- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ała, że według jej rodziców może nawet stracić cały sezon towarzyski. Następnego dnia o świcie lady Harrington odesłała mnie do domu. - O mój Boże! Chętnie bym powiedziała Marii Harrington, co o niej myślę! Głupia kwoka! Czy ona nie zdawała sobie sprawy z tego, jaki nastrój panował na przyjęciu? Zawsze miała więcej włosów niż rozumu. - Lady Hardwicke wstała z krzesła ze złością i podeszła do okna. - I co teraz? Czy twoi rodzice mają nadzieję, że do chwili naszego wyjazdu, a twojego powrotu do domu sprawa przycichnie? - Bardzo na to liczą. A ja przecież nie mogę wiecznie uciekać. Kiedyś muszę stawić im wszystkim czoło. - Isobel uśmiechnęła się z determinacją. Myśl o tym, że kiedyś będzie zmuszona wrócić do towarzystwa, była zniechęcająca. Z drugiej strony wiedziała, że będzie tęsknić za londyńskimi teatrami, galeriami, bibliotekami i sklepami. - To bardzo dzielnie z twojej strony - powiedziała hrabina - sama bym wyzwała na pojedynek tych wszystkich młodych baranów. Wielka szkoda, że twój brat jest jeszcze na to za młody. - W żadnym razie bym nie chciała, żeby musiał się on kiedykolwiek pojedynkować! Nie odczuwam najmniejszej presji, jeśli chodzi o zamążpójście. Owszem, gdybym znalazła mężczyznę, który by dorównywał Lucasowi, wtedy miałabym czego żałować, a - urwała i westchnęła ciężko. ROZDZIAŁ DRUGI Isobel siedziała zapatrzona w ogień. W końcu wyrzuciła z siebie wszystko to, co od dawna w sobie tłumiła. Starała się to wytłumaczyć rodzicom, ale wreszcie dotarło do niej, że matka nigdy nie zrozumie, co ona czuje. - Powinnam być wściekła z tego powodu, że nie mogę liczyć na zrozumienie. To wszystko jest takie niesprawiedliwe. Czuję się zła i rozżalona, ale nie mam już siły do walki. Jeśli towarzystwo mnie odrzuci, trudno, od dawna nie czuję się już jego częścią. Isobel zagryzła usta. - Mężczyźni uważają, że się wywyższam, i tym podobne bzdury. Ale prawda jest taka, że gdybym nawet miała chęć wyjść za mąż, to i tak żaden z tych mężczyzn, których poznałam, nawet się nie zbliża do mojego wspomnienia o Lucasie. Do tej chwili pamiętam jego dobroć, inteligencję i poczucie humoru. Ludzie mówią, że wspomnienia blakną, ale ja ciągle jeszcze widzę jego twarz i słyszę głos. - Mam jednak nadzieję, że już go nie opłakujesz i pogodziłaś z jego śmiercią - powiedziała hrabina. - Cóż, zaakceptowałam jego śmierć. Ból i poczucie straty zmieniły się w żal i tęsknotę. - Oraz, dokończyła w myślach, w wątpliwości: czy w tych miesiącach po śmierci Lucasa postąpiła właściwie. Wszystkie podjęte decyzje wydawały się takie proste, a jednocześnie tak bardzo trudne. - Nie chciałabym przez to przechodzić po raz drugi, a nie zadowolę się małżeństwem bez miłości. - Isobel odwróciła się do starszej kobiety. - Rozumiesz mnie? Bo mama nie. Twierdzi, że mam nadmiernie wybujałe oczekiwania i nie przyjmuję faktów do wiadomości. Twierdzi, że wyjście za mąż jest moim obowiązkiem. - Rozumiem cię. - Lady Hardwicke ścisnęła dłoń Isobel. - Ale ja bym jeszcze na twoim miejscu nie skazywała się na staropanieństwo - dodała, potrząsając głową. - Czy nie weźmiesz mi za złe, jeśli powiem Anne w dyskrecji, co się wydarzyło na tamtym przyjęciu? Wkrótce kończy osiemnaście lat i będzie miała debiut w Dublinie. Mogą do niej dojść jakieś plotki, więc wolałabym, żeby znała prawdę. To może być dla niej pożyteczne ostrzeżenie. - Żeby była miła dla młodych dżentelmenów, kiedy będą się do niej zalecali? - zapytała Isobel. - Nie, żeby dobrze zamykała na noc drzwi sypialni i krzyczała, kiedy tylko poczuje zagrożenie - powiedziała hrabina i uśmiechnęła się. - Proszę - Isobel odwzajemniła uśmiech. Hrabina miała rację, karcąc ją za nutę goryczy w głosie. Jeśli stanie się zgorzkniałą starą panną, to ci rozpustnicy osiągną swój cel. - Powiem, żeby przynieśli na górę herbatę i gorącą wodę, a ty sobie odpocznij do obiadu, nabierz sił, żebyś mogła stawić czoło przynajmniej części mojej gromadki. Charles i Caroline dostaną herbatę w pokoju dziecinnym i dopiero jutro rano będą mogli cię poznać, ale Lizzie i Catherine pozwolę zjeść z nami No, a Anne i Philip też oczywiście będą obecni. - A panowie architekci? - zapytała Isobel niby od niechcenia. - Tak, oni też nam towarzyszą przy obiedzie. Pan Soane wraca jutro do Londynu. Źle znosi rozstania z żoną i ze swoimi wspaniałymi zbiorami sztuki i antyków na Lincolns Inn Fields, ale pan Harker zostaje. Muszę przyznać, że wolałabym, żeby nie był aż tak przystojny, bo kiedy się tylko pojawi, dziewczęta bez przerwy mu się przyglądają. Muszę mu jednak oddać sprawiedliwość: nigdy z jego strony nie zauważyłam choćby najmniejszej po temu zachęty, i to bardzo dobrze, zważywszy
ebook
Wydawnictwo Harlequin Enterprises |
Data wydania 2018 |
z serii Romans historyczny |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, romans historyczny |
Wydawnictwo: | Harlequin Enterprises |
Rok publikacji: | 2018 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.