- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.magią. Skupiłem uwagę na otaczającym mnie morzu - źródle mojej mocy. Przez ostatnie lata nauczyłem się nieźle nią kierować, ale tym razem najwyraźniej nic się nie działo. Zrobiłem kolejny krok do przodu. Giganci wiwatowali. Drakainy syczały, chichocząc. Hej, oceanie, błagałem w myślach. Zrób coś. Nagle poczułem piekący ból w żołądku. Cały statek się zachwiał, co zwaliło potwory z nóg. Dwieście hektolitrów słonej wody uniosło się z basenu, zalewając mnie, Kronosa i wszystkich, którzy znajdowali się na pokładzie. Woda dodała mi sił, łamiąc zaklęcie czasu, rzuciłem się więc do przodu. Uderzyłem w ciało Kronosa, ale wciąż byłem zbyt powolny. Popełniłem też błąd, spoglądając mu w twarz - w twarz Lukea - chłopaka, który niegdyś był moim przyjacielem. Mimo że go nienawidziłem, nie potrafiłem go zabić. Pan tytanów nie miał podobnych oporów. Uderzył w dół sierpem. Odskoczyłem i straszliwe ostrze chybiło o kilka centymetrów, rozdzierając poszycie pokładu dokładnie między moimi stopami. Kopnąłem go w klatkę piersiową. Zatoczył się do tyłu, ale był cięższy, niż powinien być Luke. Czułem się tak, jakbym kopał lodówkę. Kronos ponownie zamachnął się sierpem. Odbiłem uderzenie Orkanem, ale cios był tak potężny, że moje ostrze mogło go jedynie zablokować. Krawędź sierpa przecięła mój rękaw i zadrasnęła rękę. To nie powinna być poważna rana, ale cały bok ciała eksplodował bólem. Przypomniałem sobie, co morski demon powiedział kiedyś o sierpie Kronosa: ,,Ostrożnie, głupcze. Wystarczy, że tego dotkniesz, a ostrze oddzieli twoją duszę od ciała". Zrozumiałem teraz, co miał na myśli. Nie tylko traciłem krew. Czułem, że uchodzą ze mnie siła, wola, tożsamość. Zatoczyłem się, przełożyłem miecz do lewej ręki i rozpaczliwie zaatakowałem. Moje ostrze miało go przebić, ale odbiło się od brzucha, jakbym uderzał w twardy marmur. Nie powinien tego przeżyć. Kronos roześmiał się. - Marnie ci idzie, Percy Jacksonie. Luke mówił mi, że nigdy nie dorównywałeś mu w szermierce. Zrobiło mi się ciemno przed oczami. Wiedziałem, że nie mam dużo czasu. - Luke miał przewrócone we łbie - powiedziałem - ale przynajmniej był to jego własny łeb. - Szkoda byłoby zabijać cię teraz - zadumał się Kronos - zanim zrealizuję swój plan. Będę się rozkoszował przerażeniem w twoich oczach, kiedy uświadomisz sobie, w jaki sposób zniszczę Olimp. - Nigdy nie dostaniesz się tym statkiem na Manhattan. - Ramię mi cierpło, a czarne plamy latały przed oczami. - A niby dlaczego? - Złote oczy Kronosa rozbłysły. Jego twarz - twarz Lukea - sprawiała wrażenie maski, nienaturalnej, oświetlonej od wnętrza jakąś straszliwą mocą. - Czyżbyś liczył na swojego przyjaciela i jego materiały wybuchowe? - Spojrzał w dół, ku basenowi, i zawołał: - Nakamura! Z tłumu wystąpił nastoletni chłopak w pełnej greckiej zbroi. Jego lewe oko zakrywała czarna przepaska. Oczywiście znałem go: był to Ethan Nakamura, syn Nemezis. Zeszłego lata uratowałem mu życie w Labiryncie, ale ten szczeniak w podzięce pomógł Kronosowi powrócić do życia. - Odnieśliśmy sukces, panie - zawołał Ethan. - Znaleźliśmy go tam, gdzie nam powiedziano. Klasnął w dłonie i do przodu wystąpiło dwóch gigantów, wlekąc między sobą Charlesa Beckendorfa. Serce mi zamarło. Beckendorf miał zapuchnięte oko, poharataną całą twarz i pocięte ramiona. Stracił zbroję, a podkoszulek miał w strzępach. - Nie! - krzyknąłem. Charles napotkał mój wzrok. Zerknął na swoją rękę, jakby usiłował mi coś powiedzieć. Jego zegarek. Nie zabrali go jeszcze, a w nim był detonator. Czy to możliwe, że ładunki są już uzbrojone? Potwory z pewnością już je rozebrały. - Znaleźliśmy go na śródokręciu - oznajmił jeden z gigantów - kiedy próbował przemknąć się do maszynowni. Możemy go już zjeść? - Wkrótce. - Kronos spojrzał spode łba na Ethana. - Jesteś pewny, że nie umieścił ładunków? - Szedł do maszynowni, panie. - Skąd to wiesz? - - Ethan przestąpił niepewnie z nogi na nogę. - Szedł w tamtym kierunku. No i powiedział nam. Jego torba jest pełna ładunków wybuchowych. Powoli zaczęło do mnie docierać. Beckendorf ich oszukał. Kiedy zdał sobie sprawę, że zostanie schwytany, zawrócił, aby wyglądało na to, że zmierzał w innym kierunku. Przekonał ich, że nie dotarł jeszcze do maszynowni. Być może grecki ogień jest nadal uzbrojony! Ale nic nam to nie pomoże, jeśli nie zdołamy uciec ze statku i zdetonować ładunków. Kronos się zawahał. Uwierz, modliłem się. Ból w ramieniu stawał się tak nieznośny, że ledwie trzymałem się na nogach. - Otwórz jego torbę! - rozkazał pan tytanów. Jeden z gigantów zerwał worek z ładunkami z ramion Beckendorfa. Zajrzał do środka, jęknął i odwrócił worek. Prz
ebook
Wydawnictwo Galeria Książki |
Data wydania 2013 |
z serii Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, inne |
Wydawnictwo: | Galeria Książki |
Wydawnictwo - adres: | biuro@galeriaksiazki.pl , http://www.galeriaksiazki.pl , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.