- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.skarżycielskim tonem. - Nie ma powodu, by go o tym informować. Wszystko skończyło się dobrze i nikomu nie stała się krzywda. - Tylko szczęśliwym zrządzeniem losu! - zauważyła Dorothea nie bez racji. - Jak się nazywa nasz dobry samarytanin? Twój ojciec będzie chciał to wiedzieć, żeby go stosownie nagrodzić. - On się nie przedstawił - wyjąkała Joan zgodnie z prawdą. W skrytości ducha odetchnęła z ulgą, że ciotka nie dostrzegła w ich obrońcy kogoś, kto jeszcze całkiem niedawno bywał na salonach. Swego czasu Rockleigh miał dom w Mayfair i domek myśliwski w West Country, nieopodal rodowej siedziby ojca Joan. Obracał się w najwyższych kręgach, chociaż rzadko uczestniczył w przyjęciach. Wiele gospodyń ubolewało, że nie zjawia się na debiutanckich balach ich córek. Jednak któregoś razu, gdy Joan wybrała się z ojcem i macochą do opery, w loży naprzeciwko zauważyła Drew Rockleigh w towarzystwie kobiety. Ojciec Joan udawał, że nie zna tożsamości ładnej blondynki, gdy Joan o nią spytała. Wtedy uświadomiła sobie, że Rockleigh przyszedł z kochanką. Było to mniej więcej rok temu. Joan doszła do wniosku, że w tym czasie Drew musiał stracić wielką część majątku. Powóz ruszył bardzo powoli. Domyśliła się, że Pip boi się popędzić konie i woli jechać stępa. Rozejrzała się po chodnikach w poszukiwaniu wysokiego, muskularnego mężczyzny o jasnych włosach, lecz zniknął bez śladu. Joan nie wątpiła, że będzie musiała ponieść konsekwencje swojego czynu. Pomoc wielebnemu Vincentowi Waltersowi, który uczył dzieci czytać i pisać w St Georges, miała ją sporo kosztować. ROZDZIAŁ DRUGI Joan rozmasowała skronie, żeby złagodzić ból głowy, po czym przewróciła się na brzuch i przykryła głowę poduszką. Nie mogła już dłużej słuchać podniesionych głosów. Właśnie odpowiadała na list Fiony, kiedy donośne krzyki ojca wypełniły całą posiadłość w Mayfair. Nie mogąc się skupić, Joan odsunęła papier oraz pióro, wstała od biurka i skuliła się na łóżku. Uświadomiła sobie, że ciotka właśnie wypaplała księciu Thornley wszystko o nieudanej wyprawie ostatniego popołudnia. Gdy wrzaski osiągnęły szczytowe natężenie, Joan opuściła nogi na podłogę i wsunęła stopy w pantofelki. Spodziewając się, że rozjuszony ojciec lada moment wezwie ją przed swoje oblicze, wygładziła suknię i upięła niesforne kosmyki kasztanowych włosów. Książę miał prawo wpaść w szał, więc postanowiła iść do niego z własnej woli zamiast czekać, aż któryś ze służących z pełną współczucia miną zapuka do jej drzwi. Wiedziała, że musi chronić ciotkę oraz Pipa przed gniewem ojca. Zwłaszcza Pipa. W zasadzie nie żałowała Dorothei. Przecież prosiła ją o dyskrecję. Gdyby ciotka siedziała cicho, nikomu nie stałaby się krzywda. Joan domyśliła się, że Dorothea i książę znajdowali się w małej bibliotece, gdyż właśnie stamtąd dobiegały krzyki. Westchnęła i ruszyła wprost do ojca, pogodzona z nieuchronną karą. - A więc tu jesteś - warknął książę, gdy jego córka weszła do pokoju. - Bardzo dobrze. Oszczędziłaś mi fatygi. Nie musiałem po ciebie posyłać. Philip Rook jest już w drodze; słyszałem, że to on zabrał cię na tę szaloną wyprawę. W oczekiwaniu na niego chętnie wysłucham twojej wersji tego, co się zdarzyło dzisiejszego popołudnia. - Nie ma potrzeby, aby Pip opowiadał ci, co zaszło, tato. Ciotunia też nie musi. - Spojrzała na ciotkę z wymownym rozczarowaniem. - Powiem wszystko, ale przede wszystkim musisz wiedzieć, że tylko ja jestem temu winna. - Bardzo to szlachetne z twojej strony - wycedził książę zjadliwie i przeniósł surowe spojrzenie na pochlipującą siostrę. - Możesz już przestać ronić łzy, moja droga. Sprowadziłem cię po to, byś otoczyła opieką Joan pod nieobecność mojej żony. Twierdziłaś, że to nie wykracza poza zakres twoich umiejętności. - Alfred Thornley spacerował tam i z powrotem przed bogato zdobionym kominkiem. - Nie pierwszy raz muszę cię upomnieć za nieporadność wychowawczą. Po prostu nie umiesz zapanować nad sytuacją. - Robię, co w mojej mocy, Alfredzie - jęknęła Dorothea zza koronkowej chustki. - Usiłowałam przekonać ją do rozluźnienia relacji z pastorem, bowiem to nie jest odpowiednie towarzystwo dla osoby tak szlachetnie urodzonej jak Joan. Tym bardziej nie powinna mieć styczności z prostakami, którzy go otaczają. - Wielebny to przemiły człowiek! - zaprotestowała Joan z mocą. - I w dodatku niezwykle dobry i szlachetny, gdyż poświęca swój cenny czas potrzebującym. - Czy Vincent Walters poprosił cię o wyłożenie funduszy na wskazane przez niego cele? - spytał bezceremonialnie książę, boleśnie świadomy, jak łakomym kąskiem jest jego córka dla wszelkiego typu łowców fortun. - Ależ skąd, tato - odparła Joan stanowczo. -
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2018 |
z serii Romans historyczny |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans historyczny |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.