- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.późnienie w życiu górali. Świadectwem tego jest choćby łatwość, z jaką - jeśli pozwalają na to okoliczności - nowe religie odnoszą w tych krajach ogromne, jakkolwiek nietrwałe zwycięstwa. W XV-wiecznym świecie bałkańskim całe zbocza gór przyjmują islam; w Albanii podobnie jak w Hercegowinie, wokół Sarajewa; dowodzi to przede wszystkim słabego przywiązania do kościołów chrześcijańskich. Podobne zjawisko powtórzy się w 1647 roku podczas wojny kandyjskiej: znaczna liczba górali kreteńskich, walczących wówczas o wspólną sprawę razem z Turkami, wyprze się swojej wiary. Tak samo, jeszcze w XVII wieku, w obliczu naporu rosyjskiego Kaukaz przejdzie na mahometanizm i wytworzy jedną z najbardziej żywotnych form islamu[50]. W górach cywilizacja pozostaje więc wartością niepewną. Spójrzmy na nader osobliwy tekst Francisco de Pedraça w jego Historia eclesiastica de Granada, napisanej w epoce Filipa IV: ,,Nic dziwnego, że mieszkańcy Alpujarras (bardzo wysokich gór królestwa Grenady) porzucili swoją dawną wiarę. Ci, którzy pozostali w górach, to cristianos viejos; nie mają oni w swych żyłach ani kropli nieczystej krwi; są poddanymi katolickiego króla; a jednak, z powodu braku nauczycieli i wskutek prześladowań, których są ofiarami, tak dalece nie znają tego, co powinni znać, aby osiągnąć zbawienie wieczne, że pozostało u nich zaledwie kilka śladów religii chrześcijańskiej. Czyż nie należy sądzić, jeśliby zapragnął tego Bóg, że gdyby dziś niewierni stali się panami ich kraju, to ludzie ci nie zwlekaliby długo z porzuceniem swojej wiary i przyjęciem wierzeń zwycięzców?"[51]. Tak zarysowuje się odrębna geografia religijna górskich krain, które są wciąż do zawładnięcia, do podbicia, do odzyskania. Uwaga ta nadaje sens wielu drobnym faktom przedstawianym przez tradycyjną historię. To, że święta Teresa (śniło się jej w dzieciństwie, że znalazła męczeńską śmierć wśród moryskow z Sierra de Guadarrama[52]) założyła w Duruelo pierwszy klasztor zreformowanego zakonu karmelitanek jest faktem drobnym, ale zasługującym na uwagę. Dom był własnością szlachcica z Avili. ,,Przedsionek stosownej wielkości - pisze święta - pokój z poddaszem i mała kuchnia - oto, z czego składał się budynek. Obejrzawszy go, uznałam, że można zrobić z przedsionka kaplicę, z poddasza chór i z pokoju sypialnię". Właśnie w tej ,,wspaniałej norze" zamieszkał święty Jan od Krzyża ze swoim towarzyszem, ojcem Antonim de Heredia, który mógł dołączyć się do niego jesienią, przyprowadzając z sobą umiłowanego brata Józefa. Będą tam prowadzić wśród śniegów zimy nader skromne życie klasztorne, ale bynajmniej nie życie zamknięte: ,,Często chodzą boso po okropnych drogach głosić ewangelię chłopom, jak dzikim"[53]. Także jeden z rozdziałów historii misyjnej pozwala zrozumieć życie religijne XVI-wiecznej Korsyki. Przykład jest tym bardziej znaczący, że lud korsykański był kilka stuleci wcześniej skatechizowany przez franciszkanów. Jakie ślady pozostawiła ta pierwsza rekonkwista katolicka? Liczne dokumenty świadczą o tym, że w chwili, gdy Towarzystwo Jezusowe dotarło na wyspę, by narzucić jej swoje prawo i rzymski porządek, w życiu religijnym ludności działy się dziwne rzeczy. Księża, jeśli nawet umieli czytać, nie znali ani łaciny, ani gramatyki i - co ważniejsze - nie znali formy sakramentu ołtarza. Ubrani często jak świeccy, są chłopami pracującymi w polu bądź w lesie i wychowują swoje dzieci na oczach i za wiedzą wszystkich. Chrystianizm ich wiernych może być tylko chrystianizmem szczególnego rodzaju: nie znają Credo i Pater Noster; niektórzy z nich nie umieją wykonać znaku krzyża. Zabobony mają przed sobą wspaniałe pole do rozwoju. Wyspa jest bałwochwalcza, barbarzyńska, znajduje się po części poza chrześcijaństwem i cywilizacją. Człowiek jest tam wobec drugiego bezwzględny, bezlitosny. Zabija się nawet w kościele, a księża nie są ostatnimi w posługiwaniu się włócznią i sztyletem czy muszkietem - nową bronią, która podbija wyspę w połowie wieku i sprzyja wzniecaniu waś Natomiast w zniszczonych kościołach płyną strugi deszczu, rosną chwasty, gnieżdżą się Pozostawmy na boku naturalną przesadę misjonarzy o najlepszych intencjach. Obraz pozostaje jednak prawdziwy. Uzupełnia go jedna cecha: ten na poły dziki lud zdolny jest do wielkich uniesień, do niezwykłego uwielbienia. Niech tylko przyjdzie obcy kaznodzieja, a kościół wypełniony jest przez górali, ostatni z przybyłych stoją na zewnątrz, mimo siekącego deszczu, a penitenci będą się spowiadać aż do późnej nocy[54]... Podobnie jest w krajach muzułmańskich, co obserwujemy podczas zdobycia w XVI wieku przez marabutów gór Sus - piszą o tym hagiografowie epoki, zwłaszcza Ibn Askar - i co pozwala zrozumieć, w jak niezwykłej atmosfe
ebook
Wydawnictwo Państwowy Instytut Wydawniczy |
Data wydania 2020 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | historia, powszechna do końca XIX wieku |
Wydawnictwo: | Państwowy Instytut Wydawniczy |
Rok publikacji: | 2020 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.