- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ym, niepiśmiennym narodem. W jaki sposób prawosławie służyło jako narzędzie rusyfikacji? Stworzono mit mówiący, że Białorusini zawsze byli narodem prawosławnym. Tymczasem do upadku Rzeczpospolitej Obojga Narodów zdecydowana większość Białorusinów zaliczała się do grekokatolików, czyli unitów. Pieśni religijne śpiewano po białorusku, w tym języku wygłaszano też kazania i uczono. Grekokatolicy mieli świadomość, że nie są ani Polakami, ani Rosjanami. Z wyznaniem greckokatolickim walczyli i Rosjanie, i Polacy. Propaganda rosyjska mówiła, że język białoruski i religia greckokatolicka były Białorusinom narzucane i tak naprawdę są oni prawosławni, a prawosławnego Białorusina nauczano w cerkwi, że jest Rosjaninem. Przyjaźń i związki z Rosją miały uwolnić Białorusinów od religijnych i językowych prześladowań. Mówi Pan, że większość Białorusinów była grekokatolikami, ale przed unią z Kościołem katolickim wyznawali oni chyba jednak prawosławie? W momencie zawarcia w 1596 r. Unii Brzeskiej, łączącej część hierarchii prawosławnej z katolikami, wielu Białorusinów było już rzymskimi katolikami, spora część była też członkami wspólnot protestanckich, przede wszystkim kalwińskich. Oczywiście większość Białorusinów była wtedy prawosławna, ale już pod koniec XVIII wieku trzy czwarte mieszkańców ziem Białorusi należało do kościoła unickiego. Liczba ta wśród etnicznych Białorusinów była jeszcze większa. Unia stała się religią Białorusinów - tak pisał Konstanty Kalinowski7, a także Fryderyk Engels, który znakomicie znał dzieje Rzeczpospolitej. Opozycyjnie i prozachodnio nastawieni Białorusini dużą wagę przywiązują do daty bitwy pod Orszą (1514 r.), nie ukrywając, że przypominanie o rozbiciu wojsk moskiewskich ma służyć białoruskiej idei narodowej, według której wróg zawsze był na wschodzie. Świętowanie rocznicy tej bitwy pomaga w dekonstrukcji mitu mówiącego, że na rosyjskich ziemiach żyli nasi bracia, którzy nieśli nam pokój i nas wyzwalali. Po drugie, potrzebujemy momentów narodotwórczych. Nasze społeczeństwo łatwiej przyswaja mity, które wytwarzają w nas kompleks niższości. W świadomości Polaków bitwa pod Orszą funkcjonuje jako starcie z udziałem polskich wojsk, tymczasem nie walczyły tam wojska Korony, lecz jedynie Polacy, którzy służyli w wojskach najemnych. To wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego pokonały Rosjan. Czyli nie tylko rosyjscy historycy są odpowiedzialni za wypieranie Białorusinów z kart historii? Swój wkład mają także autorzy polscy oraz ojcowie litewskiego odrodzenia? Jednym z mitów kreowanych wspólnie przez te trzy narody jest pozycja Białorusinów w Wielkim Księstwie Litewskim. Nam do głów wbijano w szkołach i na uniwersytetach, że Księstwo powstało na drodze podboju ziem słowiańskich przez Litwinów. Tymczasem Księstwo Litewskie powstawało na naszych ziemiach. Jego pierwszą stolicą był Nowogródek - leżący w samym centrum dzisiejszej Białorusi. Tam koronował się książę Mendog. Oczywiście w powstaniu Wielkiego Księstwa mieli udział Bałtowie, ale nie na zasadzie podboju. Był to raczej pokojowy proces. Białoruski historyk Hienadź Sahanowicz pisał, że w okresie względnej niezależności w latach 1991-94 białoruscy historycy dopuścili się wielu uproszczeń odnośnie Wielkiego Księstwa Litewskiego, przeceniając jego znaczenie. Jest to prawdopodobne, ale po latach milczenia i niemożności wypowiadania się na te tematy - chyba też zrozumiałe. Nie jestem zwolennikiem tezy, że tylko Białorusini mają prawo do spuścizny po Wielkim Księstwie Litewskim, ale podkreślam, że to nasi przodkowie byli najliczniejszą narodowością zamieszkującą te ziemie, która od X wieku miała swoje miasta, piśmiennictwo i religię chrześcijańską. Bałtowie w czasach Witolda, które uważają za szczyt swej potęgi, stanowili zaledwie 5 procent społeczeństwa Księstwa. Nie mieli swoich miast, nie byli chrześcijanami, nie posiadali piśmiennictwa. We współczesnej historiografii jest taka tendencja, by pisać, że Litwa istniała już od X wieku, a Białorusini pojawiają się w wieku XVI. Jest to ,,zasługa" litewskiej historiografii. Ale przykład litewski dowodzi, że silny mit narodowy może pomóc w formułowaniu narodu. Kiedy po 1918 roku pojawiło się niezależne państwo litewskie, mity stworzone przez ideologów litewskiego odrodzenia trafiły do podręczników. Pokolenia wychowywały się na nich i dziś są nimi przesiąknięte. Publikuje się więc książki pt. ,,Litewskie zamki", a tam Kijów, Poł Panu też można zarzucić, że ahistorycznie rozciąga Pan hasła ,,Białoruś" i ,,Białorusini" w czasie i przestrzeni. Uważam to za uprawnione, bo Litwinami zwali się wtedy wszyscy mieszkańcy tych ziem, także mieszkańcy dzisiejszej Białorusi. Obecnie nazwa ,,Litwa" odnosi się do
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, wywiady i rozmowy |
Wydawnictwo: | Kolegium Europy Wschodniej |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 30.01.2013 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.