- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.o pogorszyło sprawę. Zło odeszło, ale wraz z nim zniknęły nawet najmniejsze strzępy innowacyjności. Badając historię ludzkości na tym, co powinno być poprawną linią czasową, magowie wydedukowali, że dwóch kluczowych osobników - wybitnych wśród nielicznych mądrze myślących - w ogóle się nie urodziło. Byli to William Shakespeare, którego dzieła pozwoliłyby się narodzić prawdziwemu duchowi człowieczeństwa, oraz Isaac Newton, który doprowadził do powstania nauki. Mimo znaczących trudności i kilku interesujących porażek w drodze - wymagających malowania sufitów na czarno - magowie pchnęli ludzkość z powrotem na jedyną ścieżkę czasową pozwalającą na ocalenie od zniszczenia. Sen nocy letniej Shakespearea przechylił szalę, wystawiając elfy na śmieszność. Principia Mathematica Newtona dokończyły dzieła, kierując ludzkość ku gwiazdom. Sprawa załatwiona. To nie mogło trwać długo. W Nauce Świata Dysku III świat Kuli znowu miał kłopoty. Bezpiecznie wkroczył w erę wiktoriańską, która powinna stać się prawdziwą wylęgarnią innowacji, jednak po raz kolejny opuścił właściwą ścieżkę historii. Nowe wynalazki wprawdzie powstawały i rozwijały się, ale w żółwim tempie. Świat stracił jakiś kluczowy impuls innowacyjny i chomik ludzkości znów ciężko zachorował. Tym razem kluczowa postać napisała niewłaściwą książkę. O stwarzaniu gatunków wielebnego Karola Darwina, boską inwencją tłumacząca złożoność życia, była tak dobrze przyjęta, że nauka i wiara religijna się połączyły. Kreatywna iskra racjonalnej dyskusji3 wygasła. Zanim wielebny Richard Dawkins napisał w końcu O powstawaniu gatunków (drogą doboru naturalnego etc., etc., ), było już za późno, by rozwinąć technikę lotów kosmicznych, nim nadejdzie zlodowacenie. Tym razem narodziny Darwina nie sprawiały kłopotów. Skłonienie go, by napisał odpowiednią książkę... w tym miejscu wszystko się komplikowało i wepchnięcie historii na właściwe tory okazało się bardzo trudne. Wbrew powszechnemu przekonaniu dostarczenie brakującego hufnala do końskiej podkowy nie ratuje królestwa. W ogóle nie ma specjalnych efektów, tyle że koniowi jest trochę wygodniej, a to dlatego, że rzadko kiedy coś istotnego ma pojedynczą przyczynę. Potrzebna była bardzo liczna grupa magów, dokonująca ponad dwóch tysięcy starannie zaplanowanych zmian, by umieścić Darwina na pokładzie ,,Beaglea", nie pozwolić, by opuścił statek, kiedy chorował jak kot, oraz podsycić jego zainteresowanie geologią tak, by trzymał się ekspedycji4, dopóki nie dotarł na wyspy Galápagos. Pewnie wcale by się im nie udało, gdyby w końcu nie zrozumieli, że ktoś aktywnie się sprzeciwia ich próbom przywrócenia historii do ustawień fabrycznych. Audytorzy rzeczywistości są kimś w rodzaju ostatniej instancji kontrolerów bezpieczeństwa i higieny pracy: preferują wszechświat, w którym nie zdarza się nic ciekawego, i skłonni są do wielkich wysiłków, by zagwarantować sobie taki stan rzeczy. To oni blokowali każdy ruch magów. Zwycięstwo było minimalne. Co prawda magom udało się doprowadzić Darwina na Galápagos i skłonić go, by zainteresował się ziębami, przedrzeźniaczami i żółwiami, jednak minęły lata, nim odkrył znaczenie tych zwierząt. Przez ten czas wszystkie żółwie skorupy zniknęły, wyrzucone za burtę po zjedzeniu ich zawartości, a zięby oddał ekspertowi od ptaków (choć zauważył, że drozdy przedrzeźniacze są ciekawe). Jeszcze dłużej trwało, nim zdecydował się na decydujący krok i napisanie Pochodzenia zamiast Stwarzania. I kiedy już napisał Powstawanie, i tak nie popisał się z drugą książką, którą nazwał O pochodzeniu człowieka. O przeznaczeniu człowieka (a przynajmniej O rozwoju człowieka) byłoby lepsze marketingowo. W każdym razie magowie w końcu odnieśli sukces. Udało im się nawet sprowadzić Darwina na Dysk, gdzie spotkał boga ewolucji i mógł podziwiać kółka u jego słonia. Publikacja O powstawaniu gatunków zagwarantowała, że odpowiednia ścieżka czasu była jedyną, jaka kiedykolwiek się wydarzyła (Spodnie Czasu już takie są). Świat Kuli kolejny raz został ocalony i mógł stać w spokoju na półce, gromadząc Aż do 1 Spadanie umyślne to całkiem inna sprawa i tutaj można być dowolnie kreatywnym (por. Blask fantastyczny, Kolor magii, Ostatni bohater). 2 To określenie może być mylące, wyraża bowiem opinię zainteresowanych mieszkańców. 3 To znaczy obelg, przezwisk i bezwstydnych złośliwości. 4 Mniej więcej; pozostawał na lądzie, kiedy tylko było to możliwe, to znaczy ok. 70% czasu całej wyprawy. Rozdział pierwszy Coś Strasznie Wielkiego Każdy uniwersytet wcześniej czy później musi zdobyć lub skonstruować coś wielkiego. A najlepiej Coś Strasznie Wielkiego. Według Myślaka Stibbonsa, kierownika katedry Niewłaściwie
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, humorystyczna |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Wydawnictwo - adres: | proszynskimedia.pl@proszynskimedia.pl , http://www.proszynski.pl , 02-697 , ul. Rzymowskiego 28 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Liczba stron: | 344 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.