- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.y po południu móc już być w domu. Natomiast dzieci z jej szkoły przychodziły na lekcje na ósmą, a w domach były już o trzynastej, zaś te, które czekały na rodziców, bo nie miały w pobliży dziadków lub krewnych, spędzały czas w świetlicy. Warszawa była jednak inna. Mama w dzieciństwie powtarzała Ani, że stolica gromadzi ludzi z całego kraju i z zagranicy. Dziewczynka nie zaprzątała sobie jednak tym głowy, gdyż nie przypuszczała, że kiedykolwiek zmieni miejsce zamieszkania. Jednak z czasem sama zauważyła, że gdy niektórzy sąsiedzi wracają z pracy, inni dopiero do niej idą. Podobnie było w szkole. Niektóre dzieci zaczynały lekcje rano, a inne w południe. Takie rozwiązanie nawet się Ani podobało, bo mogła wtedy wyspać się i spokojnie odrobić pracę domową. W ciągu pięciu dni szkolnych, popołudniowe lekcje klasa Ani miała trzy razy. W poniedziałek, środę i czwartek. Dużym minusem rozpoczynania zajęć o tej porze był późny powrót do domu, chociaż dla dziewczynki kilkunastominutowy spacer do nowego mieszkania był przyjemnością. Ania w swojej nowej klasie była osamotniona. Klasowe koleżanki i koledzy trzymali się w zaprzyjaźnionych grupkach, dlatego rzadko rozmawiali z nową uczennicą. Mimo to dziewczynka starała się zdobyć ich sympatię. Zależało jej, aby znaleźć prawdziwego przyjaciela. Gdy minęła kolejna minuta pierwszej lekcji, Ania usłyszała czyjś głos. - Ktoś idzie - pomyślała i posunęła się na sam koniec ławki, aby zostać niezauważoną. Do niewielkiego pomieszczenia wszedł chłopiec średniego wzrostu z plecakiem na jednym ramieniu. - O, hej - rzucił niepewnie, gdy dostrzegł Anię. - Hej - odpowiedziała po chwili nieco zawstydzona dziewczynka. Chłopiec usiadł na ławce. Zaczął wiązać buty. Kiedy skończył, wyjął z kieszeni srebrny papierek i włożył listek gumy do buzi. Po kilku sekundach spojrzał na Anię i zapytał: - Co tutaj robisz? Wolisz siedzieć w szatni niż na lekcji? A może uciekłaś? - żartobliwie dopytywał. - Ja? Co? Nie, nigdy! - odezwała się zdezorientowana Ania. - Dlaczego miałabym uciekać z lekcji? Chłopiec zastanowił się, po czym odpowiedział: - Nie wiem, może miałaś jakiś sprawdzian albo coś - odparł niedbale, przeżuwając gumę. - Nie mam dziś żadnego sprawdzianu. Po prostu przyszłam za szybko do szkoły Zanim zdążyła dokończyć, kolega spojrzał na nią i przerwał niegrzecznie: - Aaa, już rozumiem. Przyszłaś pewnie szybciej, żeby wkuwać. Jak ci się chce o tej porze siedzieć w szkole? - zapytał uszczypliwie. - Mogłabyś sobie jeszcze pospać albo pograć na kompie - stwierdził drwiąco. - Nie zamierzam nic wkuwać! - wrzasnęła zdenerwowana Ania, czym przestraszyła chłopaka. - Zapomniałam, że zmienił się mój plan zajęć i mamy dziś na później. Nie wiem, co robić - zasmuciła się. - Jestem nowa. Gier komputerowych nie lubię i nawet nie mam komputera, więc będę tu siedzieć do dwunastej, sama - dodała ze zrezygnowaniem. Zdziwiony chłopiec zamilkł. Zrobiło mu się nieswojo, a jego wytrzeszczone oczy wpatrywały się w poznaną dziewczynkę. - Ej, no weź, nie smuć się - odezwał się po chwili. - Wiesz, przepraszam, że ci tak powiedziałem. Nie chciałem cię urazić. Po prostu wstałem dziś lewą nogą - próbował się tłumaczyć. Nastała cisza. Dziewczynka spuściła głowę. - Nic się nie stało. Wszyscy miewają gorsze dni. Już się przyzwyczaiłam. - Wybacz. Raz jeszcze przepraszam. Strasznie mi głupio. Źle się zachowałem - wyszeptał z trudem. - Może chcesz przejść się ze mną po szkole? - zaproponował. - Skoro jesteś tu nowa, pewnie nie widziałaś jeszcze wszystkiego! - No, jeszcze nie znam dobrze całej szkoły - przyznała. - Chętnie się z Tobą przejdę - rozweseliła się Ania. - Wiesz, wiele razy przechodziłam głównym korytarzem, ale zawsze brakowało mi czasu, żeby rozejrzeć się dookoła - wyznała. - No to teraz ci go nie zabraknie - odparł chłopak, po czym wyciągnął z kieszeni kolorowy papierek i podał go Ani. - To na przeprosiny - odpowiedział potulnie. - A teraz komu w drogę, temu czas - dodał. - O! - zdziwiła się dziewczynka - moja ulubiona guma - przyznała, ale chłopiec był już kilka kroków przed nią, więc nic nie usłyszał. Kiedy Ania go doścignęła, zatrzymali się naprzeciwko wielkiej sali. Drzwi były uchylone, a ze środka dochodziły niezrozumiałe dźwięki. - Co tutaj jest? - zapytała. - To duża sala gimnastyczna. Przeważnie trzy klasy mają w tym samym czasie zajęcia - powiedział chłopiec. - Możemy wejść i sprawdzić, co robią, ale trzeba uważać, żeby nie dać się złapać nauczycielowi, bo zaraz zapyta, dlaczego nie jesteśmy na lekcjach i może być problem - wyjaśnił. - Rzadko kiedy używa się kozła, więc możemy za nim na luzie posiedzieć. Chcesz? - Chcę, żebyś w końcu się przedstawił! - odparła
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Maciej Radel |
Wydawnictwo Novae Res |
Data wydania 2021 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura dziecięca, literatura młodzieżowa |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Maciej Radel |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.