- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.a się we mnie moc, żeby wybrać co innego niż to, co najlepsze? Albo jest coś, co musiałbym bezwzględnie wybrać, albo nie. Jeśli nie, to znaczy, że Bóg nie był ani wszechmocny, ani najdoskonal - To nieprawda. Ta moc, o której mówisz, przysługiwała ci jako duchowi. Pierwotnie byłeś dobry, ale potem się od Boga odwróciłeś i On cię odtrącił. - Powtarzasz wyuczone formułki. Spróbuj pomyśleć. Jak to się stało, że w Bogu, który był całym istnieniem, nagle pojawiła się możliwość czegoś złego? Czy był czymś ograniczony? - Nie, niczym. - Czy tak jak greccy bogowie, musiał się liczyć z koniecznością, z materią, z czymkolwiek innym niźli On sam? - Nie. - Był zatem wolny? - Tak. - Więc czemu miałby stworzyć coś, co się od Niego odwraca i zapiera? - To tylko tobie się wydaje, że się odwracasz. Dopóki jesteś, pozostajesz zwrócony. - Uparty jesteś. Powtarzam: skąd we mnie miałaby się wziąć moc grzeszenia? - Bo powstałeś z nicości. Jesteś złożeniem. Jak wszystko, co jest, masz pewną skazę. To znaczy skazę w stosunku do Jedynego Istniejącego. Posiadasz szczelinę, pustkę, niedookreślenie - wolność wyboru. Powstałeś z nicości. Nie było cię i stałeś się. Gdybyś nie mógł od początku zgrzeszyć, gdybyś był doskonale utwierdzony w boskiej doskonałości, niczym nie różniłbyś się od Najwyższego. W Nim, i tylko w Nim, nie ma różnicy między tym, co możliwe, a tym, co jest. Ty natomiast mogłeś być inny i stałeś się inny. Zaczął się śmiać, jego chichot odbijał się od skalnych załomów i ginął w czeluściach. Nie bałem się go jednak. Ustąpiły zwątpienie i strach, z którymi tak się zżyłem. Walka rozgrzała mnie. W pierwszej chwili sądziłem, że nie ma dla mnie wyjścia i moje stopy zachwiały się - teraz odzyskałem ufność. Musiałem się twardo trzymać tego jednego: powstałeś z nicości. To był jego słaby punkt i w niego musiałem razić. - Wydaje ci się, że mnie dopadłeś - tak samo jak poprzednio niespodzianie zaczął się śmiać, tak teraz odzyskał spokój. Owionął mnie chłód - uczucie nieznane mi dotychczas na tej rozgrzanej patelni. Chłód, jaki mnie dotknął, paraliżował, przenikał i czułem dokładnie, że moje argumenty trafiają w pustkę, że jego nic nie jest w stanie poruszyć, a wszystko, co czyni, jest udawaniem i wyrachowaniem. - A jeśli zapytam, skąd się wzięła nicość, co mi odpowiesz? - Nicość? - powtórzyłem zaskoczony. - Z niczego. Nicość się nie wzięła, bo jej nie było. Co to za pytanie? Jak coś, czego nie ma, może być? Na twoje pytanie nie ma odpowiedzi. Traktujesz bowiem coś, czego nie ma, jak to, co jest, i pytasz, czym to jest. Mówisz o nicości, jak się mówi o człowieku, ptaku, zwierzęciu. Można zapytać, skąd się wziął człowiek, ale nie skąd się wziął nie-człowiek, jeśli owo ,,nie" będziemy traktować jako zupełne zaprzeczenie. - Widzę, żeś nie próżnował na pustyni. Odwróć zatem pytanie: jak to się stało, że jeśli najpierw był Bóg i tylko Bóg, i nic poza Nim, i w ogóle nie było żadnego ,,poza", tylko wszystko było ,,w", to jak, powtarzam, pojawiło się coś innego od Boga? - Bo On to stworzył. - Z czego? - Z niczego. Mocą swej - I to, co stworzył mocą swej woli, mogło być złe? - Tak, bo stworzenie ma skazę i nie mogło być w Nim utwierdzone. - A nie przyszło ci nigdy do głowy, że i Bóg wyłonił się z nicości? Że ona, niepojęta i nieskończona, wydała z siebie wszelkie jestestwo? I że wtedy ja, tak poniżany i oczerniany, okażę się nie tyle zaprzeczeniem, ile raczej inną stroną Boga, którego ty starasz się przede mną bronić? I czy potrafisz inaczej wytłumaczyć to, że niegdyś ciebie nie było, ani innych ludzi, ani świata, ani mnie, a potem znowu będzie wieczność? I wszystko to miałoby być oparte na woli jedynego Pana? Skąd czerpałbyś jednak pewność, że jego wola się nie odmieni?
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | eseje, felietony i publicystyka |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo M |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.