- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.icznej struktury władzy, dzięki której ludzie z zamkniętego kręgu senatorów rezerwowali wyłącznie dla siebie prawo otwartego rywalizowania o wyższe urzędy i stanowiska wojskowe, czyniąc równocześnie wszystko co w ich mocy, aby wyeliminować konkurentów z zewnątrz. Małżeństwa zawierane między patrycjuszami i bogatymi plebejuszami cementowały ten sojusz. A jaką rolę odgrywał w tym wszystkim lud - wyborcy? Wszelkie rozważania na temat początków systemu głosowania są oparte w znacznej mierze na przypuszczeniach, ostatnio jednak udało się odtworzyć nieco szczegółów13. Sposób, w jaki głosowali rzymscy wyborcy w ostatnim stuleciu istnienia republiki, wydaje się nieco dziwny, a jeszcze dziwniejszy jest system, dzięki któremu rządząca oligarchia dbała, by wola ludu nie miała większego znaczenia. Istniały trzy główne formy zgromadzeń, w czasie których zarejestrowani obywatele oddawali głosy - i każdy z nich w jakimś stopniu był tak zaprojektowany, by osiągnąć wynik możliwy do zaakceptowania przez rząd. Wszyscy wyżsi urzędnicy, w tym również obaj konsulowie, byli wybierani przez Comitia Centuriata, głosujące w centuriach, okręgach opartych na organizacji rzymskiej armii w jej wczesnym okresie. Pojedyncze głosy liczono tylko w obrębie centurii, która w praktyce mogła się składać zaledwie z garstki ludzi. Wynik głosowania w każdej centurii równał się jednemu głosowi w ostatecznym liczeniu. Łącznie były 193 centurie, a co najmniej 180 z nich składało się z senatorów lub ekwitów; ich głosy liczono najpierw, a naturalnie oddawano je na kandydatów, którzy mieli strzec interesów bogatych ziemian, pracodawców i właścicieli wielu niewolników. Wszyscy proletarii, którzy nie spełniali kryterium posiadania dóbr, byli zaliczani do jednej centurii, więc ich udział w głosowaniu miał znaczenie czysto formalne. Część pozostałych centurii była zdominowana przez konserwatywnych wyborców, stojących wprawdzie w hierarchii społecznej niżej od ekwitów, lecz znacznie wyżej niż zwykli obywatele. Ich głosy, w połączeniu z głosami senatorów i ekwitów, zazwyczaj wystarczały, by zapewnić zwycięstwo arystokratycznym kandydatom, mogącym się szczycić wieloma urzędnikami w drzewie genealogicznym. Bardzo rzadko, i tylko w wyjątkowych okolicznościach, konsulem mógł zostać wybrany homo novus (nowy człowiek), taki jak wuj Cezara, Mariusz, generał o wyjątkowych zdolnościach dowódczych, który zreorganizował rzymską armię, czy utalentowany prawnik Marek Tuliusz Cyceron, którego rozprawy o moralności do dziś mogłyby być czytane z pożytkiem, lecz który swą senatorską karierę poświęcił na utrzymanie status quo i blokowanie środków mających pomóc ubogim. Senat nie mógł wybierać urzędników ani stanowić prawa. Lud głosował za lub przeciwko proponowanym aktom prawnym w Comitia Tributa (plemiennym zgromadzeniu patrycjuszy i plebejuszy) lub Concilium Plebis (Radzie Plebsu), do której mogli być wybierani wyłącznie plebejusze i od której pochodzi słowo ,,plebiscyt". Każde z tych zgromadzeń głosowało jedynie nad projektami przedstawionymi przez uprawnionego urzędnika. Poszczególni wyborcy mogli wziąć udział w dyskusji przed głosowaniem, tylko gdy zostali do niej zaproszeni przez przewodniczącego głosowaniu urzędnika. Zazwyczaj nie dopuszczał on do wyrażania opinii sprzecznych z jego własnym zdaniem. Głosujący byli podzieleni nie na militarne centurie, lecz na plemiona (tribus), których liczba w czasach Cezara wzrosła do 35. Niemal wszyscy przedstawiciele proletariatu byli zakwalifikowani do jednego z czterech plemion, co sprawiało, że ich głosy praktycznie się nie liczyły. Tak więc ogromna rzesza obywateli żyjących w samym Rzymie nie miała szansy, by przeforsować swoją wolę, o ile co najmniej 14 z pozostałych 31 plemion nie głosowało tak jak oni. Owe 31 plemion zamieszkiwało całą Italię, a siedziby wielu należących do nich ludzi leżały jeszcze dalej - w każdym razie zbyt daleko od Rzymu, by choć część tamtejszych wyborców przybyła oddać głos. A należało to zrobić osobiście, na specjalnie wyznaczonym obszarze. Sam proces głosowania trwał godzinami, co dodatkowo zniechęcało ubogich obywateli, którzy musieli zarabiać na życie. Przeciętny człowiek, który chciał zagłosować, narażał się na spore niewygody nudę. Wyborcy musieli spędzić większą część dnia w zatłoczonej zagrodzie, oczekując, aż w głosowaniu nadejdzie kolej na ich plemię, o czym decydowało losowanie. W dodatku całe to czekanie mogło pójść na marne, ponieważ głosowanie kończyło się w chwili, gdy 11 z 35 plemion zagłosowało w ten sam sposób. Zwykły wyborca musiałby się więc niesłychanie interesować polityką, by brać udział w głosowaniach. Zdarzało się, że nie pojawiał się żaden przedstawiciel tego czy innego plemienia. Rzeczą
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | biografie, wspomnienia, biografie, historia, starożytność |
Wydawnictwo: | Amber |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.