Lubicie oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w światy kreowane w wyobraźni autorów? Ja bardzo, szczególnie jeśli jest to uniwersum tak dopracowane i spójne jak w powieściach Edgara Hryniewickiego. Debiut młodego Autora miałam okazję czytać około trzech lat temu, ale z przyjemnością wróciłam do cyklu ?Czarne koty?.
Świat kreowany przez Autora nie różni się tak bardzo od naszego, bo choć nie znajdziemy w nim znanych nam krain i miast, to jednak ludzkie przywary, słabości i bolączki nie odbiegają w niczym od tych tworzących naszą codzienność. Tu również trwa bezwzględna i brutalna wojna, walka o władzę i nowe terytoria. Tu prócz lojalności, przyjaźni i miłości natkniemy się na zdradę, oszustwo i wyrachowanie.
Jako że ?Ostatni goblin? jest kontynuacją ?Czarnych kotów? i koniecznie trzeba czytać je chronologicznie, postaram się nie zdradzić zbyt wiele z fabuły, by nie odbierać Wam przyjemności z poznawania dalszych losów młodego Minsa, któremu przyjdzie zapłacić za swoją łatwowierność. Chłopak rzucony na nieprzyjazne terytoria będzie zmuszony walczyć o przetrwanie i podjąć próbę odnalezienia przyjaciół, z którymi los go rozdzielił. Na szczęście w trudnej i wyboistej drodze towarzyszy mu tajemniczy goblin, który wesprze go wielokrotnie nie tylko posiłkiem, sprytnym planem, ale i życiową mądrością.
Drugi tom można zdecydowanie nazwać powieścią drogi. Tej do rodzimego Thornis i czekającej w nim ukochanej oraz w głąb siebie. Mins nie jest wolny od wad i słabości, popełnia błędy i mierzy się z wyrzutami sumienia. Konsekwentnie jednak podąża w stronę domu. Czy uda mu się wrócić do Thornis i rozpocząć nowy rozdział w życiu?
Co mnie bardzo cieszy i dobrze rokuje trzeciej części, w drugim tomie widać wyraźny progres warsztatu Autora. Nadal lekko i barwnie wprowadza czytelnika w kreowany świat nie nadużywając jednak opisów, ale co ważniejsze i bohaterowie nabrali głębi. Trzeci i ostatni tom ?Po drugiej stronie mostu?, który miał swoją premierę pod koniec października już czeka na mojej półce. Ciekawa jestem, jak potoczą się losy Minsa i z równą przyjemnością będę śledzić dalszą karierę pisarską Autora.
Opinia bierze udział w konkursie