Siedemnastoletnia Skra jest darzańską kandydatką na szamankę. Na wyspie Orin pobiera od siedmiu lat nauki i szkoli się, by spełnić swoje największe marzenie ? zostać Szarim i zyskać uznanie społeczności Darzan. Kiedy udaje jej się przejść bez szwanku ostateczną próbę, zostaje uznana qi-szamanką, czyli nowicjuszką. Przyjmuje imię Winea, które jak się później okazuje, nosiła jedna z błogosławionych. Niestety Winea nie jest zwykłym Szarim. To, co stało się w Sali Objawień w czasie zaprzysiężenia na szamankę, wprawiło w osłupienie wszystkich zgromadzonych. Dziewczyna posiada ogromną, niewytłumaczalną moc. A w związku z tym zostaje wybrana przez Najstarszego ? arcymistrza, do zwiadowczej misji, by zdobyć jak najwięcej informacji o Starym Kontynencie Amadal. W czasie tego niebezpiecznego zadania towarzyszyć ma jej dwóch doświadczonych Szarim. Tuż przed wyruszeniem na misję Winea poznaje historię swojej imienniczki, a także dowiaduje się prawdy o swoim prawdziwym pochodzeniu. Czy nowe fakty będą miały negatywny wpływ na powodzenie tej niezwykłej misji?
Noran to młodzieniec, którego demoniczny wygląd jasno wskazuje na to, że został skażony mrokiem, a przez to społeczeństwo stara się go unikać jak ognia. W wieku siedmiu lat został uratowany przed śmiercią i przygarnięty przez Gildię Zabójców. Jest dobrze wyszkolonym zabójcą, który często pakuje się w kłopoty. Kiedy łamie zasady Ukrytego Miasta i zabija niewłaściwych ludzi, naraża się przywódcy południowego kartelu z Lwieszna. Chcąc zostać przy życiu, musi opuścić Ukryte Miasto i wykonać zlecenie, które Gildia otrzymała od Druwiana, doradcy króla. Noran wraz z towarzyszami wyrusza na misję, by zabić maga.
?Mrok we krwi? to pierwszy tom cyklu ?Kroniki Dwuświata?. Akcja powieści rozgrywa się na dwóch oddalonych od siebie kontynentach: Starym i Nowym ? Amadal i Elise. Paweł Kopijer stworzył niesamowity świat pełen magii i fantastycznych postaci. Fabuła została poprowadzona dwutorowo, raz towarzyszymy Skrze, zwanej Wineą, innym razem Noranowi. Przyznam szczerze, że wątek Norana mnie nie porwał tak bardzo jak wątek qi-szamanki.
Niełatwo było mi się też wciągnąć w wir wydarzeń przedstawionych w książce. Autor używa wielu niezrozumiałych czytelnikowi nazw, wprowadza dużo postaci o ciekawych imionach, buduje nieznany nam świat i nie spieszy się z wyjaśnieniami. Te pojawiają się często dopiero później w fabule. ?Mrok we krwi? wydał mi się powieścią mocno polityczną, pewnie przez liczne wzmianki o prawach i zasadach panujących w wykreowanych przez autora krainach i wśród stworzonych przez niego społeczności. To wszystko sprawiło, że nie czytało mi się tej książki lekko, musiałam się na niej bardzo mocno skupić, bo każde rozproszenie sprawiało, że gubiłam się w fabule i nie wiedziałam, o czym czytam. Zalecam więc powolną i uważną lekturę.
Akcja jest dość powolna, dopiero pod koniec powieści nabiera tempa. Niestety z początku lektura troszkę mi się dłużyła, a lekkie znudzenie potęgowały przydługie opisy. Były jednak na tyle dokładne, że bez problemu mogłam wyobrazić sobie miejsca, bohaterów, jak i wydarzenia przedstawione w książce.
Tak jak już wcześniej wspomniałam, wątek Winei podobał mi się bardziej, więc i tę postać obdarzyłam większą sympatią. Główna bohaterka to nastoletnia dziewczyna, której brak jest doświadczenia w byciu szamanką. Jest zagubiona, przerażona, lecz nie brak jej odwagi, cechuje ją wytrwałość, waleczność i upór w dążeniu do celu. Spełnia marzenie o byciu Szarim, chce być podziwiana przez społeczeństwo.
Noran jest jej przeciwieństwem. Młodzieniec naznaczony skazą mroku niejedno ma już za uszami. Wśród ludzi budzi wstręt, a nie uznanie. Tak samo jak Winea, jest zagubiony, nie wie, co się z nim dzieje, gdy mrok coraz bardziej przejmuje jego duszę. Mimo tych wszystkich złych uczynków, które ma na swoim koncie, gdzieś w głębi serca czai się w nim dobro. Mam nadzieję, że wątek tej postaci zostanie szerzej rozwinięty w kolejnych tomach serii. Myślę, że autor potraktował tego bohatera nieco po macoszemu.