- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zdała na aplikację radcowską, bo była zwyczajnie głupia. Marta podejrzewała ją, że sypiała z nauczycielami za oceny. Sama Lilka była potem zmuszona zmieniać wiele razy kancelarie, bo pewnie nie była najlepsza w swojej pracy. Marta jednak bardzo ją lubiła. Znały się od zawsze, przez co darzyła ją ogromnym sentymentem. Zawsze jej pomagała i nie raz ratowała jej tyłek małą, zawsze bezzwrotną, pożyczką. Nie wiedziała wówczas, że regularnie jej portfel zasilał również Krzysiek. Pewnie między innymi przez to splajtował, bo Lilka od zawsze była wymagająca. Ubierała się jedynie w markowych butikach. - Teraz to ty panikujesz. Wszystko jest przygotowane perfekcyjnie. Wszystkie papiery są wystawione na Martę. Nic nam nie grozi. Zaraz po rozprawie rozwodowej znikniemy i nikt nas nie będzie szukał. Nasz plan jest tak genialny, że nie ma mowy o jakimkolwiek, nawet najmniejszym, potknięciu. Moja żona nie jest aż tak mądra. Skonsultuje papiery rozwodowe zapewne z tym swoim znajomym prawnikiem, a on jej powie, że są okej. Zrób mi lepiej drinka. Jak zapewne wiesz, mam za sobą ciężki dzień. - Ja miałam ciężko przez całe lata, a ty mi mówisz o jednym dniu. - Mówiąc to, podeszła do lodówki, by wyciągnąć butelkę whisky. Wrzuciła do szklanki kostkę lodu i zalała alkoholem. - Pomyśl, że niedługo będziemy się wylegiwać na greckich plażach albo jeść krewetki pod wieżą Eiffla. Zdecydowałaś już, gdzie chcesz żyć? - Wziął od niej szklankę, a potem ze smakiem upił łyk. Lilka nalała sobie wina do kieliszka. W przeciwieństwie do Marty, lubiła czerwone i słodkie. - Nie. W pierwszej kolejności się rozwiedź i wypłać pieniądze. - Nie mogę uwierzyć, że nasz plan się w końcu ziści. Tak długo na to pracowaliśmy. Sądziłem, że zajmie nam to znacznie krócej, ale najważniejsze, że jesteśmy razem i się nie poddaliśmy. Kocham cię. - W przeciwieństwie do Lilki, Krzysiek naprawdę ją kochał. To dla niej ciągle coś wymyślał, kombinował, a także oszukiwał swoją żonę. Dla niej wziął ślub z Martą, by wyciągnąć od niej jak najwięcej pieniędzy. Lilce natomiast zawsze było mało. - Jak pomyślę, że po seksie ze mną, wracałeś do swojej żony, żeby też z nią sypiać, to mam ochotę ją zabić. To ja powinnam być od początku na jej miejscu. Straciłam tyle lat. To ja powinnam być twoją żoną, mieć z tobą już dwójkę dzieci i piękny, wielki dom z basenem. - Kochanie, dobrze wiesz, że to poświęcenie się nam opłaci. Potrzebowaliśmy pieniędzy ze spadku po rodzicach Marty. Bez ich kasy nie osiągnąłbym tego, co mam teraz. Musiałem udawać idealnego męża, bo inaczej łatwo by się domyśliła, że jej nie kocham. Nie bądź teraz niesprawiedliwa dla mnie. - Masz czasem wyrzuty sumienia? Jakby nie było, trochę lubiłam Martę, bo pomijając całą tę popieprzoną sytuację, to fajna z niej dziewczyna. - No nie wierzę. Czyżby sumienie cię ruszyło? Daj spokój. Od początku chodziło tylko o pieniądze. Zero sentymentów. - Rozsiadł się wygodnie w fotelu i powoli sączył trunek. - Wszystko jest już gotowe. Zabrnęliśmy za daleko, by się wycofać. Pamiętaj, że siedzimy w tym razem. - Nie zamierzam się wycofywać. Jestem zdeterminowana. - Teraz, gdy potężne pieniądze były w zasięgu ręki, było wiadomo, że Lilka już nie odpuści. Powoli, krok po kroku, dopięła swego. Miała Krzyśka już tylko dla siebie. Teraz wyjdzie za niego za mąż i przejmie jego kasę. Będzie milionerką! Zobaczy, co zrobi potem. Jeśli nie trafi się nikt bogatszy, to zostanie z Krzyśkiem. Pieniądze były jednak najważniejsze. Nie wyobrażała sobie żyć jak większość ludzi. Ona musiała żyć na jak najwyższym poziomie. Marta - Dzień dobry. Marta Wilk. Bardzo się cieszę, że mogliśmy spotkać się tak szybko. - Kobieta podała swoją szczupłą dłoń i przywitała się z detektywem. Była ubrana elegancko, jak zawsze. Ołówkowa czarna spódnica z wysokim stanem, satynowa koszulka w kolorze pudrowego różu i czerwone szpilki od Louboutina powodowały, że jej towarzysz nie mógł oderwać od niej wzroku. Kobieta wyspała się za wszystkie czasy, więc teraz wyglądała kwitnąco. - Szymon Brown, bardzo mi miło. Napije się pani czegoś? - Mężczyzna poprawił krawat i zapiął guzik w marynarce. Marta inaczej go sobie wyobrażała. Nie spodziewała się tak eleganckiego i przystojnego faceta. Na oko miał czterdzieści lat. Był szpakowaty, niezbyt wysoki, ale miał w sobie to ,,coś". - Nie, dziękuję. Nie zajmę panu dużo czasu. - Kobieta jednak nie uległa kompletnie czarowi, który wokół siebie roztoczył detektyw. Żadnych facetów. Przynajmniej przed rozwodem. W najbliższym czasie chciała się skupić jedynie na sobie. Może w końcu wyjedzie gdzieś na urlop? Krzysiek nigdy z nią nie chciał jeździć, tłumacząc to pracą. Sam natomiast czasem wyjeżdżał
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | NieZwykłe |
Rok publikacji: | 2021 |
Liczba stron: | 297 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.