- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.czty. Powinnaś wiedzieć lepiej. - Puść mnie. - Kate wyciągnęła szyję, bezskutecznie próbując się uwolnić. - Złaźcie z ulicy! - huknął drugi strażnik. - Już tu są. Kate przestała walczyć i pozwoliła odciągnąć się na bok, dwaj strażnicy wystąpili naprzód, zasłaniając ją. - Proszę, puśćcie mnie. - Nienawidziła się za błagalny ton głosu, ale rozpaczliwie pragnęła uciec. - Nie chciałam sprawić kłopotu, spóźnię się - Bądź cicho. - Kolejne szarpnięcie warkocza, tym razem tak mocne, że aż krzyknęła. Natychmiast przełknęła ów dźwięk, lecz ze ściśniętym sercem pojęła, że jest za późno. Orszak już tu dotarł. Książę jak zawsze jechał pierwszy, a po jego bokach tuzin konnych - niektórzy odziani w liberię gubernatora Farholdu, inni w norgardzką, ojczystego miasta rodziny królewskiej. Ojczystego miasta Kate. Nie, już nie. Spuściła wzrok, wbijając spojrzenie w bojowego rumaka księcia, wysokiego gniadosza z białym paskiem na pysku. Na jego widok poczuła nagły ból w piersi. Tego konia spłodził Tancerz Cieni, ulubiony ogier jej ojca. Wszędzie by go poznała. Odwracając wzrok, powtarzała sobie, że wszystko będzie dobrze, gdy tylko przejadą. Metaliczny stukot stalowych podków na bruku umilkł nagle i Kate znów nie chciała patrzeć. Dobrzy bogowie, sprawcie, bym stała się mała. Słodka Farrah, bogini nocy i cieni, uczyń mnie niewidzialną. - Co to za zamieszanie? - Głos był znajomy, należał do gubernatora Prewitta, najpotężniejszego człowieka w Farholdzie. - Ty tam, wystąp naprzód i wytłumacz się! Kate zebrała się w sobie, gdy strażnik wypchnął ją z cienia na skrzyżowanie i brukowaną ulicę. - Proszę o wybaczenie, mości gubernatorze. - Pokłonił się nisko, kolejnym bolesnym szarpnięciem warkocza zmuszając Kate, by uczyniła to samo. - Ta kurierka poczty próbowała przebić się przez nasz szereg. - A tak, kurierzy zawsze bardzo się spieszą - przemówił inny głos; ten także brzmiał znajomo. Był niższy, bardziej dojrzały, niż kiedy słyszała go po raz ostatni, ale natychmiast go rozpoznała. Książę Corwin. Dźwięk ów poruszył w niej dawno pogrzebane emocje - gniew doprawiony goryczą i coś jeszcze, czego nie zamierzała nazywać. - Z pewnością jednak - podjął książę - nie stała się żadna Spojrzenie w górę było błędem, ale Kate nie mogła się powstrzymać. Corwin patrzył na nią. Ze zdumienia otworzył usta, jego oczy zrobiły się okrągłe. Kate nie odrywała od niego wzroku. Jej serce stało się odrębną istotą żyjącą wewnątrz niej, szarpało się i dygotało. Tak wiele rzeczy pragnęła powiedzieć. Pozwoliłeś, żeby mój ojciec umarł. Zniszczyłeś mi życie. Złamałeś mi serce. To ostatnie natychmiast zagłuszyła. Ta myśl do niej nie należała, już nie. - Zna pan tę dziewczynę, Wasza Wysokość? - spytał gubernator Prewitt. Książę nie odpowiedział. Jego jasnobłękitne oczy barwy zimowego nieba wciąż wpatrywały się w nią, a szczęka poruszała się w przód i w tył, gdy analizował, co widzi. Na tę myśl Kate zrobiło się niedobrze - brudna tunika, umazana błotem spódnica, potargane włosy. Setki razy wyobrażała sobie tę scenę, dzień, gdy ich drogi znów się skrzyżują, ale zawsze wyglądała wówczas idealnie, roztaczając wokół aurę życiowego powodzenia, zwycięstwa nad trudnościami, które między innymi i on na nią zesłał. Tymczasem wyglądała niewiele lepiej od żebraczki przesiadującej w rynsztoku. Dopiero po chwili zorientowała się, że ma zakrwawioną wargę, i otarła ją szybko. Całkowicie straciwszy pewność siebie, odwróciła wzrok, za bardzo się denerwowała. Spojrzała na napierający tłum, każdy chciał się jej przyjrzeć. Wychwyciła szmer, gdy ktoś ją rozpoznał. Zdrajczyni Zdrajczyni - Wasza Wysokość? - naciskał gubernator Prewitt. - Czy zna pan tę młodą niewiastę? Kate znów zerknęła na Corwina. Przystojny jak zawsze - nadal miał ciemnoblond włosy i opaloną twarz, wykutą chyba przez bogów, bo każdy rys i kąt zaplanowany był tak, by pasował do pozostałych, od mocnych kości policzkowych po kanciastą szczękę. Wszystko prócz nosa, bardziej skrzywionego, niż zapamiętała, i wąskiej, białej blizny przecinającej podbródek. Źródło owych obrażeń skrywała tajemnica, której nikt nie rozwiązał. Gazety z Norgardu przezwały go Zbłąkanym Księciem, ponieważ kiedyś zniknął na niemal dwa lata. Wrócił parę miesięcy temu, ale ludzie wciąż wysnuwali szalone teorie co do tego, gdzie się podziewał i co robił. Ku irytacji Kate, z bliznami wyglądał jeszcze lepiej. Niech go piekła pochłoną. - Nie - odparł w końcu Corwin. - Nie znam jej. Słowa te były niczym policzek i Kate natychmiast wbiła wzrok w konia. Nagle ogarnęła ją pokusa: jedno lekkie pchnięcie magią i mogła przekazać koniowi nieopanowane pragnienie
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura młodzieżowa, fantastyka, fantasy, miecz i magia, Young Adult, Young Adult Fantasy |
Wydawnictwo: | Jaguar |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 25.03.2019 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.