- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.czym zwrócił się do Westona: - Witamy na pokładzie ,,Odysei", kapitanie. Jestem komandor Jason Roberts, pański pierwszy oficer. - Komandorze. - Weston rozejrzał się po sali. - Przepraszam, panie kapitanie? Nie mam zamiaru się wtrącać i narzucać niczego, ale może zechciałby pan się przebrać? Weston znieruchomiał, popatrzył na swój znoszony kombinezon pilota oraz trzymany pod pachą hełm i uśmiechnął się. - Nie do końca wyglądam jak kapitan dumy naszej floty, prawda? Przekażmy teraz kody dowodzenia, a za godzinę wrócę przed kamery w oficjalnej bieli. - Tak jest, sir. Roberts podszedł do fotela kapitana i przycisnął kciuk do skanera, zachęcając gestem Westona, aby zrobił to samo. Kiedy linie papilarne zostały zeskanowane, zapaliły się dwa światła i komputer zakomunikował: - Transfer kodów rozpoczęty. Proszę o potwierdzenie tożsamości i zamiaru uruchomienia protokołu transferu. - Zidentyfikowany komandor Roberts Jason, NACS ,,Odyseja". Przekazanie uprawnień dostępu kapitanowi Ericowi Westonowi. - Potwierdzone. Kapitanie Weston, proszę dokonać identyfikacji i potwierdzenia. - Zidentyfikowany kapitan Weston Eric, NACS ,,Odyseja". Proszę potwierdzić dostęp do transferu. - Wszystkie prawa dostępu zostały przekazane. Witamy na pokładzie, kapitanie. Weston oderwał kciuk od skanera i rzucił okiem na Stephanosa, który wyglądał, jakby miał zaraz odpłynąć - i to mimo sztucznej grawitacji. - Zatem, komandorze, Archanioły są pańskie. - Weston odczekał trochę, pozwalając Stephanosowi na chwilę dumy, po czym ciągnął dalej: - Na jutro oczekuję pełnego raportu na temat stanu eskadry - broń, dane o lotach i harmonogram. Uśmiech Stephanosa nieco zbladł, prawdopodobnie na myśl o papierkowej robocie, którą właśnie odziedziczył. Weston chciał mrugnąć znacząco, ale wtedy przypomniał sobie, że na niego też czeka większa niż wcześniej ilość papierów. Steph doszedł do siebie, zasalutował z uśmiechem, po czym obrócił się na pięcie i odmaszerował do nowych zadań. - Będę w swojej kajucie, przygotowując się do ceremonii, komandorze - powiedział Weston, a potem także się oddalił. Zjechał dwa pokłady niżej do kwater oficerskich, znajdując swoją kajutę dopiero po kilku zakrętach w niewłaściwą stronę. Zdjął kombinezon, odrywając podszewkę od skóry, i wrzucił go do wbudowanego w ścianę kosza na brudne rzeczy. Kilka minut później był już pod prysznicem, zmywając z ciała i włosów resztki kombinezonu. Po prysznicu, który trwał stanowczo zbyt krótko, Weston zajrzał do szafy. Okazało się, że wszystkie rzeczy dotarły na pokład jeszcze przed nim i zostały idealnie porozkładane. ,,Domyślam się, że dowodzenie mimo wszystko ma też pewne zalety". Wyciągnął biały mundur i rozłożył go na łóżku. Czterdzieści pięć minut po tym, jak wszedł do kajuty, wyszedł z niej całkiem odmieniony. Udał się na mostek ,,Odysei". * * * Wahadłowiec zatrzymał się i zadrżał, kiedy duże pylony ustabilizowały deltoidalny pojazd w panującej w hangarze nieważkości. Minęło kilka minut, w czasie których maszynę zabezpieczano. Winda była już przygotowana, pasażerowie podlecieli do niej, opadli na stalową płytę i uruchomili buty magnetyczne. W powietrzu rozległy się głośne uderzenia, kiedy opadali na podłogę. Maszyneria zaszumiała, winda zaczęła opadać, aż zetknęła się z pokładem wielkiego okrętu matki, a pasażerowie popatrzyli na dwóch uzbrojonych strażników. Porucznik Sean Bermont, były członek Kanadyjskich Połączonych Sił Operacyjnych 2, jako pierwszy podszedł i wręczył swój dokument stojącemu na straży marine. - Porucznik Bermont, mam dołączyć do załogi - powiedział. Strażnik patrzył na niego przez chwilę, ale nie interesowały go rozkazy i numery identyfikacyjne, jego wzrok przesunął się dalej, na nieśmiertelniki porucznika. Informacja nadeszła wraz z kontrasygnowanym kwitem bezpieczeństwa z komputera pokładowego, a marine odznaczył przybycie oficera na liście. - Bardzo dobrze, sir. Winda na pokłady mieszkalne znajduje się dwadzieścia metrów za panem. Powinien pan spotkać się z zastępcą dowódcy, kiedy tylko się pan zakwateruje. Bermont skinął głową, obrócił na pięcie najsprawniej, jak tylko mógł w warunkach nieważkości, i poszedł w stronę windy. * * * Weston wyszedł z kajuty, obawiając się konferencji prasowej. Kiedy komandor Roberts spotkał się z nim przy wejściu na mostek, Eric skinął głową jemu i wszystkim w pomieszczeniu, po czym zwrócił się do swojego nowego zastępcy. - Komandorze, sądzę, że powinniśmy załatwić oficjalne ceremonie najszybciej, jak to tylko możliwe. Mamy przed sobą misję - powiedział, chcąc jak naprędzej zacząć dowodzić. Choć z racji funkcji grał dla mediów, nie musiało mu się to podobać. - Tak jest. Skontaktuję się z panią admir
audiobook mp3 do pobrania
Lektor |
Czas trwania 16:27:00 |
Wydawnictwo Storybox |
Data wydania 2015 |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantastyka naukowa, space opera |
Wydawnictwo: | Storybox |
Rok publikacji: | 2015 |
Czas trwania: | 16:27:00 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Roch Siemianowski |
Lektor: | Roch Siemianowski |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.