- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.(C) Copyright by Michał Migar (Self-publishing) ISBN 978-83-63080-61-7 Wydawca: Wydawnictwo internetowe e-bookowo Kontakt: Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, rozpowszechnianie części lub całości bez zgody wydawcy zabronione. W tych historiach wszelka zbieżność wydarzeń, nazw instytucji i imion, jest całkowicie przypadkowa. Michał Migar OPOWIADANIA +18 z pozycji horyzontalnej Lubił widzieć u siostrzyczki, Kiedy zdejmuje spódniczki. Tadeusz Boy-Żeleński. Z pozycji horyzontalnej Marcin zaprowadził swoisty, łóżkowy "rejestr dusz", zaraz po tym, jak impuls do takiego działania dała mu proza życia. Przyprawiono mu wówczas, młodemu żonkosiowi rogi, uwalniając chęć zemsty i wrodzone, tkwiące w nim skłonności do dziwkarstwa. Wspomnienie, a wciąż żywe. Z wiekiem coraz częściej zapadał w zamyślenie i sądził, że wbrew mniemaniom świat tak wcale się nie zmienił. Bożena. Drobna, wycyzelowana figura. Miękkie ruchy. Prężąca się kocica na przypiecku. Zamyślenie w oczach. Łyżką by ją jeść i prosić o dokładkę. Trafiła do redakcji, podobnie jak on, jako stażystka. Stwarzała wieczną pokusę. Z trudem opędzał się od myśli o jej krzywiznach. Ręką w kieszeni musiał ukrywać oznaki niewczesnych zapędów. Siadając, idąc, schylając się stwarzała nieprzepartą pokusę, by ją dorwać, zgwałcić, sponiewierać. Żadnych tam och i ach. Prosiła się wprost o to. Miała w nosie konwenanse. W windzie pupą wcisnęła się mu w podbrzusze i spojrzała w oczy z satysfakcją. - Jadę do Gdyni na reportaż - oświadczyła. - Przyjedź. Chcę przespać się z tobą. Nie zamierzał być pruderyjny, ale widocznie na to wyszło. - Też mam męża - powiedział Nie jest święty. - Gdybym mógł podobnie myśleć o Ali - sprowokował. Zawahała się. - Więc myśl. Przyjmij do wiadomości. Ala ma kochanka. Wiem to od naszej wspólnej z nią przyjaciółki. Zwierzyła się jej. Jakiś kurator. Musiał mieć minę żałosną. Napraszał się, więc dostał. - Nie do wiary. W jakim ty Marcinie żyjesz świecie. Wszystkie mamy kochanków. Powinnam była zamknąć buzię na kłódkę. Przepraszam. Trochę go to otrzeźwiło. Spotkał się z Bożeną w Świnoujściu. Jak kozacką duszę na step, ją ciągnęło nad morze. Świadomość, że przyjechali tutaj z jedyną myślą, żeby się sobą nasycić, wzmagała głód. Znaleźli pokój u jakiejś samotnej nauczycielki i w chwilę po zamknięciu drzwi byli nadzy. Bożena saute była osóbką, o której się mówi pieszczotliwe kobieciątko. Niewielka, proporcjonalna, zwarta i namiętna, ruchliwa jak kuna i zdecydowana na wszystko, jak kamikadze, była niezwykle smakowitym, ale i wymagającym kąskiem. Wszystkie przedwstępne gry odłożyli na później. Szli do natychmiastowego zwarcia, zwierzęcego i brutalnego, w którym za wszystkie karesy starczała świadomość ich złączenia. Tłukł jej zwartą pupcią o wysłużony materac widząc w jej kasztanowych oczach zachwyt i narastającą namiętność. - Niech mnie boli - wykrztusiła zdławionym głosem. Ścisnął jej drobne, białe piłeczki. Zarzucił wycyzelowane przez naturę nogi na swoje ramiona i sięgnął do jej najgłębszych pokładów. Z otwartymi ustami, błyskając białymi ząbkami, chłonęła nawałnicę buszującą w jej wnętrzu. W skupieniu, jak mistrz portretu przed decydującym pociągnięciem pędzla, wypatrywała w jego twarzy znaku zaspokojenia. Gdy poczuł wypełzające z jąder dreszcze i jęknął, zamknęła go w węźle splecionych na jego biodrach nóg i spojona do bólu, głośno, lubieżnie mruczała. Był zaskoczony i zachwycony tą ich łóżkową eskapadą. Satysfakcjonowało go to, że był obiektem pożądania pięknej i namiętnej kobiety, że nie miała przede nim od razu żadnych tajemnic cielesnych, że przeciwnie, udostępniała mu nieznane rozkosze. To śmieszne, ale w ciągu dwu dni, które spędzili razem, jak chłopczyk bawiący się w "doktora", przyswajał topografię najskrytszych i najgłębszych miejsc w jej ciele, poznawałem ich smak i zapach, wrażliwość na dotyk palców, ust, języka. I ani razu nie przyszło mu do głowy, że jest w niej coś "be", że robią coś nieestetycznego. Wrócił do domu w przekonaniu, że seks jest sztuką szczególną i samoistną, z każda nową partnerką niepowtarzalną. Był wdzięczny losowi, który go wpierw upokorzył, a później nauczył dostrzegać nieznane uroki życia z pozycji horyzontalnej.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, opowiadania |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 20.03.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.