- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.- kojec, podłoga, meble, wszystkie te dziwne przedmioty dookoła. Potem kolej na następne pokoje, a w końcu i na świat na zewnątrz. Ten świat wcale jednak nie był dla półtorarocznego Wołodii przyjazny. Nie był zresztą przyjazny dla kilkuset milionów innych obywateli imperium. Mały Wysocki był bardzo ciekawym dzieckiem i wcześnie zaczął mówić. Pierwsze zdanie, które wypowiedział, stojąc wieczorem na ganku daczy, brzmiało: - To on, księżyc. (Wot ona, łuna). Nim ukończył dwa lata, znał już wiele wierszy i deklamował je z ekspresją. Przychodził do sąsiadów, Klimowów, i wgramoliwszy się na taboret, cytował fragmenty rewolucyjnej poezji o Woroszyłowie. Nie wypowiadał ,,r" ani ,,l", lecz absolutnie nie wpadał z tego tytułu w kompleksy. Raję Klimową i jej koleżanki fascynowały jego długie i gęste rzęsy. Trzy zapałki dało się na nich ułożyć, a one próbowały jeszcze czwartą, dopóki nie przeszkodziła im mama: - Dziewczęta, nie znęcajcie się nad nim!... Wołodia nie był ani specjalnie towarzyski, ani też samotny. Właściwie to był z niego taki ,,towarzyski samotnik". Raz ciągnęło go na korytarz, popatrzeć na sąsiadów, a innym razem długo siedział w swoim kącie w pokoju z ulubionym konikiem i zabawkowym garażem, w którym parkowały dwa samochody. * 17 września 1939 roku o godzinie 3 rano wojska dwóch frontów, Białoruskiego i Ukraińskiego, przekroczyły granicę Rzeczypospolitej. Celem tej operacji było szybkie opanowanie wschodnich województw Polski, po ustaloną w tajnym protokole niemiecko-radzieckim (tak zwanym pakcie Ribbentrop - Mołotow) linię Narwi, Wisły i Sanu. Zajęte przez Armię Czerwoną ziemie II Rzeczypospolitej zostały włączone do Białoruskiej bądź Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. Wszystkim mieszkańcom nadano obywatelstwo radzieckie i przeprowadzono pobór do wojska. Siemion Wysocki - póki co - nie wziął udziału w wojnie, nie uczestniczył również w dokonanej pod koniec listopada agresji ZSRR na Finlandię. Cały świat z sympatią obserwował dzielną obronę małego narodu przed agresją potężnego sąsiada. Pomimo przygniatającej przewagi Armii Czerwonej jej natarcie utknęło na Przesmyku Karelskim. Uważane za najlepsze na świecie dywizje pancerne i zmechanizowane nie były w stanie przełamać zaciętego oporu Finów. Panowała wtedy niezwykle sroga zima, a oddziały obrońców przyzwyczajone i przygotowane do działań w takich warunkach, dobrze ponadto znające teren walk, zadawały Rosjanom olbrzymie straty. Już za kilka lat mróz miał się okazać wielkim sprzymierzeńcem Rosjan w zupełnie innej wojnie. W marcu 1940 roku wojska radzieckie przełamały wreszcie główną linię obrony fińskiej na Przesmyku Karelskim i ponosząc nadal duże straty, zaczęły posuwać się w głąb Finlandii. 13 marca następnego roku rząd fiński zdecydował się na zawarcie w Moskwie pokoju z najeźdźcą. Finlandia utraciła 10 procent swego terytorium, oddając ZSRR Karelię Północną, kilka wysp w Zatoce Fińskiej i część portu wojennego Wyborg. Poprzestając na zastraszeniu i nie musząc uciekać się do działań zbrojnych, latem 1940 roku Związek Radziecki włączył do swojego terytorium trzy niepodległe państwa: Estonię, Łotwę i Litwę oraz rumuńską Besarabię i Bukowinę Północną. Ale jak mówi stare porzekadło: nosił wilk razy kilka. Tuż przed świtem, 22 czerwca 1941 roku wojska niemieckie uderzyły na Związek Radziecki. Rozpoczęła się realizacja długo przygotowywanego przez hitlerowców planu ,,Barbarossa". W kraju ogłoszono powszechną mobilizację i Siemion Wysocki wyruszył na front. Żona z synkiem odprowadzili go na dworzec. Miasto było pełne żołnierzy, taborów samochodowych i ogromnych parków artyleryjskich z działami pomalowanymi łamanymi liniami w pstre kolory. Grzmiały czołgi i samochody pancerne, wieziono pontony i całe mosty do przepraw. W górze huczały samoloty. Środkiem Twerskiej szły dwie kompanie wojska w pełnym rynsztunku bojowym, z plecakami, menażkami i łopatkami. Zołnierskie twarze o szerokich kościach policzkowych były znużone i pokryte kurzem. Mały oficer w zielonej bluzie, z nowiutkimi rzemieniami skrzyżowanymi na piersi, co chwila stawał na palce, odwracał się i wrzeszczał: - Lewa! Lewa! Jakaś elegancko ubrana kobieta patrzyła na maszerujących. W pewnej chwili jej ręka w białej rękawiczce, całkiem nie po marksistowsku, zaczęła ich żegnać znakiem krzyża. Zołnierze przeszli, zasłonił ich potok pojazdów. Na trotuarach było gorąco i ciasno, wszyscy jakby czegoś oczekiwali. Przechodnie zatrzymywali się, słuchali jakichś rozmów i okrzyków, przeciskali się, zadawali pytania i podnieceni odchodzili do innych grup. Na dworcu panował tłok i bałagan. Perony wypełniali żołnierze ze zmobilizowanych roczników oraz podróżni z tobołkami i z dziećmi. Rozkłady jazdy
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie, muzyka |
Wydawnictwo: | Videograf S.A. |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 08.11.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.