- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.dząc całą drogę obok i będąc czegoś świadkiem. Więc ja mu na to tradycyjnie: - Napieprzam na szydełku stringi dla rysiów! Jego to za chuja nie zbija z tropu, więc ciągnie: - Zgasł ci! Mnie też mało co zbija z tropu, więc ja również ciągnę: - Ło cię! O ja pierdzielę! A niech to gęś kopnie! Faktycznie! Taki spostrzegawczy jesteś, że się aż boję, co jeszcze odkryjesz?! Czego się dziś jeszcze dowiem?! Że w Watykanie mieszka papież? To całą drogę powrotną nic już nie mówił. Tylko robił miny i wzdychał. Jakbym, kurwa, jechała z Jimem Carreyem cierpiącym na astmę! Fakt, że mnie czasem też poniesie. Na ten przykład ostatnio mi mówi: - O, w tym miejscu jest przykład takiego nieprzemyślanego znaku właśnie. Ograniczenie do pięćdziesięciu, a tuż za zakrętem - rondo. Nie sądzę, żeby ktokolwiek wszedł na rondo powyżej, no maksymalnie, trzydziestu. No to mu odpowiadam: - Challenge accepted! Ale już tak nie robię, bo mi o mało co tę łapkę znad okna wyrwał i się prawie popłakał. A teraz, od jakiegoś tygodnia, jak prowadzę to mnie nagrywa. Nie mam pojęcia, po co to robi. Na pamiątkę? Dla kumpli? Do tego sądu na tę sprawę rozwodową? Dla policji, że też jest ofiarą tej nauki jazdy? Nie wiem. Samo to nagrywanie by mi nie przeszkadzało, ale on myśli chyba, że jest Krystyną Czubówną, więc prowadzi narrację. I tak na ostatnim filmiku słyszymy: - Dojeżdżamy do świateł. Całą drogę moja żona jechała, jak - Hamilton - mówię. - Nie. Jak Stevie Wonder. Ale trzeba przyznać, że to jednak kierowca z sąsiedniego pasa w pewnym momencie zajechał jej drogę. Właśnie się z nim na światłach zrównuje. Coś tam do siebie krzyczą Chwileczkę... Nie jestem pewien, Tak, zdaje się, że będzie próbowała pokazać mu dupę. - Nieprawda! - krzyczę, siłując się z rozporkiem. - Wyłącz to nagrywanie! - Myślę, że jeszcze będzie z - Hołowczyc! - precyzuję. - Nie. Ozzy Osbourne. Czasem myślę sobie, że może kiedyś będę miała wnuki. A może nie. Ale jeśli jednak będę miała, to oby wtedy nikomu nie przyszło do głowy, aby pokazać im babcię na filmi Zdjęcie Niemal nie mam zdjęć w rodzinnym albumie, to ja zawsze jestem fotografem. Tak wolę, bo Siara nie jest dobry w te klocki. Choćby człowiek był Anją Rubik, to i tak u Siary na zdjęciu wyjdzie najwyżej jak ofiara spięcia w inkubatorze. Po Czarnobylu. W szoku pourazowym. I klapkach Kubota. Na skarpetki. Okoliczności przyrody były cudne. Piękna pogoda, las, jezioro, po którym malowniczo pływały łabędzie i kaczki. ,,Tego nie da się spierdzielić" - pomyślałam i poprosiłam: - Zrób mi zdjęcie do albumu. Kucnęłam, tak trochę wystawiłam jedną raciczkę, żeby wydawała się dłuższa. Jak zwykle. Poprawiłam włosy. Wciągnęłam brzuch, wypięłam cycki. Sprawdziłam, czy boczki nie wystają. Czy się nie garbię. Czy mi tyłek nie wisi. Czy stóp nie koślawię. Czy sobie makijażu nie rozmazałam. Synowie sprawdzili, czy na zębach nic nie mam. I w końcu mówię: - Gotowa, byle szybko, bo tak długo nie wytrzymam w tej spontanicznej i naturalnej pozycji. Zdania dobrze nie skończyłam, a on mówi: - Już! No to się rozlałam z powrotem jak Jabba i żeśmy poszli. A wczoraj to mi kumpela zdjęcia porozwieszane w swoim domu pokazywała, co przelało czarę goryczy, bo my swoje foty w ramkach uaktualniamy już co najmniej od pół roku i jakoś nigdy skończyć nie możemy. Jedną ramkę to mamy taką, że każdy ma w niej swoje indywidualne zdjęcie. I właśnie przy kasie byłam, bo mi się skończyło mleko do kawy, gdy Siara zadzwonił do mnie z pytaniem: - A Twoje to jakie tam wrzucić? Nie wahałam się ani chwili! - To znad jeziora. Wyglądam tam jak Cindy Crawford w młodości. Jak bogini. Jak michałki, ale te klasyczne, nie kokosowe. Jak milion dolców. Wchodzę na chatę i czuję, jak mi bezwiednie to mleko z ręki wypada. Oto oczom mym ukazuje się - jedyne, jak się potem okazało - zdjęcie nr 2, na którym z durnowatym uśmiechem w pozycji na Małysza sram do jeziora! Mójtypaniebobrze!!! ZDJĘCIE NR 2: Okoliczności przyrody były cudne. Piękna pogoda, las, jezioro, po którym malowniczo pływały łabędzie i kaczki. ,,Tego się nie da spierdzielić" - pomyślałam i poprosiłam: - Zrób mi zdjęcie do albumu. Bracia mniejsi Dwadzieścia pięć lat temu postan
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | eseje, felietony i publicystyka |
Wydawnictwo: | Purple Book |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.