- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zapomniałam - powiedziała i chrząknęła nerwowo. - Po prostu zmieniłam zdanie. Nie poślubię króla Raszida. Możesz wracać na przyjęcie i powiedzieć mu o tym. - Ha! - Okrutny śmiech wyrwał się z jego ust. - Mogę zapewnić, że nic podobnego się nie stanie. Wróci Wasza Wysokość ze mną i będzie udawać, że nic się nie stało. Zaręczyny i data ślubu zostaną ogłoszone zgodnie z planem. - Zdaje się, że się zapominasz. - Annalina wyprostowała się dumnie, mierząc zuchwałego ochroniarza pełnym wyższości spojrzeniem. - Jak śmiesz zwracać się do mnie w ten sposób? - Będę mówił, jak mi się podoba. A ty będziesz robić, co ci każę. Możesz zacząć od założenia pierścionka. - Zmienił nagle ton i przestał ją tytułować, co wprawiło ją w jeszcze większe zdumienie. Obserwując go kątem oka, wsunęła pierścionek z powrotem na palec. Gdy to zrobiła, ujął ją pod ramię i odciągnął od barierki. Niebywałe! Pierwszy raz spotkała się z podobnym zachowaniem. Może dlatego nie zareagowała, tylko poszła za nim, usiłując sformułować w myślach przemowę, w której powie, że nie ma zamiaru przyjmować rozkazów od byle ochroniarza, nawet jeśli miał coś wspólnego z kupnem tego cholernego pierścionka. Prawdopodobnie jednak mężczyzna, u którego boku teraz szła pospiesznym krokiem w kierunku hotelu, pracował dla króla Raszida. A jeśli tak, nie powinna wywoływać awantury na środku ulicy. Jej myśli rozbiegły się we wszystkich kierunkach, gdy próbowała ustalić, co powinna teraz zrobić, aby rozwiązać niespodziewany problem. Ponowna ucieczka nie wchodziła w grę. Mężczyzna trzymał ją za ramię, a palce drugiej ręki wpijały się w jej ciało. Nawet gdyby jakimś cudem zdołała się wyrwać, nie ucieknie przed nim. Był sprawniejszy, a przede wszystkim miał lepsze buty. Wizja, w której goni ją, dopada w ślepym zaułku i przyciska do muru swoim umięśnionym ciałem, wydała jej się nad wyraz erotyczna, biorąc pod uwagę okoliczności. Cóż, będzie musiała użyć innej broni, pomyślała i wyprostowała się. Biust, ledwo przykryty ciasnym gorsetem, powędrował do przodu. O tak, teraz wreszcie zwrócił na nią uwagę, a nawet zwolnił kroku. Spojrzenie zanurkowało w jej dekolcie. Annalina wstrzymała oddech. Mimo chłodnej aury jej ciało wypełniło przyjemne ciepło. Nie była pewna, czy to ona próbuje uwieść jego, czy on ją. - Jestem pewna, że jakoś dojdziemy do porozumienia - powiedziała, nadając swojemu głosowi jak najbardziej zmysłowe brzmienie. Mężczyzna zatrzymał się i popatrzył na nią pytająco. Uniosła ramiona, gotowa zarzucić mu je na szyję. Nie do końca wiedziała, co chce zrobić, ale przyszło jej do głowy, że może przekupi go pochlebstwem albo pocałunkiem, po którym, rzecz jasna, zaszantażuje go, a wtedy on pozwoli jej odejść. Jednak zanim zdążyła spełnić swój zamiar, mężczyzna jedną ręką chwycił ją za nadgarstek, a drugą objął w talii i gwałtownym ruchem przyciągnął ku sobie. Jęknęła, uderzając o twarde jak skała ciało i natychmiast zrobiła się czerwona. Czyżby był podniecony? Sądząc po wyrazie jego twarzy, musiał to być dla niego szok. Dłoń zaciśnięta wokół jej nadgarstka zadrżała. Annalina postanowiła wykorzystać przewagę. Podniosła głowę, by spojrzeć mu prosto w oczy. Na jedną krótką chwilę umknął spojrzeniem w bok. Był jej, pomyślała z triumfem. - Księżniczko Annalino! Oślepiające światło zalało ich sylwetki złączone w dwuznacznej pozie. - Co, do diabła! - Z gardła mężczyzny wydobył się groźny pomruk. Oboje odwrócili głowy w kierunku światła, by zobaczyć reportera z aparatem. Annalina, oślepiona błyskającym raz po raz fleszem, poczuła, że ma wolne ręce, a mężczyzna, którego więźniem była jeszcze przed chwilą, rzuca się w stronę fotografa. Zrobiła krok w drugą stronę, wahając się, czy powinna uciekać, czy może bronić fotografa przed ewidentnym zamiarem zabójstwa, ale w tej samej chwili mężczyzna porzucił swój plan i jednym skokiem znalazł się przy niej. - O nie, ty zostajesz ze mną - rzucił władczym tonem. - Gorzko, gorzko! - Opodal rozległo się rozbawione wołanie. Reporter nadal robił im zdjęcia. Annalina miała ułamki sekund na podjęcie właściwej decyzji. Jeśli chciała pozbyć się natręta, który poszedł za nią aż nad rzekę i pod przymusem chciał odprowadzić na przyjęcie, to właśnie nadarzyła się ku temu okazja. Szybko wspięła się na palce, objęła dłońmi głowę mężczyzny i przyciągnęła ku sobie. Jeśli fotograf chciał zdjęć, zaraz je dostanie. A zdjęcia te staną się dla niej przepustką na wolność. Czując pod palcami opór, przywarła do nieznajomego całym ciałem i w akcie ostatniej desperacji złożyła pocałunek na jego ustach. Z powodu szoku Zahir Zahani omal nie stracił tchu. Bezsilnie zacisną
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2018 |
z serii Światowe Życie |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.