- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.enia - szepnęła patrząc w górę i wtuliła się w ojca jeszcze mocniej - Może jakbym miała przyjaciółkę, nie byłoby mi tak smutno bez mamy? Może dzieci nie dokuczały by mi już tak bardzo? Wpatrując się w niebo, nie zauważyli jak w pewnym momencie jezioro zabulgotało, woda zawirowała i po chwili rozbłysła przepiękną srebrną poświatą, a na jej tafli, jak w lustrze odbiła się postać kobiety o ciepłym spojrzeniu i delikatnym uśmiechu. Gwiazda Polarna zamrugał Drwal wzruszony słowami córki miał łzy w oczach - Ale ono jest magiczne - szepnął po chwili - Tylko musisz w to uwierzyć skarbie. Sam również całą duszą pragnął w to wierzyć. Bo jego jedynym marzeniem było to, aby Rozalka była w końcu szczęśliwa. Wiedział jak bardzo przeżywała każdą zaczepkę dzieci i każde przykre słowo skierowane w jej stronę. - Patrzcie, idzie czerwony potwór! Ale ona brzydka! Hej ty, szkarado! Ale masz paskudną sukienkę! - krzyczały i śmiały się zawsze, gdy tylko ją widziały. Rozalka słysząc to, przybiegała do domu i bardzo, bardzo długo płakała. Ojciec zawsze starał się ją pocieszać jak tylko potrafił. Przytulał, łaskotał, opowiadał śmieszne historyjki. Robił najbardziej głupie miny jakie tylko potrafił. Naśladował najróżniejsze zwierzęta. Raz o mało nie złamał nogi skacząc ze stołu w czerwonym garnku na głowie, udając koguta. Wszystko po to, aby rozweselić swoje ukochane dziecko, ale nie było to łatwe. Dziewczynka zwykle wyczerpana płaczem, usypiała w jego ramionach. A on wzdychał głęboko z żalu, gdyż wiedział, że jego żona na pewno potrafiłaby ukoić smutki ich córki. Pewnego dnia, gdy jak co dzień, drwal udał się do lasu, a Rozalka bawiła się sama nad jeziorem, znów usłyszała śmiech dzieci. Ogromna rozpacz ogarnęła jej małe serduszko - ,,Dlaczego śmieją się ze mnie i nie chcą się ze mną bawić? Przecież nic złego im nie zrobiłam" - zapłakała i głośno westchnęła. Właśnie miała uciec do domu, ale dzieci już ją zobaczyły i zdążyły do niej dobiec, i znowu się zaczęło: - Patrzcie, brzydal! - Hej! Czerwony potworku! Śmiały się z niej i popychały. Był to bardzo okrutny widok. W pewnym momencie dziewczynka o imieniu Zosia, szarpnęła Rozalkę i obydwie wpadły do wody. Krzyki dzieci ucichł Wystraszone patrzyły w osłupieniu. Nie wiedziały, że Rozalka umie pływać. Ojciec, który uwielbiał spędzać z nią czas, w niedzielne popołudnia uczył ją także różnych technik pływania. Dzięki temu szybko wydostała się z wody, natomiast Zosia, która jeszcze przed chwilą śmiała się z Rozalki, w tej chwili była przerażona, bo nie potrafiła się wydostać. Wystraszone dzieci miały ochotę uciec. Bały się patrzeć na to, co za chwilę mogło się wydarzyć. Rozalka, widząc zlęknioną Zosię, niewiele myśląc wskoczyła z powrotem do wody, aby pomóc małej okrutnicy. Nie myślała o tym jak dzieci bardzo ją krzywdziły, w tej chwili nie miało to żadnego znaczenia, chciała tylko wyciągnąć ją z jeziora - Zaraz ci pomogę! Nie bój się! Już do ciebie płynę! - wołała. W tym czasie zmęczony drwal jak zwykle wracał z pracy z bukiecikiem polnych kwiatów dla swojej ukochanej córki. Gdy zobaczył zamieszanie nad jeziorem i usłyszał głos Rozalki, kwiaty wypadły mu z rę Nim się zorientował był już w wodzie obok dziewczynek. Po chwili spłakana i wyczerpana Zosia leżała na trawie nie mogąc wydusić ani słowa. Dzieci, które niedawno gotowe były do ucieczki zerkały teraz, to na swoją koleżankę, to na Rozalkę, jakby nie wierzyły w to co się wydarzyło. Zapanowała przejmująca Drwal wziął wycieńczone dziecko na ręce, popatrzył troskliwie na córkę i w ciszy udali się w stronę domu dziewczynki. Reszta dzieci została nad jeziorem, patrząc to na wodę, to na znikającego w oddali drwala z córką i ich koleżanką. Rozalka dreptała obok ojca kompletnie przemoczona i zupełnie nieświadoma tego, czego przed chwilą dokonała. Z tego wszystkiego nie zauważyła, że nie ma na nóżkach bucików, które zgubiła wskakując do wody, ale w tej chwili nie czuła, że kamyki wbijają się w jej małe bose stópki. Nastał nowy dzień. Drwal wstał nieco później niż zwykle, nie planował iść do pracy, chciał pobyć z córką. Miał też dla niej prezent, którego nie udało mu się wręczyć wczorajszego dnia. Właśnie kończył smażyć ulubioną jajecznicę, którą Rozalka tak lubiła. Dziewczynka nie mogła jednak przełknąć ani kęsa. Bolały ją bardzo stópki, które poraniła sobie poprzedniego dnia, ale starała się o tym nie myśleć. Nie chciała też myśleć o tym, co się wtedy wydarzyło. Zaczęła więc marzyć o czymś zupełnie - O czym tak dumasz córciu? - zapytał z troską ojciec - Czemu
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, edukacja, literatura dziecięca |
Wydawnictwo: | Witanet |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@witanet.net , http://www.witanet.net , PL |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.