- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ła pozwolić sobie na słabość, miała zbyt wiele do stracenia. Najwyraźniej Tarik w jakiś sposób poznał prawdę i wiedział już, co zaszło. Nie było innego powodu, dla którego zjawiłby się po pięciu latach na jednej z sennych uliczek Yorku, w małej agencji wynajmu, gdzie pracowała Jessa. Musiał wiedzieć. Czując narastającą panikę, z trudem przełknęła ślinę. Odnosiła wrażenie, że Tarik złowieszczo nad nią góruje, chociaż nie wykonał żadnego ruchu. Nadal stał pod drzwiami i patrzył na nią bez słowa, a w jego wzroku widziała wyzwanie. Nie był już uroczym, beztroskim playboyem, którego zapamiętała. Uśmiech i leniwy urok gdzieś zniknęły. Z tym człowiekiem nie warto było zadzierać. - Nie - odezwała się nagle, zdumiona spokojem w swoim głosie i poczuła przypływ dziwnej odwagi. Nieważne, że się bała, należało się skupić na tym, co istotne. - Nie możesz tutaj być. Tarik uniósł brwi. - A jednak tu jestem. - Jego głos był niski i lekko zachrypnięty, z ledwie słyszalnym, cudzoziemskim akcentem. - Bez zaproszenia - zauważyła. - Czyżbym naprawdę potrzebował zaproszenia, by wejść do agencji wynajmu? - zdumiał się. - Wybacz, jeśli zapomniałem o brytyjskich zwyczajach. Dotychczas odnosiłem wrażenie, że klienci z ulicy są w takich miejscach mile widziani. - Masz umówione spotkanie? - Jessa zacisnęła wargi, żeby powstrzymać szczękanie zębów. - W pewnym sensie i owszem - odparł. Jego spojrzenie niespiesznie wędrowało po jej sylwetce. Bez wątpienia porównywał obecną Jessę z tą ze wspomnień. Poczuła, jak na jej policzki wstępuje rumieniec. - Miło cię ponownie widzieć, Jesso - powiedział z wystudiowaną uprzejmością. - Żałuję, że nie mogę ci odpłacić takim samym komplementem - oznajmiła chłodno. Musiała pozbyć się go stąd jak najszybciej i dopilnować, żeby już nigdy nie wrócił. Ich przeszłość była zbyt skomplikowana i zbyt bolesna. - Jesteś ostatnią osobą na ziemi, którą chciałabym oglądać. Jeżeli zaraz się stąd zmyjesz, możemy udawać, że nigdy nie doszło do tego spotkania. Tarik lekko zmrużył oczy. - Widzę, że przez lata twój język nabrał ostrości - mruknął. - Ciekaw jestem, co jeszcze się zmieniło. Tego akurat Jessa nie miała zamiaru mu mówić, choć było całkiem prawdopodobne, że już wiedział. Może zwyczajnie z niej drwił lub ją prowokował? - Ja się zmieniłam. - Rzuciła mu niechętne spojrzenie. - Niektórzy ludzie tak mają, to się nazywa dojrzewanie. - Dumnie uniosła brodę i uświadomiła sobie, że zaciska pięści. - Już nie błagam innych o zainteresowanie. Nie zauważyła, żeby się poruszył, ale odniosła wrażenie, że stężał, jakby gotując się do walki. - Nie przypominam sobie, abyś kiedykolwiek błagała o zainteresowanie - oznajmił Tarik. - Chyba że w moim łóżku. - Zawiesił głos. Jessa patrzyła na niego w milczeniu. - Jeśli chciałabyś sobie przypomnieć, nie mam nic przeciwko temu. - Raczej nie - wycedziła. Czuła narastające napięcie i wolała nie myśleć ani o łóżku, ani o tym, co w nim razem wyprawiali. - Już od dawna nie interesują mnie żałośni międzynarodowi playboye. Tarik wpatrywał się w kobietę, która od lat nie dawała mu spokoju, niezależnie od tego, dokąd się wybrał i z kim, a teraz miała czelność stawiać mu czoło, w ogóle nie myśląc o niebezpieczeństwie. Uważał się za nowoczesnego władcę, ale w tym momencie zdał sobie sprawę z tego, że gdyby miał do dyspozycji jednego ze swych koni, bezceremonialnie przerzuciłby Jessę Heath przez siodło i porwał do namiotu na pustyni, która pokrywała większą część jego ojczystego kraju na Półwyspie Arabskim. Na dodatek sprawiłoby mu to przyjemność. Dobrze zrobił, że tu przyjechał i że w końcu spotkał się z Jessą oko w oko. Nieważne, że go wyzywała i złościła się na niego jak zwykle. Nie czuł wstydu, że on, szejk Tarik bin Khaled Al-Nur, król Nur, pokornie wrócił do jedynej kobiety, która kiedykolwiek go opuściła, jedynej, za którą tęsknił. Teraz stała przed nim w brzydkim urzędowym kostiumie, który nie podkreślał jej bujnych kształtów, niezadowolona z tego spotkania. Powinien kipieć wściekłością, jednak zamiast tego bardzo jej pragnął. - Żałosny playboy, tak? - powtórzył lekkim tonem. - Intrygujące oskarżenie. Na policzkach Jessy wykwitł rumieniec. - Nie bardzo rozumiem - warknęła. - To nie jest oskarżenie, tylko prawda. Taki właśnie jesteś. Tarik przyglądał jej się przez dłuższą chwilę. Nie miała pojęcia, jak bardzo się wstydził swojego do niedawna rozwiązłego stylu życia. Nie miała również pojęcia, że kojarzyła mu się ze wszystkim, z czego był zmuszony zrezygnować. Latami upierał się, że pamiętał ją tylko dlatego, że go opuściła. Wmawiał sobie, że sam by ją zostawił, tak jak opuścił wiele innych kobiet.
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 15.04.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.