- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ogół metodami zapożyczonymi od prawa wewnętrznego, bardziej jednorodnego, spójnego, scentralizowanego. A jednocześnie byli w pełni świadomi unikalności prawa międzynarodowego: tego, że nie wywodzi się od żadnej konstytucji, że jego przepisy nie są dziełem żadnego prawodawcy, że nie ma wykonawcy stojącego na straży ich stosowania, że państwa mogą nie uznać kompetencji istniejących trybunałów międzynarodowych. W stanie ,,anarchii", który jest cechą dystynktywną społeczności międzynarodowej składającej się z suwerennych państw, wiążące je prawo nie ma innych podstaw niż ich zgoda. Siła na służbie prawa? Dążenia do zorganizowania społeczności międzynarodowej są zakorzenione w mniejszej mierze w potrzebie suwerennych państw strukturalizowania ich współistnienia, w większej zaś w wewnątrzkrajowych konstrukcjach polityczno-prawnych, a dokładniej: w modelu demokracji liberalnej, który swego czasu Tocqueville uznawał za przykładny. Czy nie można przetransponować do społeczności państw tych samych mechanizmów - zasady prawa, demokracji, norm etycznych - które potrafiły zapewnić spokój wewnętrzny? Czy nie można by w ten sposób, za pomocą prawa, kontrolować albo i wręcz wyplenić używanie siły, tak samo jak uporano się z pierwotną przemocą społeczności politycznej? Pytania te inspirowały filozofów doby oświecenia - Lockea, księdza Saint-Pierrea, Monteskiusza, Kanta - a po nich przez cały wiek XIX nurty federalistyczne, między innymi we Francji Saint-Simona, Proudhona, Wiktora Hugo. Na krótko przed wybuchem pierwszej wojny światowej Leon Bourgeois, wybitny polityk III Republiki Francuskiej i czołowy przedstawiciel solidaryzmu, nakreślił zarys przyszłej ,,społeczności (ligi) narodów"113. Lecz paradoksalnie to amerykańskiemu prawnikowi, profesorowi prawa konstytucyjnego, który został prezydentem Stanów Zjednoczonych - Thomasowi Woodrowowi Wilsonowi - przypadło w udziale wcielenie w życie tych idei po zakończeniu światowego konfliktu, na gruzach europejskiego ładu politycznego. Dokonał tego, formułując zasady ,,konstytucyjne" prawa międzynarodowego, zawarte najpierw w tak zwanych czternastu punktach, potem w Pakcie Ligi Narodów: prawo do samookreślenia, jawność traktatów, nielegalność wojny napastniczej, zalążek etyki stosunków między państwami; poza tym ustanowił procedury bezpieczeństwa zbiorowego i politycznego rozwiązywania konfliktów oraz umocnił prawne procedury rozstrzygania sporów. Liga Narodów, związana z traktatem wersalskim, który bardzo dobrze służył interesom zwycięzców, pod pozorami neutralności była dogłębnie naznaczona relacjami potęgi - i nie mogło być inaczej. Po wycofaniu się Stanów Zjednoczonych, z rezerwą odnoszących się do przymuszających zobowiązań wielostronnych, pozycja potęg gwarantujących status quo, czyli Francji i Wielkiej Brytanii, została osłabiona. Potęgi niezadowolone z tego status quo udawały, że uczestniczą w grze ,,legalności", jednocześnie jednak wykorzystywały słabe strony systemu bezpieczeństwa zbiorowego. I tak w 1931 roku Liga Narodów orzekła wbrew oczywistym faktom, że Japonia nie rozpętała wojny napastniczej przeciwko Chinom, a w 1935 nie była zdolna powstrzymać Mussoliniego od zagarnięcia Etiopii. Tendencje legalistyczne nadal owocowały deklaracjami i układami - ich symbolem może być pakt Brianda-Kellogga z 1928 roku, którego głównym elementem było wyrzeczenie się wojny. W 1939 roku dokument ten podpisały 63 państwa, niemal wszystkie niepodległe państwa globu, lecz wybuch nowego konfliktu oznaczał rozerwanie tego kruchego gorsetu pod naporem potęgi, która w przeciągu dziesięciu lat diametralnie odmieniła polityczny krajobraz. Jednakże Roosevelt nie zarzucił idei Wilsona, postanowił ją dostosować do realiów, eliminując mankamenty Ligi Narodów, i oprzeć przyszły ład międzynarodowy na bardziej życiowej kombinacji: na lepiej zdefiniowanych zasadach i przepisach prawa, i na zagwarantowaniu ich poszanowania przez zarząd wielkich mocarstw. Małżeństwo z rozsądku: prawo i moralność z jednej strony, siła - z drugiej. Zimna wojna szybko zredukowała do symbolicznych rozmiarów pierwszy człon tego związku, do głosu dopuszczając tylko siłę i zasadę równowagi. Prawo i moralność przeszły do arsenału codziennej walki ideologicznej między Wschodem i Zachodem, a także do repertuaru nieznacznie mniej zideologizowanych skarg Trzeciego Świata na dwa pozostałe obozy. Rozpad jednego z obozów był postrzegany jako początek nowej ery dla związku prawa i potęgi, pod znakiem powrotu do moralności. Miała to być era ,,nowego ładu międzynarodowego", upragnionego przez Georgea H. W. Busha, a została spektakularnie zainaugurowana pierwszą od momentu założenia ONZ zastosowaną zgodnie z prawem sankcją wobec oczywistego złamania zasad Karty Narodów Zjednoczonych,
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura popularnonaukowa |
Wydawnictwo: | Dialog |
Wydawnictwo - adres: | redakcja@wydawnictwodialog.pl , http://www.wydawnictwodialog.pl , 00-112 , Bagno 3 /218 , Warszawa , PL |
Rok publikacji: | 2014 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.