- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wlókł się, stukając kopytami po skalistej krawędzi Kotła, aby znaleźć jakieś miejsce, w którym dałoby się do niego ostrożnie wejść. Woda była z pewnością lodowata, ale o wiele bardziej przerażało go to, że pieniła się i bulgotała jak w prawdziwym kotle. Zatrzymał się, dygocąc z zimna i ze strachu. Upłynęła cała minuta i wciąż nie mógł się odważyć, gdy usłyszał za sobą głos Krętacza: - Może jednak ja powinienem to zrobić, Łamigłówku? Kiedy osioł to usłyszał, odpowiedział szybko: - Nie, nie! Przecież mi przyrzekłeś. Już wchodzę! - I skoczył. Najpierw wielka masa spienionej wody oślepiła go i wdarła mu się do pyska. Potem przykryła go całkowicie na kilka sekund, a gdy za moment wynurzył się już w innym, odległym miejscu, od razu porwał go wir i poniósł, obracając wokoło, coraz szybciej i szybciej, aż do samego wodospadu. Spadająca z wysoka woda wtłoczyła go pod powierzchnię tak głęboko, iż zdawało mu się, że już dłużej nie wytrzyma bez oddechu. A kiedy wynurzył głowę i znalazł się wreszcie niedaleko owej żółtej rzeczy, którą miał wyłowić - ta dostała się pod wodospad i zniknęła pod wodą. Gdy znowu ją zobaczył, pływała dalej niż przedtem. W końcu, śmiertelnie wyczerpany, potłuczony i odrętwiały z zimna, złapał ją zębami i powoli dopłynął do brzegu. Wygramolił się z trudem, niosąc to coś w pysku i potykając się o to kopytami, bo było ciężkie, zimne i obślizgłe, jak nasiąknięty wodą dywanik sprzed kominka. Rzucił to przed Krętaczem i stał, ociekając wodą, dygocąc z zimna i próbując złapać oddech. Ale szympans nawet na niego nie spojrzał i nie zapytał, jak się czuje. Krążył wokół tego czegoś, całkowicie pochłonięty rozwijaniem tego, macaniem i obwąchiwaniem. W końcu w oczach pojawił mu się jakiś niedobry błysk i powiedział: - To jest skóra lwa. - och, naprawdę? - wysapał Łamigłówek. - I zastanawiam się... zastanawiam - mówił Krętacz do siebie, bo rzeczywiście myślał nad czymś bardzo intensywnie. - A ja zastanawiam się, kto zabił tego biednego lwa - rzekł Łamigłówek. - Trzeba to pochować. Musimy urządzić pogrzeb. - Och, nie przejmuj się tak, przecież to nie był mówiący lew - powiedział Krętacz. - Za Wodospadem, na Zachodnim Odludziu, nie ma mówiących zwierząt. Ta skóra musiała należeć do jakiegoś niemego, dzikiego lwa. (Nawiasem mówiąc, szympans miał rację. Kilka miesięcy temu pewien myśliwy - człowiek - zabił i odarł ze skóry lwa w dalekich ostępach Zachodniego Odludzia. Ale to wydarzenie nie jest częścią naszej opowieści.) - Ale pomyśl, Krętaczu - odezwał się Łamigłówek - nawet jeśli ta skóra należała jedynie do niemego, dzikiego lwa, to czy nie powinniśmy jednak sprawić jej przyzwoitego pogrzebu? Chodzi mi o to, że wszystkie lwy są... są trochę... no, Chyba rozumiesz, co mam na myśli. Ze względu wiesz kogo. Rozumiesz? - Nie dręcz swojej biednej łepetyny jakimiś pomysłami, Łamigłówku. Wiesz dobrze, że myślenie nie jest twoją najsilniejszą stroną. Zrobimy ci z tej skóry bardzo przyzwoity płaszcz na zimę. - Oj, to chyba nie jest dobry pomysł - skrzywił się osioł. - To by wyglądał to znaczy, inne zwierzęta mogłyby pomyśleć... Chcę powiedzieć, że nie czułbym się... - O czym ty właściwie mówisz? - zapytał Krętacz, drapiąc się z dołu do góry, jak to zwykle robią małpy. - Myślę, że byłoby brakiem szacunku wobec Wielkiego Lwa, samego Aslana, gdyby taki osioł jak ja chodził sobie w lwiej skórze - powiedział Łamigłówek z niesłychaną jak na niego stanowczością. - Tylko bardzo cię proszę, nie zaczynaj się upierać - rzekł Krętacz. - Co taki osioł jak ty może wiedzieć o tego rodzaju sprawach? Wiesz przecież, że myślenie nie jest twoją specjalnością, Łamigłówku, więc pozwól mi myśleć za siebie. Dlaczego nie traktujesz mnie tak jak ja ciebie? JA nie uważam, że potrafię wszystko. Wiem, że w pewnych sprawach jesteś ode mnie lepszy. Właśnie dlatego pozwoliłem ci wskoczyć do Kotła: wiedziałem, że zrobisz to lepiej niż ja. Teraz moja kolej. Akurat nadarza się coś, co ja mogę zrobić, a czego ty nie potrafisz. Czy mnie nigdy nie będzie wolno czegoś zrobić? Naprawdę, bądź trochę bardziej sprawiedliwy. I nie upieraj się. - No, jeśli tak to - Powiem ci coś. Dobrze by było, gdybyś pobiegł żwawym truchtem w dół rzeki, do Targobrodu, i zobaczył, czy nie mają tam pomarańczy lub bananów. - Jestem taki zmęczony, Krętaczu - poskarżył się osioł. - Tak, ale jesteś też przemoczony i przemarznięty. Musisz się rozgrzać. Ostry trucht dobrze ci zrobi. A prócz tego dzisiaj w Targobrodzie jest jarmark. No i oczywiście Łamigłówek poszedł. Gdy tylko Krętacz został sam, ruszył powłócząc kończynami - czasem na dwu, a czasem na czterech nogach - do swojego drzew
ebook
Wydawnictwo Media Rodzina |
Data wydania 2013 |
z serii Opowieści z Narnii |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | dla dzieci i młodzieży, literatura dziecięca, fantastyka, fantasy, inne |
Wydawnictwo: | Media Rodzina |
Wydawnictwo - adres: | wydawnictwo@mediarodzina.pl , http://www.mediarodzina.pl , 61-657 , Pasieka 24 , Poznań , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 135 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.