- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Paweł Zapendowski Niedziela z PATI w muzeum (C) Copyright by Paweł Bitka Zapendowski & e-bookowo 2012 Fot. Studio Création, Paris ISBN 978-83-62480-29-6 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Kontakt: Patronat medialny: Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione Wydanie I 2012 Niedziela z Pati w muzeum Niedziela z Pati w muzeum Spotykam się z Pati przy wejściu Entrance Pod okiem Picassa Z tyłu głowy Całuję Pati w policzek Pati nadstawia drugi Całuję ją w drugi Pati nadstawia trzeci Pati masz trzy policzki? Mam cztery ręce Mam otwory szczęścia Mam uchwyt na wieszaczek A ty co ty masz? Mam jedne usta Jedyne ubranie Jedno pragnienie: Oblecieć wszystkie piętra I usiąść z tobą przy kawie Na tym oszklonym tarasie Z widokiem na Pati Och to takie łatwe Mieć oko z tyłu głowy Exit 02 Wyliczanka Halinie Poświatowskiej Ładna pani w ładnym grobie co w nim robi nikt nie powie bo nie wie A może pisze książkę o życiu podziemnym może wie już wszystko co chciała wiedzieć O Bogu - czy jest o sobie - czy jest o nas - czy nam się poszczęści Ładna pani w ładnym grobie na kogo wypadnie bęc! 92 godzina smutku paryskie niebo jak sandwich przecięte wpół kapią żółtawe zrąbki sera, szyba oddziela nas od miasta, liści koloru czerniejącej sałaty ulice mkną w skupieniu, płyną strugami farb wzdłuż wielkich okien wchodzących na czyjś sen w tłumie biegnie koszulka, młode piersi dyszą ochoczo, jak uwolnione gołąbki albo balony w Ogrodach Run for fun. Karminowe wargi palnięte kredką gną się w zabawną dupkę - godzinki podpatrywanej mowy znad otwieranego wina ona spogląda na swój kraj za siedmioma rzekami, dobyty korkociąg tęsknie wkręca się w samotnych dłoniach, czerwień dudni w szkle i usta dotykają trunku nazajutrz zrobi się wieczór, wczesny, z łaciatym niebem i mnóstwem ludzi, chórami Ivesa w Centre - myśli o tym ważąc w palcach szklaną nóżkę skoki przed smutkiem - na godziny w seledynowe zaklęcie 85 Moja Muzo Jak dobrze że jesteś pośród żywych (twój samochód stanął kilka ulic dalej od mego skrzyżowania) nie w greckim Panteonie pełnym szat i zwiewnych postaci na rydwanach w które trudniej jeszcze uwierzyć niż w obecność Baranka. Jak mówisz, przeszły rzeczy piękne i młodzieńczy patos już bezużyteczny i złudzenia. Marszczysz czoło widząc za szybą mijające życie i światła. Wiatr nas popycha w różne strony. Rozjeżdżamy się. Hałas wielkiego miasta brzmi jak hałas nie jak chorał. Układam odę do twych nóg bez pantofli, tańczących zwinnie na sylwestrowym balu. Odę do twej twarzy z miną zawiedzionej księżniczki. Odę do imienia. Obym cię Muzo ja nie zawiódł. Ja, Ajschylos lub inny - bez sławy. 99 Holy Plotter Robert Redford porywa Faye Dunaway jadą do mieszkania gdzie ona ,,niby" mieszka z bratem kurwa z żadnym bratem mieszka sama i brandzluje się przy robieniu smutnych zdjęć opuszczone plaże zimą leżaki i tak dalej myślicie że co on tam z nią robi czyta TIMESA? przywiązuje ją do łóżka musi się zdrzemnąć kwadrans by zanalizować sytuację to Kondor ucieka przed CIA (chcą go dopaść skurwiele ale nie tak prosto nie tak zaraz chłopaki) a tu puka paluszkiem w oszronione drzwi bo jest winter gnoje mały czarodziej chciałem shakować duszę tej pisarki ale same zapory wściekłe psy opętańcze bluzgi mać i mać warunek: zgwałć madonnę... ale ja nie pójdę na to nie ja na to nie idę gdy się zbudził razem z Dunaway skaptowali modzelowatego na końcu nie wiadomo tylko czy w NEW YORK TIMES wydrukują czy oni to wydrukują co on im wszystkim opowiedział 07 Wracając do Franka OHary Powroty na pp wejście do tego samego łóżka z trzydziestoma kobietami Kronem, Słowacką i Dziubdzińską byle do następnego usunięcia wierszy minęło pół roku byle psychiczna wpadka starczy za krzesło elektryczne dla poematu niedoszli samobójcy z pp z wami trzymam peleton jadący po Nike mija mnie na składakach marki Kolbe a ja podchodzę do Franka OHary gdy stoi z ciepłą bułeczką i kubkiem coli na Park Lane koło kibla wymieniamy spojrzenia Hi, Frank jakie tylko mogą wydarzyć się w poezji 06 pp - internetowy portal poetycki Bonnie and Clyde idziemy w noc wykraść czułość dać zajęcie palcom chodniki nie zdradzą pośpiesznych kroków latarnie nie puszczą pary w podejrzanej kafei bawimy się karciętami porno dama porno król Herr Gott i Lucifer na rewersach neon z kubańską tancerką bzycząc zmienia kolor realność wilgotnieje zasłońmy windows robi się intymnie 06 zmienia się klimat nie będzie więcej prawników. ceny usług wzrosną palestra ma wpływ na rząd. tak zwane lobby co mnie to obchodzi. pytasz pykając lodem jeśli w moim drineczku driniu driniu jeśliś w moim łóżeczku janeczku trzeci co ma długość prawnika do mojej rozkoszy zmienia się nagle klimat. między nami. zapalam zapalasz. włączam telewizor. idziesz do łazienki tusk na nartach. belweder zaciąga story. sobieski pod śniegiem. zapalają się kandelabry. wracasz. zmienia się klima. floryda. ocieplenie rybacy z tajlandii wychodzą w rejs. oka sieci. silnik sobieska. osuwasz się na konia. na belwedery 08
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | poezja |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 15.03.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.