- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.teresujący się językiem, a wśród nich jest wielu purystów. Zatem przede wszystkim jestem krytykowany za nadmierną tolerancyjność. Istotnie, jeśli są jakieś formy równoprawne w języku polskim, jakieś dwa wzorce odmiany - cieszę się. Lubię, że są postaci i postacie, że to, że będzie padać jest równie prawdopodobne jak to, że będzie padało. Lubię językowe nielogiczności i to, że okręt podwodny jest częściej jednak w wodzie niż pod wodą; że choć życiem pozagrobowym cieszymy się wszyscy, poza letargikami, to tylko o pewnej formie życia tak się mówi; że choć raczej najpierw jeden, potem drugi, to jednak jeden za drugim; że miejsce siedzące nie siedzi. Dopuszczam cofanie się w tył i wracanie z powrotem, akceptuję realne fakty, a nawet słuszne racje. Jestem rzecznikiem większej połowy, świadom, że jest zawsze bardziej prawdopodobna niż idealnie równa z tą drugą, mniejszą. Może ta tolerancja trochę wygodnicka, ale zgodna z moim ludzkim charakterem i, co ważniejsze, z duchem języka - takim, jak go pojmuję. Czasem jednak mam za złe. Drażnią mnie egzaltacje i mody. Złości nadmiar, zwłaszcza, powiedzmy, czasami, czegoś w rodzaju, jakby, w pewnym sensie, powiedziałbym, obecności czegoś, co można by nazwać być może takim określeniem jak, powiedzmy, czynnik humanistyczny. Takich słów, zmiękczających komunikat już nie do postaci płynu, lecz gazu. Ulotnego oczywiście, jak to gaz. Ale i przeszkadza nadmierna pewność siebie i kategoryczność. A także niepokoi, także niestety czasem i własna, powierzchowność językowa w kontakcie. Stąd niekiedy uważne łapanie za słowa, przysłuchiwanie się krytycznie mowie z wyłączonym myśleniem. Mam za złe dziennikarzom (także przez siebie szkolonym) ogólnikowość ich pytań. Zdarzyło się na przykład pewnego dnia (już dawno), że dziennikarz Programu III Polskiego Radia zapytał mnie, czy język polski się rozwija. Powiedziałem, że tak, i to bardzo. Dałem przykłady. Po paru godzinach dziennikarka Programu I Polskiego Radia zapytała mnie, czy język polski się rozwija. Nie wytrzymałem i powiedziałem, że niespecjalnie, że mógłby bardziej, i dałem przykłady. Nadano to tego samego dnia, a pewna zaprzyjaźniona, ale poważna pani profesor, wysłuchawszy obu wypowiedzi, miała mi za złe filuterność naukową, podważającą różne rzeczy. Przepraszam bardzo tą drogą. Myślę o języku jako językoznawca, ale myślę też o nim jako człowiek mówiący. I myślę, że jest tak. Najpierw jest świat. Potem go poznaję różnymi zmysłami. Poznaję go, więc o nim myślę. Ta myśl powinna do niego pasować. Gdyby świat zaczął się dopasowywać do myśli, byłoby niedobrze. Wtedy to ja zacząłbym nie pasować do świata, tylko że o tym bym nie wiedział. Więc myśl pasuje do świata. Jest tak, jak myślę, że jest, to jest, przepraszam, myślę, że jest tak, jak jest, i tak myślę, jak jest. A wiem, jak jest, kiedy mogę rozpoznać, co jest, a rozpoznaję, co jest, kiedy mogę to nazwać. Niektóre nazwy już znam, innych się domyślam, inne poznaję. Jeszcze inne mogę wymyślić sam. Myślę, wyobrażam sobie trzy warstwy: jedna to świat, druga to pasujące do niego myślenie, a trzecia to pasujący do tego myślenia (a przez to i do świata) język. I, oczywiście, wiem, że samo myślenie należy do świata, a i język też. Myślę o świecie, myślę też (czasami po to, żeby od myślenia o świecie uciec) o samym myśleniu. O świecie mówię; mogę, jeśli trzeba, mówić też o myśleniu; i o języku też mogę mówić. Mówić mogę dzięki nazwom. To, o czym w świecie myślę, czyli to wszystko, co się składa na świat, ma swoje nazwy; to, o czym mogę myśleć w myśleniu, czyli co się w mojej myśli składa na myślenie, też ma nazwy. W języku też wiele rzeczy ma nazwy. Sama nazwa ma nazwę ,,nazwa", ,,nazwa" to nazwa nazwy, ale inne nazwy, nazwy in
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | eseje, felietony i publicystyka |
Wydawnictwo: | Iskry |
Wydawnictwo - adres: | iskry@iskry.com.pl , http://www.iskry.com.pl , PL |
Rok publikacji: | 2004 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.