- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.słońca raziły ją prosto w oczy. Spojrzała na Martę. Przyjaciółka jeszcze spała. Autokar jechał spokojnie. Spojrzała przez okno i próbowała zgadnąć, gdzie się znajdują. Chyba już w Polsce. Poznała po drzewach - zielonych, rozłożystych i niezwykle malowniczych. Olga nie była zbyt sentymentalna, ale po długich podróżach lubiła wracać do domu. Kiedy autokar zatrzymał się na ostatni postój, Marta też już się obudziła, ale jeszcze nie była zbyt rozmowna, co Olga przyjęła z ulgą. Po kilku minutach bezcelowego kręcenia się po parkingu dziewczyny poszły do restauracji na kawę. Po chwili pojawili się koło nich Michał z Norbertem. - Koniec wakacji - zagadnął Michał. Olga spojrzała mu prosto w oczy. Wiedziała, że mówi nie tylko o wakacjach, lecz także o ich znajomości. W milczeniu wzięła łyk gorącej kawy. - Spotkamy się w autokarze. - Marta wstała i wyszła z restauracji, trzaskając drzwiami. Powoli traciła cierpliwość do dziecięcych, w jej mniemaniu, podchodów Olgi i Michała. - A ta co? Wstała lewą nogą, czy miała niewygodne łóżko? - Michał spojrzał w stronę drzwi. - Źle znosi podróże. - Olga ze wszystkich sił starała się unikać jego wzroku, żeby zbyt dużo nie wyczytał z jej oczu. Sięgała właśnie po filiżankę z kawą, gdy poczuła ciepło jego dłoni. Spojrzała zdziwiona. Dotykał jej. Dreszcz, który przeszedł po całym jej ciele, aż ją poraził. Serce znowu biło jak oszalałe, a krew pulsowała w żyłach. Głębokie spojrzenie w oczy, przyspieszony oddech - chwila, którą chciała zatrzymać na zawsze. - Zobaczysz, że jeszcze kiedyś umówimy się na kawę w bardziej sprzyjających okolicznościach - powiedział Michał pewnie. - Mam nadzieję - szepnęła tak cicho, że ledwie sama zdołała usłyszeć swój głos. Nagle do restauracji wbiegł Norbert. - Pospieszcie się. Odjeżdżamy. Szybko wstali i pobiegli w stronę autokaru. Nawet nie zauważyła, że wciąż trzymali się za ręce. Tym razem nie czuła skrępowania. Przez resztę podróży siedziała sztywno i próbowała poukładać w głowie to, co się z nią działo. Nie miała już wątpliwości, że zadurzyła się w Michale. Łudziła się jednak, że wakacyjna miłość odejdzie równie szybko, jak przyszła. Jeśli trzeźwo na to spojrzeć, Marta miała rację. To nie mogło się udać. Michał siedział tuż za nią. Jego obecność ją rozpraszała. Czuła zapach jego szamponu. Ostra woń męskich kosmetyków drażniła nie tylko jej zmysły, lecz także myśli. Im bliżej znajdowała się jednak domu, tym pewniejsza była swojej decyzji - jak gdyby nigdy nic wraca do dawnego życia. Michał był tylko wakacyjną znajomością, o której za dziesięć lat nawet nie będzie pamiętać. Był rok 1996. Olga miała osiemnaście lat. Rok 2006 wydawał jej się tak odległy, że niemal nierealny. Jak wtedy będzie wyglądać jej życie? Skończy studia, będzie pracować, zapewne na jakimś ważnym stanowisku, urodzi dwoje, może troje dzieci i adoptuje psa. Michał zniknie z jej życia. Nie ma możliwości, by było inaczej. Wakacyjne znajomości tyle nie trwają. Ona - Rosół jest w garnku. Odgrzej sobie. - Troskliwy głos mamy witał Olgę już od progu. Właśnie wróciła ze spaceru z Maksem - przyjacielem z dzieciństwa, który mieszkał piętro wyżej i był jej bratnią duszą od przedszkola. Ich drogi odrobinę się rozeszły, gdy skończyli podstawówkę. Maks wybrał liceum plastyczne - pięknie malował i od dziecka marzył, by zostać znanym artystą. - Co u Maksa? Dawno go u nas nie był - Mama wystawiła głowę z pokoju. Haftowała, ale odłożyła na chwilę robótkę, by porozmawiać z córką, która coraz częściej wychodziła z domu i przedkładała nad rodziców własny młodzieńczy świat. - Wszystko dobrze. Wiesz, jaki jest Maks. To samotnik. Cieszy się, że nareszcie skończył szkołę. - Olga przyniosła sobie z kuchni talerz zupy. - No tak. Zawsze był inny - skwitowała mama. - Nie jest inny - broniła przyjaciela Olga - ma swój styl. A to, że jest wrażliwszy niż inni chłopcy i nie interesuje się piłką, nie znaczy, że jest inny - powiedziała poirytowana. Kłótnia wisiała w powietrzu. Maks był przyjacielem Olgi od lat. Uwielbiała go i nieraz stawała w jego obronie, gdy ktoś mu dokuczał. Maks nie potrafił się sam obronić - był za delikatny. Mama milczała. - Skąd ty masz cierpliwość do tych robótek? - zapytała Olga po chwili, delektując się aromatycznym rosołem. Nie chciała rozmawiać o Maksie. Wiedziała, że rodzice nie rozumieją skomplikowanej natury jej przyjaciela. Zmiana tematu była najlepszym, co przyszło jej do głowy. - Ja jestem na to stanowczo zbyt nerwowa. - Spokojnie - odpowiedziała mama. - Wiele rzeczy przychodzi z czasem. - Naprawdę? - Odłożyła łyżkę. - Naprawdę wierzysz w to, że wszystko ma swój czas? Mama spojrzała na córkę z miło
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Szósty Zmysł |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.