- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.kontaktować, jakaś jego cząstka pragnęła, by od czasu do czasu Gwen przysłała mu esemesa. Chciał znów słyszeć jej śmiech i widzieć rozpromienioną twarz. Miał nadzieję, że będzie gotowa na dalszy ciąg romansu, ale nie był tego pewien. Gdyby pojawiła się z innym mężczyzną, czekałby go nudny tydzień złożony z pikników, przyjęć na basenie i zimnego łóżka. Stary drewniany znak wskazywał podjazd do domu. Alex zwolnił, skręcił i zaparkował za range roverem i srebrnym mercedesem z otwieranym dachem. Nacisnął klakson, by oznajmić swe przybycie, i wysiadł z samochodu. Spodnie khaki i koszulka polo, które miał na sobie, trochę za ciepłe w mieście, przy miłym wiaterku w pobliżu wody sprawdzały się doskonale. - Alex! - zawołała Adrienne z werandy. - Will, przyjechał Alex. Schodziła po schodach, aby go powitać, a Alex spostrzegł, że świeżo poślubiona żona jego najlepszego przyjaciela wygląda jak zwykle uroczo. Miała na sobie dżinsowe szorty i wsuniętą do nich jasnozieloną bluzkę bez rękawów, ciemne włosy zawiązała w koński ogon, a jej cera była lekko zaróżowiona od słońca. Nikt by się nie domyślił, patrząc na nią teraz, że kiedyś przeżyła katastrofę lotniczą i przeszła wiele operacji plastycznych. Gdy Adrienne wyciągnęła ręce, by go objąć, dało się zauważyć tylko wąską białą bliznę na lewym przedramieniu. Alex wziął ją w ramiona i uścisnął. Był ostatnio tak zapracowany, że z Willem i Adrienne też rzadko się widywał. Albo całymi miesiącami harował jak wół w firmie, albo siedział w domu, na totalnym luzie, a szefowa jego projektu, Tabitha, zajmowała się resztą. Szeroko zakrojony projekt w Nowym Orleanie pochłaniał nadspodziewanie dużo czasu. - Czy Will ma ci pomóc z bagażami? - zapytała. - Jest teraz w ogrodzie i zmaga się z nowym grillem. Na myśl o tym, że przyjaciel piecze coś na grillu, Alex się uśmiechnął. Chyba będą przymierać głodem, jeśli czegoś nie zamówią. - Nie - odparł, wyciągając torbę. - To mój cały bagaż. - A więc zaprowadzę cię do pokoju. Śledząc wzrokiem jej klapki, Alex wszedł za Adrienne do domu, a potem ruszył na górę po schodach otaczających salon. Wędrowali długim białym korytarzem, mijając po obu stronach to jakieś drzwi, to dzieła sztuki. - Oto twój pokój - oznajmiła. Alex wszedł do środka, rzucił torbę na wielkie łóżko z ozdobnym wezgłowiem, nadające ton całemu pomieszczeniu. Pokrywała je kapa zdobiona misternym deseniem i duże puchate poduszki. Z jasnego dębu zrobiono także komodę i szafkę nocną. W pokoju był jeszcze telewizor z płaskim ekranem, wyściełane krzesło i kanapa, a powoli obracający się wentylator pod sufitem zapewniał cyrkulację powietrza. Szczerze mówiąc, było tu znacznie przyjemniej niż w pokojach hotelowych, w których mieszkał w ciągu paru ostatnich miesięcy w Nowym Orleanie i za które słono płacił. - Masz własną łazienkę - powiedziała Adrienne, wskazując drzwi w przeciwległej ścianie. - Znakomicie. A gdzie ulokowałaś innych gości? - Chciał się zorientować, jak daleko będzie musiał wracać w negliżu z pokoju Gwen, zanim wszyscy się obudzą. Gdyby dopisało mu szczęście, jej pokój byłby naprzeciwko. - Emma, Peter i Helena mieszkają w końcu korytarza. Sabine, Jack i Wade zajmują pokoje po przeciwnej stronie. Will i ja mamy apartament na parterze, a pokój Gwen znajduje się przy kuchni. Niech to szlag. Z logistycznego punktu widzenia Gwen była bardzo daleko od jego pokoju. Coś podobnego! To znaczy, że przemykać chyłkiem będzie znacznie trudniej. Alex jednak starał się nie okazywać niezadowolenia. Jeszcze by tego brakowało, by Adrienie zadawała mu jakieś pytania. - A więc mam chyba wszystko, czego mi trzeba. - Świetnie. No to rozgość się i do zobaczenia na dole. Wymknęła się z pokoju, zostawiając go samego. Usłyszał głuchy odgłos kroków Adrienne na drewnianych schodach, następnie rozsunął zasłony i czekał, aż wyjdzie na patio. Zobaczył tam Willa, który kręcił się wokół stalowego grilla wmontowanego w letnią kuchnię w kształcie litery L. Dobudowano ją po ostatniej bytności tu Alexa. Adrienne pocałowała Willa w policzek i pomagała mu w zgłębianiu tajników nowego sprzętu do pieczenia. W końcu rozsunął zamek torby, wyciągnął butelkę wina i bukiet pąsowych róż, które kupił dla Gwen. Ojciec go uczył, że na dobry początek, zwłaszcza w kontaktach z kobietami, przyda się jakiś upominek. Alex chciał kupić jej coś z biżuterii, ale ostatnim razem, gdy się o to pokusił, niemal roześmiała mu się w twarz. Chcąc tego uniknąć, wybrał teraz coś skromniejszego. Przekonał się, że mając do czynienia z Gwen, musi szukać złotego środka między czymś przemyślanym, ładnym i kosztownym. Z bukietem ukrytym za plecami schodził na dół w poszukiwaniu jej pokoju
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2014 |
z serii Gorący Romans |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Wydawnictwo - adres: | info@harpercollins.pl , http://www.harpercollins.pl , 02-672 , ul. Domaniewska 34A , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.