którym odziedziczył imię. - Co wiecie o tym hrabim Giradet? - Nic poza tym, co sir John napisał w liście - odparł ojciec. - Jest arystokratą w trzecim pokoleniu i zawsze dobrze traktował poddanych. Jego posiadłość leży w Villarive, nieopodal Honfleur. To wdowiec, domem zajmuje się nieza
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2014 |
z serii Romans historyczny |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans historyczny |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.