- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ie młodej artystki, ochota do zmagania się z twardą naturą kamienia. Tam też odpływa jej spokój, gdy morze pokrywa się śnieżnobiałą pianą, a duszę ogarnia przerażenie, że kiedyś skrawek tego lądu spocznie na dnie, a z nim przeszłość ludzi oraz ich codzienny trud. Historia mieszkańców Przymorza i zamku nazwanego Wilczym Gniazdem, leżącego na wybrzeżu poszarpanym jak sejsmiczny wykres trzęsienia ziemi, wydała się mi tak pokrętna, jakby wystukał ją na klawiaturze komputera autor scenariusza thrillera. Jej narratorce nie zależało, by cokolwiek z przeszłości zamku uprościć, aby opowieść brzmiała wiarygodniej i bym łatwiej ją zapamiętał. Przeciwnie, najwidoczniej sprawiało jej przewrotną satysfakcję, że nie nadążam za płynącymi z jej ust słowami, że trudno mi poznać priorytety artystki, mieszkanki tej tajemniczej, niezwykłej krainy. To mi jednak nie przeszkadzało pragnąć tam być, stanąć przy niej w oknie z widokiem na zimne morze. - Von Borcke nie najżyczliwiej się odniósł do pani wystąpienia - przypomniałem, starając się w ten sposób zatrzymać jeszcze trochę rudowłosą nad rzeczką o zachodzie słońca. - Nie próbowała pani z nim polemizować, ustąpiła mu. - Miałam inne wyjście? - Mówiąc o bliskim związku z Sydonią, miała pani na myśli pokrewieństwo z rodziną wywodzącą się z rodu zachodniopomorskiego? - Tylko takie się liczą? - odparła pytaniem na pytanie. Poprosiłem, by mi opowiedziała o Sydonii więcej, niż jej się udało podczas oficjalnego wystąpienia. Nie dała się długo prosić. Otóż - mówiła - na Pomorzu żył sławny ród. Po zamkowym dziedzińcu biegało troje dzieci: Ulrich, Dorota i Sydonia. Sydonię rozpieszczano od wieku niemowlęcego. Nawet imię wybrano jej rzadkie, brzmiące tajemniczo, jakby przewidując jej wspaniałą urodę i niezwykłą przyszłość. Była śliczną dziewczynką. Żaden z rycerzy przybywających do zamku nie miał wątpliwości, że to ona jest oczkiem w głowie rodziców, skarbem cenniejszym od łupów zdobytych na niemieckich rycerzach ciągnących do krzyżackiego Malborka. A do zamku przybywało wielu gości, bo przez Pomorze biegły kupieckie drogi do Gdańska i jeszcze dalej - do północnych krain nadbałtyckich. Jednak prawdziwe życie dworskie Sydonii zaczęło się gdzie indziej, na zamku wołogoskim, na wysepce otoczonej wodami Piany. Sydonia i tu wniosła dziewczęcą wesołość. Spodobał się jej syn Filipa I, Ernest Ludwik - mężczyzna urodziwy, godny uczuć i marzeń pięknej szlachcianki. Na długich korytarzach, w wielkich salach o względy Sydonii ubiegali się rycerze i dworzanie, lecz w jej snach było miejsce tylko dla jednego mężczyzny - dla księcia. Jednak na ziszczenie się takich pragnień nie mogła liczyć nawet najurodziwsza szlachcianka na Pomorzu. Książę ją lubił, ale o małżeństwie nie było mowy. Kiedy przystojny Ernest Ludwik miał poślubić córkę księcia, urażona w swej dumie Sydonia (niektórzy przypuszczają, że była w ciąży) wróciła do rodziny. Siostra powitała ją radośnie, zaś brat Ulrich bardzo chłodno. Po śmierci rodziców Ulrich został prawnym opiekunem sióstr, zatem musiał dzielić się z nimi majątkiem, a w razie wyjścia którejś za mąż - powinien ją wyposażyć. Kiedy sam się ożenił, między rodzeństwem zaczęło dochodzić do coraz większych waśni. Sydonia, nie mogąc znieść ciągłych kłótni, postanowiła opuścić zamek. Brat okazał się skąpcem i siostry sądownie musiały dochodzić swoich praw majątkowych. Los nie był dla nich łaskawy; czekając na kolejne rozprawy, żyły tylko dzięki łasce obcych ludzi. Ale każde, nawet największe ludzkie miłosierdzie ma swoje granice. Gdy Sydonia stała się dla dobroczyńców ciężarem, umieścili ją w przytułku w Marianowie. Dawna uroda szlachcianki przemijała; brzydła i gorzkniała, zamykając się w sobie. Nie zapomniała jednak, że ją skrzywdzono i w dalszym ciągu sądownie zabiegała o spadek po ojcu. Zakonnice, które nigdy nie polubiły wyniosłej Sydonii, z czasem zupełnie się od niej odsunęły. Towarzyszami dziwaczejącej kobiety były ptaki i zwierzęta, z którymi rozmawiała jak z jedynymi przyjaciółmi godnymi zaufania. Takie zachowanie zakonnemu otoczeniu wydało się podejrzane. Sydonia zbierała zioła, leczyła nimi siebie i ludzi ze wsi. To również nie przysparzało jej sympatii, przeciwnie - dokuczano jej i drwiono z jej talentów, gdy na jakąś chorobę polecane wywary nie skutkowały. Szukając sposobu na ludzką złość, któregoś dnia nierozważnie postraszyła swych dręczycieli diabłem. Posunęła się stanowczo za daleko, bo wówczas zabobonnie wierzono w wielką moc szatana. Ten i ów szeptał, że stara baba jest z nim w zmowie. A kiedy we wsi doszło do kilku przykrych wypadków - właśnie ją oskarżono o ich spowodowanie. - Czarownica! - wołano za nią. A do tych
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, inne, literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa, romans, sensacja i literatura grozy, kryminał |
Wydawnictwo: | RW2010 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 05.10.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.