- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.czciwie pani wiewiórka. - Ale, wiesz kochana, boję się - Powiadają, że przegrzanie jest - Pierwsze słyszę! - rzekła oburzona właścicielka futra. - Pani, ja tam już nikomu nie wierzę! Jak mam, to noszę! Autobus z piskiem opon skręcił w prawo i mknął w stronę Dajtek, gdzie Wiktor mieszkał od początku studiów pośród lasów pachnących żywicą i lśniących jezior. 2. Dom przy ulicy Działkowej, otoczony z jednej strony rozrośniętymi brzozami, utrzymany był w jaskrawym kolorze różu. Przed wejściem rozciągał się szeroki taras z pochyłym daszkiem; teraz prawie cały zajęty przez drewno przeznaczone na opał. Wąskie przejście pomiędzy kratą porośniętą dzikim winem, a klocami drewna prowadziło prosto do eleganckich, dębowych drzwi wejściowych z witrażem. Cała posiadłość sprawiała wrażenie, że jest zamieszkana raczej przez bogatą rodzinę, a nie przez skromnych studentów i właścicieli plastyków rezydujących na poddaszu z dużą liczbą sztalug, kubełków z farbami, albumami i dwoma kotami kroczącymi dostojnie po domu. Państwo Michalkiewicz - młode małżeństwo dwa lata po ślubie - byli odpowiedzialni za tę posiadłość, która formalnie należała do ich rodziców, lekarzy pracujących obecnie w prywatnej klinice w Szwajcarii. Od czasu bowiem, kiedy Polska stała się członkiem Unii Europejskiej, zaczęła narastać fala emigracyjna. ,,Kto tu pozostanie w przyszłości?" - zastanawiał się czasami Wiktor. Teraz szybkim krokiem przeszedł przez taras i wszedł do środka. Nareszcie ciepło. Korytarz był w całej swojej okazałości obrazem luksusu: podłogę i ściany zdobiły białe kafle ze złotymi wzorkami w kształcie karo, sufit zaś został zaopatrzony w liczne lampy i lustra. Wszystko razem sprawiało naprawdę duże wrażenie, niemniej, Wiktorowi zawsze wydawało się, że czegoś tutaj brakuje, czegoś poza tą błyszczącą złotem materią. Może to po prostu wynikało z faktu, że od dziecka lubił stare budowle, fascynowały go przede wszystkim kamienice ze skrzypiącymi podłogami, rzeźbionymi drzwiami. Bardzo często spacerując po starówce, zatrzymywał się przed różnymi domami, przyglądał się wmurowanym sztukateriom, kariatydom, zaglądał do klatek schodowych, choćby po to tylko, żeby dowiedzieć się, z jakiego drewna lub ile lat może liczyć dana brama. Czterokondygnacyjny dom państwa Michalkiewiczów posiadał liczne korytarzyki, zakamarki, kuchnie, łazienki i oczywiście - pokoje - Wiktorowi przypadł mały, jedyne dziesięć metrów kwadratowych na drugim piętrze, ale za to z balkonem i z widokiem na las. Kiedy tylko zdarzyło się mu przebywać dłużej wśród ludzi, tęsknił mocno za swoją samotnią. Jedna ze ścian tego przytulnego pokoiku była zabudowana solidnym regałem wypełnionym książkami, głównie przyrodniczymi, ale sporą część tej pokaźnej biblioteki stanowiła też beletrystyka. Oczywiście, wszystkie dzieła ukochanego Prusa (eleganckie, stare, szyte wydania PIW-u), Hessego, czy Rilkego kupione w antykwariatach. Wiktor wszedł do pokoju, pozapalał lampy, spuścił rolety w oknach, tak żeby odciąć się od mroków listopada. Nakarmił Jacka; kocisko wyraźnie zadowolone, najpierw zwiedziło cały pokój, wskakując nawet na najwyższą półkę regału, po czym ułożyło się w wiklinowym koszyku i szybko zasnęło. Mężczyzna, podśpiewując cicho, odwiesił odzież do szafy i udał się do łazienki, gdzie włączył płytę Mozarta. Wszedł do wanny, która zaczęła wypełniać się gorącą wodą, zamknął oczy i nagle zatęsknił za błogim dzieciństwem na wsi, za przyjaciółmi ze szkolnych lat: Kasią i Agnieszką. Wiedział, że kocha Katarzynę całym sercem, ale ona ciągle traktowała go jako dobrego kompana. Kiedy dawał jej do zrozumienia, że bardzo mu na niej zależy, Kasia stawała się chłodna i mówiła, że chce jeszcze pozostać wolnym ptakiem. ,,Będę czekać cierpliwie i nigdy cię nie opuszczę" - postanowił i wsłuchał się w dźwięki fortepianowego nokturnu. Sam nie wiedział, kiedy zasnął. 3. Śniło się mu, że spaceruje razem z Kasią po Mazurach. Widział czerń jej rozpuszczonych włosów, błękit oczu, słyszał jej ciepły głos, gdy nagle ten obraz przerwał strumień wody dostający się do buzi. Wiktor zerwał się z krzykiem, wyrzucając w powietrze sporą ilość piany i dopiero po chwili uświadomił sobie, o zgrozo, że przysnął. Z westchnieniem wyszedł z wanny, wytarł mokre ciało grubym ręcznikiem. Nagle dały się słyszeć czyjeś kroki, ktoś szybko zbiegł po schodach, stukając głośno obcasami i zanim zdążył krzyknąć choć jedno słowo, ktoś szarpnął za klamkę. Drzwi otworzyły się z rozmachem i stanęła w nich subtelna Ewelina Piórkowska, studentka piątego roku muzykologii. - Do licha - rzekł Wiktor zaskoczony, gdyż był nagi. - - zmieszała się Ewelina. - Przepraszam, już wychod
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.