- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.za mnie w przekonaniu, iż cel został osiągnięty. Zdaje się, że postąpiłem w myśl powziętych założeń, na przekór pewnym nieścisłościom, które mogą rzucać się w oczy. Małe dzieci widzą dużo więcej, niż potrafią wyrazić; ich percepcja chwilami bywa bogatsza, a zrozumienie większe aniżeli zasób słownictwa. Co za tym idzie, próba sprowadzenia fabuły do siłą rzeczy ograniczonych środków ekspresji i doświadczenia musiała z gruntu spełznąć na niczym. Środki Maisie odgrywają niepoślednią rolę - leżąc u podstaw nieskomplikowanych wniosków, które wyciąga, ale nasz komentarz towarzyszy jej na każdym kroku, uzupełniając się o nowe szczegóły. Czasem nasuwa poczucie, że nie nadążamy za biegiem spraw, wyolbrzymiając stopień zaangażowania w nie Maisie. Różnica jest subtelna: otóż jej udział i zaangażowanie determinują nasz pogląd na sprawę - po prostu robimy z nich lepszy użytek niż ona sama. I choć to jej zainteresowanie czyni sytuację ciekawą dla nas samych, niewątpliwie dostrzegamy rzeczy i zjawiska niepojęte jeszcze dla Maisie, a zarazem niezbędne, ilekroć sprawy dla niej zrozumiałe przechodzą w te, które dotkliwie umykają jej uwagi. Wszystko to wyostrzyło mi zmysł obserwacyjny, dało siłę konieczną do rozwiązywania problemów oraz poczucie, że nie pominąłem nic, co winno znaleźć się na pierwszym planie. Naturalnie za tym krył się aspekt niemal równorzędny, mający zgoła niewiele wspólnego z konstrukcyjną warstwą powieści oraz wiecznym pytaniem o formę ekspresji. Była to kwestia oporu, jaki mogłem wiarygodnie przypisać głównej bohaterce - oporu, będącego w pewnym stopniu kwintesencją jej postaci. Czymże byłby opór istoty tak młodej (sprzeciw wobec tego, co staje się jej udziałem), jeśli nie zachowaniem świeżości, również w słowach - Maisie bowiem nieustannie dziwi się światu i daje temu wyraz w rozmowie. Dziwi się, innymi słowy, aż do końca, do śmierci - śmierci swojego dzieciństwa dokładnie, po której (wraz z nieuniknioną zmianą widzenia świata) jej sytuacja ulegnie metamorfozie i przybierze odmienną postać, mierzoną inną miarą i z innym punktem ciężkości. Proces, który doprowadzi ją do tego - interesujący sam w sobie - osiągnie punkt kulminacyjny, ustąpi miejsca nowej skali, nowej perspektywie i nowym horyzontom. Nasze zadanie więc polega na prześledzeniu go od początku do końca oraz ocenie jego wartości poglądowej. Dochodzę do wniosku, iż w razie braku innych walorów przede wszystkim służyłby ukazaniu wachlarza dziecięcych wartości. Maisie jest nie tylko wielkim ,,paradoksem", o którym już wspomniałem; ma niesłychaną umiejętność rzucania światła poza granice własnego pojmowania, nadawania uboższym postaciom i zjawiskom - przez sam fakt związku z jej osobą i skalę, jaką im przypisuje - wartości, która w przeciwnym razie nie stałaby się ich udziałem. Na jej ,,świeżości", co podkreślam z upodobaniem, zyskują rzeczy z gruntu puste i wulgarne. Przez kontakt z nią urastają do rangi poezji, tragedii i sztuki; starczy, że pochyli się nad nimi, a nabierają znaczenia, mocy, wymiaru - uniwersalnego! - o którym wcześniej mogły tylko pomarzyć. Weźmy choćby Idę Farange czy samego Bealea - jaka moc, jaki ,,obiektywizm" (jedyna okoliczność łagodząca) nadawałyby im rację bytu? Czym odpłaciliby za przywilej naszej uwagi? Sama łatwowierność Maisie stawia ich w złowrogim świetle, czyniąc matkę - według mnie, jeśli zdołałem oddać to jak należy - szczególnie namacalną i nikczemną, przez co otrzymujemy postać malowniczą o bez mała symbolicznym wymiarze. Powieść zawiera dwie sceny, gdzie jest to widoczne szczególnie. Fragment, który dotyczy relacji ojca z przymilną, a zarazem dziwną i odpychającą kobietą - lekkomyślnie przyprowadził ją do domu późnym wieczorem - stanowi dobitny przykład jego wyrachowania. Nie ulega wątpliwości, że Beale Farange jest człowiekiem bez honoru, jego przyjaciółka przedstawiona córce osobą godną pożałowania, razem zaś stanowią duet, od którego najchętniej odwrócilibyśmy wzrok. Lecz widziana oczami dziecka scena odsuwa te cechy na drugi plan, zapadając nam głęboko w pamięć, i staje się tym, czego ani Beale, Ida czy pani Cuddon, a nawet sir Claude i pani Beale nie osiągnęliby o własnych siłach, a mianowicie godną uwagi. Innym przykładem podobnego zjawiska jest scena, gdzie podczas spaceru z sir Claudeem w parku Maisie nieoczekiwanie spotyka matkę i jej oczarowanego przyjaciela, sympatycznego ,,kapitana", z którym Ida zostawia córkę na dwadzieścia minut w celu rozmówienia się z drugim mężem. Ludzki wymiar bohaterów zdaje się przesądzony, trzy ,,dojrzałe" postacie zbyt wątłe, za głupie (jakąż głupotą ze strony sir Claudea było poślubienie Idy!) i niepozorne, lecz znaczenie dziecka przekłada się na pozostał
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Prószyński Media |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 328 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.