- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.chny, ostatecznie bowiem istnieje bardzo wiele młodych kobiet urodzonych w bogatych, szanowanych urzędniczych rodzinach i wszystkie z pewnością napotykają ten sam rodzaj problemów, wobec czego nie może być, niestety, mowy o znacznych różnicach w odpowiedziach, jakich udzielają. Jest ich pięć, same córki, co ze smutkiem podkreślają: przez całe życie, jak się wydaje, w imieniu rodziców wyrażają żal z powodu tego początkowego błędu. Ponadto podzielone są na obozy: dwie starsze pozostają w opozycji wobec dwóch młodszych. Piąta waha się między obozami. Natura zdecydowała, że dwie z nich odziedziczą nieugiętego walecznego ducha, który z powodzeniem i bez przykrości podejmuje kwestie ekonomii politycznej i problemów społecznych, tymczasem pozostałe dwie uczyniła figlarnymi domatorkami o łatwiejszych i wrażliwszych charakterach. To one zatem skazane zostały na los - jak to się określa w narzeczu naszego stulecia - ,,córek w domu". Ich siostry, zdecydowane kształcić swój intelekt, idą na studia, dobrze sobie radzą i wychodzą za profesorów. Ich kariery są tak podobne do tych, które robią mężczyźni, że właściwie nie warto poddawać ich szczegółowej analizie. Piąta siostra ma mniej wyraźny charakter niż cztery pozostałe, ale wychodzi za mąż w wieku dwudziestu dwóch lat, tak że prawie nie ma czasu, by rozwinąć indywidualne cechy młodej damy, które zamierzamy tu opisywać. Tymczasem owe dwie ,,córki w domu", czyli Phyllis i Rosamond, jak je nazwiemy, są doskonałym materiałem do studiów. Parę faktów pozwoli nam umieścić je na właściwych miejscach, zanim zagłębimy się w analizę. Phyllis ma lat dwadzieścia osiem, Rosamond - dwadzieścia cztery. Są ładne i żywe, mają różowe liczka, dociekliwe oko nie dostrzeże w nich zwykłego piękna rysów, lecz strój i zachowanie nadały im pozór piękna, choć pozbawionego substancji. Wydaje się, że są rdzennymi mieszkankami saloniku, zupełnie jakby urodziły się w jedwabnych sukniach wieczorowych i nigdy nie stąpały po gruncie mniej równym niż turecki dywan ani nie spoczywały na podłożu twardszym niż fotel czy sofa. Zobaczyć je w salonie wypełnionym dobrze ubranymi mężczyznami i kobietami to tak jak zobaczyć kupca w budynku giełdy albo prawnika w sądzie. To właśnie - przekonuje nas o tym każdy gest i każde słowo - jest ich rodzinna atmosfera, ich środowisko zawodowe, ich arena. To tutaj uprawiają sztuki doskonalone od dzieciństwa. Tutaj zapewne odnoszą swe zwycięstwa i tu zarabiają na chleb. Ale ciągnąć tę metaforę dalej, do momentu aż będzie doskonała we wszystkich swoich składnikach, byłoby równie niepoczciwe, co łatwe. Ta metafora zawodzi, ale stwierdzenie gdzie i dlaczego wymaga nieco czasu i uwagi. Trzeba mieć możliwość podążenia za tymi młodymi damami do domu i posłuchania tego, o czym mówią przy blasku świecy w sypialni. Trzeba tam być także wtedy, gdy obudzą się następnego ranka, i przez cały dzień pilnie śledzić ich działania. Tylko wtedy, i to nie na podstawie jednego dnia, ale wielu dni, można ocenić wartość wrażenia, jakie owe damy wywierają wieczorami w salonie. Z użytej metafory zachowajmy tylko tyle: salon oznacza dla nich pracę, a nie zabawę. To staje się całkiem oczywiste już w scenie powrotu powozem do domu. Lady Hibbert jest surową jurorką podobnych występów, stwierdza, czy jej córki wyglądały dobrze, czy dobrze się odzywały, zachowywały, czy skupiły na sobie uwagę odpowiednich osób i odstraszyły niewłaściwe, czy ogólne wrażenie, jakie pozostawiły, jest pozytywne. Z liczby i szczegółowości jej uwag można wywnioskować, że takie dwugodzinne przyjęcie dla artystek ich pokroju jest zadaniem szalenie subtelnym i skomplikowanym. A od tego, jak się spiszą, zależy - takie można odnieść wrażenie - bardzo wiele. Córki odpowiadają pokornie, a potem milczą, bez względu na to, czy matka chwali je, czy gani; a jej ocena jest surowa. Kiedy wreszcie są same - dzielą niewielką sypialnię na najwyższym piętrze paskudnego domu - przeciągają się i wzdychają z ulgą. Ich rozmowa nie jest zbyt budująca, przypomina handlowe rozmowy ludzi biznesu; obliczają zyski i straty i robi się jasne, że mają na względzie wyłącznie własny interes. A przecież można było usłyszeć, jak szczebiocą o książkach i przedstawieniach teatralnych, i o malarstwie, jakby to były kwestie najbardziej zajmujące, jakby rozmowa o nich była jedyną motywacją do tego, by pojawić się na ,,przyjęciu". A jednak w tej godzinie niezbyt pięknej otwartości można dostrzec także coś niezwykle szczerego. Siostry naprawdę bardzo się lubią. Ich uczucie przybrało zasadniczo postać loży masońskiej, w której nie ma krzty sentymentalizmu - podzielają wszelkie nadzieje i obawy - i wbrew pozorom jest to uczucie autentyczne i głębokie. We wszystkich wspólnych działaniach s
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | Literackie |
Wydawnictwo - adres: | slwitryna@vp.pl , http://www.slwitryna.pl , 37-450 , ul. Siedlanowskiego 3 , Stalowa Wola , PL |
Rok publikacji: | 2012 |
Liczba stron: | 464 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.