- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a się od kilku tygodni. Lekarz rodzinny uznał, że prawdopodobnie jest to zapalenie zatok, ale do mnie ta diagnoza nie przemawia. - Podejrzewasz coś poważniejszego? - Tak. Podczas badania rzuciło mi się w oczy, że Chloe ma zaburzoną koordynację ruchową. Obawiam się, że to może być guz. Zapytałam matkę, czy Chloe często się przewraca albo ma niepewny chód, ale matka niczego takiego nie zauważyła. - Wzruszyła ramionami. - Ta kobieta ma piątkę dzieci. Odniosłam wrażenie, że nie bardzo sobie z nimi radzi, tym bardziej że na początku tego roku mąż ją rzucił. - Hm. Osobie porzuconej musi być trudno - odparł tonem tak pozbawionym emocji, że się zorientowała, że to aluzja do jej sytuacji. Z palącymi policzkami poprowadziła Maca do pacjentki. Nie rzuciła Tima! Odeszła od niego, bo robił wszystko, żeby uniemożliwić jej pozostanie. Próbowała mu pomóc, próbowała wszystkiego, ale na próżno. Był już tak bardzo uzależniony od środków przeciwbólowych, że nie potrafił z nich zrezygnować. Owszem, wiele razy obiecywał, że rzuci, przysięgał, że już nie bierze, ale kłamał. Opioidy go zmieniły, stał się człowiekiem, który w każdej sprawie kłamie i oszukuje. Doszło do tego, że nie mogła dłużej znieść tej sytuacji, więc zażądała rozwodu. I, o ironio, to było najlepsze, co mogła dla niego zrobić. Po rozstaniu z nią Tim zgłosił się na leczenie odwykowe i w końcu wyzwolił z uzależnienia. Zastanawiała się wtedy, czy do niego nie wrócić, ale kiedy odkryła, że ma romans, przestało to już mieć jakikolwiek sens. Wróciłaby kierowana wyłącznie poczuciem obowiązku, a to nie wyszłoby na dobre ani jemu, ani jej. Nagle zaczęła się zastanawiać, czy darzyła go prawdziwą miłością, tak jak powinno kochać się współmałżonka, skoro nie była gotowa o niego konsekwentnie walczyć. Kłopot w tym, że nigdy nie była pewna swoich uczuć. Jako jedyne dziecko rodziców skupionych na karierze zawodowej bardzo wcześnie nauczyła się tłumić emocje. Nawet jako osoba dorosła zachowywała chłód. Tim wydawał się idealnym wyborem: znała ten typ człowieka, ponieważ pochodził z podobnego środowiska, w jego obecności czuła się bezpiecznie. Nie to co Mac. Mac był jego przeciwieństwem. Mimo że się przyjaźnili, peszyła ją jego pewność siebie oraz doświadczenie życiowe. Wydawał się odległy. Niebezpieczny. Burzył jej wewnętrzny spokój. I, jak się okazuje, to się nie zmieniło. Wstrzymała oddech. Jeżeli był niebezpieczny wtedy, to teraz, kiedy jest tak wrażliwa na ciosy, zagraża jej jeszcze bardziej. - Doktor MacIntyre. - Mac przedstawił się matce Chloe. - Doktor English mnie poprosiła, żebym obejrzał pani córkę. - Uśmiechnął się do wyraźnie zaniepokojonej kobiety. Świadom, że stoi za nim Bella, skoncentrował się na innej kobiecie, na pani Adams. Obiecał sobie, że zachowa się przyzwoicie i nie będzie robił Belli wyrzutów. Był na sto procent przekonany, że postąpiła haniebnie, ale nie miał prawa jej tego wytykać. - Chloe, czujesz się już lepiej, prawda? - pani Adams zwróciła się do córki. Mac westchnął. Nieważne, ile to potrwa ani jak będzie niewygodne dla matki, ale muszą dotrzeć do przyczyny dolegliwości dziewczynki. - Bardzo mnie to cieszy, ale jestem zdania, że należy przeprowadzić jeszcze kilka dodatkowych badań - powiedział Mac, uśmiechając się do Chloe. - Wolelibyśmy, żeby te okropne bóle głowy się nie powtórzyły, co ty na to? - Tak. - Z nieśmiałym uśmiechem Chloe mocniej przytuliła wysłużonego misia. Mac przysiadł na brzegu łóżka. - Jak twój miś ma na imię? - Pogładził pluszaka. - Mam takiego samego misia, nazywa się Bruno. - A ten William. To mój najlepszy przyjaciel. Wszędzie go z sobą zabieram. - Myślę, że mu się to podoba. - Ujął misia za łapkę. - Miło cię poznać, Williamie. Jestem doktor Mac - przedstawił się z należytą powagą. Najważniejsze, to zdobyć zaufanie małego pacjenta. - Chloe, skoro już się poznaliśmy, muszę ci zadać kilka pytań. Pamiętaj, nie ma dobrych albo złych odpowiedzi. Jak chcesz, żeby William ci pomógł, to nie widzę przeszkód, dobrze? - Dobrze. - Powiedz mi, czy zdarza ci się stracić równowagę i upaść? - Czasami - odparła cicho Chloe, spoglądając na matkę. - Wczoraj w szkole. Wstałam po karton do malowania i się przewróciłam. Nauczycielka myślała, że się wygłupiam i na mnie nakrzyczała. - Uhm. - Mac przeniósł wzrok na Bellę, a ta nieznacznie kiwnęła głową. Zaburzenia równowagi mogą być skutkiem zakłóceń w pracy móżdżka i, niestety, często wskazują na obecność guza. Mimo to Mac miał szczerą nadzieję, że to nie nowotwór, chociaż sytuacja nie wyglądała dobrze. - Miewasz trudności z chodzeniem? Jakby stopy nie chciały iść tam, gdzie im każesz? - Czasami mnie nie słuchają - szepnęła Chlo
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2016 |
z serii Medical |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.