- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ma na niego wpływu. - Za kogo chcesz mnie wydać? - zapytała, choć doskonale znała odpowiedź. - Za Pompejusza. Ale nie zrobię tego, jeśli się nie zgodzisz. Julia spuściła głowę. Czuła na sobie brzemię odpowiedzialności. Ojciec nie powiedział jej wprawdzie, dlaczego chce ją wydać za Pompejusza, ale domyślała się, że chodzi o jakieś układy polityczne. To musiało być dla niego ważne. Ogromnie ważne. - Zgadzam się - szepnęła. W głębi ducha wzdragała się, ale ostatecznie stwierdziła, że taki już jest los rzymskich dziewcząt. W Grecji też były one wydawane za mąż za mężczyzn dwukrotnie od nich starszych, tak jak w tym przypadku, a najczęściej miały wtedy po piętnaście lat. Julia i tak była wdzięczna ojcu, że nie oddał jej w tak młodym wieku mężowi. Na szczęście Cezar miał dość rozumu, by uważać swoją piętnastoletnią córkę za dziecko. - Julio, nie myśl, że to dla mnie łatwe - odezwał się stłumionym głosem. - Ty i twoja matka byłyście dla mnie największym skarbem na ziemi. Jej już nie ma, a ciebie muszę oddać. I tak bym tego nie uniknął, a teraz wiem przynajmniej, że oddaję cię w dobre ręce. Pompejusz jest odpowiednio bogaty, by zapewnić ci dostatnie życie, dość potężny, by w razie potrzeby cię obronić, a także na tyle doświadczony, by samemu cię nie skrzywdzić. - ,,Na tyle doświadczony" oznacza zapewne, że jest odpowiednio stary? - Nie tak znowu stary, by nie móc dać ci dziecka - skomentował Cezar. Julia westchnęła i nagle w spontanicznym geście zarzuciła ojcu ręce na szyję, jak to robiła kiedyś. Cezar objął jej drobne plecy i przytulił twarz do gęstych włosów córki, wdychając ich delikatny zapach. W tej jednej chwili czuł, że oddałby wszystko, by cofnąć czas i na zawsze zatrzymać tamte dni, kiedy Kornelia żyła, a Julia była małym dzieckiem. Jednak czas płynął, a on, jakkolwiek rósł w siłę, nie potrafił cofnąć czasu. Wobec tej jednej rzeczy Cezar był całkowicie bezsilny. * Aurelia siedziała w atrium i szyła. Jej samej wydawało się czasami, że Rzymianie nie potrafili wyobrazić sobie bardziej kobiecego zajęcia niż przędzenie wełny i szycie, co nie było znowu taką interesującą czynnością. Tego dnia bolały ją jednak nogi, więc zajmowała się szyciem. Zazwyczaj bywała bardziej obrotna i chętnie mieszała się do spraw, którymi powinien się zajmować jej syn - a ściślej rzecz biorąc, synowa, ale takowej na razie nie miała. Czuła, że się starzeje. Dobiegała sześćdziesiątki, a był to wiek zaawansowany, ale ona jakoś nigdy nie przyjmowała do wiadomości faktu, że czas jej nie omija. Po śmierci męża wszystkie siły włożyła w opiekę nad córkami i synem, a stosując się do niepisanego prawa (aczkolwiek dobrze widzianego), pozostała wdową. Nie chciała więcej wychodzić za mąż. Być może dlatego, że była przywiązana do małżonka, jakkolwiek nie pałała do niego ogromną miłością. Ta ostatnia zarezerwowana była dla syna Gajusza i córki Julii. No i, rzecz jasna, dla wnuków. Attię i Julię wprost uwielbiała. Od kiedy zaś została prababcią, świata nie widziała poza swoim prawnuczkiem Gajuszem Oktawiuszem. To był dopiero wspaniały Być może dlatego miała taką wielką nadzieję, że jej syn wyda wreszcie Julię za mąż, a wtedy że ona, Aurelia, doczeka się drugiego prawnuka. Niemal w tej samej chwili, w której o tym pomyślała, do atrium weszła Julia. Nie wyglądała jednak na zachwyconą. Wydawała się zmęczona, a wokół ciemnych oczu widać było wyraźne cienie. Szła wolnym krokiem, jakby zamyślona, co było do niej bardzo niepodobne. - Co się stało, Julio? - odezwała się Aurelia, chcąc wybadać sprawę. - Czy mój syn coś ci powiedział? Julia zatrzymała się. Ubrana była w jasnoniebieską suknię, która podkreślała śniadość jej cery i czarne włosy. Aurelia pomyślała, że jej wnuczka jak na swoje dwadzieścia dwa lata wygląda tego dnia bardzo poważnie. Zwykle zdawało się wszystkim, że mają do czynienia z rozbrykaną dziewczynką. - O tak, babciu, powiedział - mruknęła niechętnie. - Oznajmił, że czas mi iść za mąż i że jutro zaoferuje moją rękę Pompejuszowi. - Pompejuszowi? - powtórzyła babka, blednąc. - Ale Julia czekała na ciąg dalszy, który jednak nie nastąpił. Zaintrygowana spoglądała na Aurelię, ale ta pogrążyła się we wspomnieniach. Wróciła pamięcią do wiosennego dnia sprzed czterdziestu ponad lat, kiedy jej ojciec, Aureliusz Kotta, oznajmił, że ma zamiar wydać ją za mąż za niejakiego Gajusza Juliusza Cezara. Ona sama miała wtedy szesnaście lat i skrycie kochała się w pewnym kliencie swego ojca, jednak wiedziała doskonale, że nigdy nie dostanie go za męża. Pamiętała swoją bezsilność, rozczarowanie i strach. Usiłowała szukać pocieszenia i zrozumienia u matki. Daremnie. Matka została wydana za mąż m
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, miecz i magia |
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rok publikacji: | 2017 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.