- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.nie wkurzyło. - Tak, wie. Prosił mnie, bym wziął kilka dokumentów. Muszę załatwić jedną sprawę. Hasła klucze, czyli jakieś tam sprawy, jakieś biznesy, muszę coś załatwić... Pół życia słuchałam tego typu tekstów, bo ojciec zawsze miał do załatwienia ,,jakieś sprawy". Jeżeli padało takie zdanie, to jasne było, że temat skończony i nie ma sensu dopytywać. Jayden najwidoczniej znalazł to, czego szukał, bo zabrał papiery, wyszedł z gabinetu i skierował się do wyjścia. - Muszę lecieć. Nie wiem, kiedy wróci Victor, więc zadzwonię po Ricka, żeby przyjechał i miał oko na dom. I na ciebie - dodał, zwężając oczy. - Czy stwierdzenie, że jestem dorosła i poradzę sobie sama, coś zmieni? - zapytałam zrezygnowana. - Nie - odpowiedział niewzruszony. - W takim razie niech będzie. Możesz od razu nie powiadamiać Victora, że już jestem? Pewne było, że ojciec zaraz zadzwoni i będzie drążył. - Nie - odparł. Zaciął się? - Okeeej. To pa, świetnie się z tobą gawędziło - rzuciłam z sarkazmem. Popatrzył na mnie, wyraźnie już poirytowany, powiedział ,,na razie" i wyszedł. Minęło może jakieś pięć minut, kiedy w domu rozległa się muzyka z ,,Ojca chrzestnego". Spojrzałam na wyświetlacz telefonu - ,,Tatuś". Tylko on miał przypisany ten dzwonek. Uśmiechnęłam się do siebie, bo zawsze irytował go ten żarcik. - Cześć, tatku - próbowałam brzmieć na wyluzowaną. - Czyżby twój mały donosiciel już do ciebie zadzwonił? - Wytłumacz mi, dlaczego ja nic o tym nie wiem, że ty jesteś już w domu? Ponoć Jay myślał, że było włamanie, i się na ciebie rzucił. Zaczęło się, - Po prostu chciałam wam zrobić niespodziankę. Wszystko wam powiem, jak wrócicie. A Jayden jest ślepym idiotą. - Katja, wyrażaj się. I wiesz, że większość twoich niespodzianek przyprawia mnie o palpitacje serca. - Patrząc na specyfikę twojej pracy, to zaskakujące, że o palpitacje serca przyprawia cię córka. - No i to powinno dać ci do myślenia. - W ciętych ripostach był godnym przeciwnikiem. - Tato, czy tak się wita swoje dziecko po długim czasie? W odpowiedzi burknął jakieś ,,yhmm", co miało oznaczać: ,,wiem, że coś knujesz, ale na razie dam ci spokój". Dodał jeszcze, że przyjadą niedługo i że Rick będzie w pobliżu. Poszłam na górę do swojego pokoju. Musiałam się zresetować, a to oznaczało gorącą kąpiel w wielkiej wannie. Spięłam swoje długie blond włosy, teraz z odrobiną różu na końcach, mojej wiosennej fanaberii, i wskoczyłam w bąbelki. Po roku wspólnego prysznica z całym piętrem dziewczyn w akademiku, było to doznanie wręcz mistyczne i niebywale luksusowe. Obawiałam się spotkania z ojcem. Może komuś wydawałoby się to śmieszne, nie miałam w końcu pięciu lat. Jednak potrafił być groźny i na pewno wielu ludzi mogłoby się w tej sprawie ze mną zgodzić. Wiedziałam więc, że może być ciężko. Nie mówiąc już o tym, kiedy dowie się Zaczęłam się zastanawiać. Co to znaczy, że Jay pałęta się po naszym domu, jakby był u siebie? Na coś takiego mogli sobie pozwolić tylko najbliżsi ludzie mojego ojca, tylko Pająki. A Jay na pewno jeszcze nim nie był, nie miał tatuażu. Powszechnie wiadomym było, że herbem i znakiem rozpoznawczym naszej rodziny był pająk, od nazwiska Ragnatelli. Wszyscy mężczyźni w rodzinie mieli wytatuowanego pająka na lewej piersi pod sercem. Niektórzy z ludzi mojego ojca doznawali zaszczytu posiadania tego tatuażu, jako dowodu oddania i lojalności wobec rodziny, ale one były robione na rękach. Zaczynały się na przedramieniu i kiedy zakładali długie rękawy, wystawały jeszcze spod nich odnóża pająków. Przerażające? Cóż, takie miało być. Tę tradycję zapoczątkował jeszcze pradziadek, zanim przyjechał z Włoch do Ameryki. Z tego, co się orientowałam, obecnie tatuaże mieli Rino, Shade i Grand. Byli najmłodsi, bo ojciec wcześnie ich zwerbował. Ale byli też starzy wyjadacze, czyli John, Paullie i Eddie. No i oczywiście Robert, który był powiernikiem mojego ojca, jego prawą ręką. Towarzyszył mu od zawsze, już od czasów, kiedy głową rodziny był dziadek Sal. Ojciec lubił o sobie mówić, że jest biznesmenem czy inwestorem. Bardzo dbał o swój wizerunek i zawsze z teatralnym zdziwieniem komentował, jak jakaś gazeta wspominała nasze nazwisko, zestawiając je ze słowem ,,mafia". Zdarzało się to rzadko, ale za każdym razem wściekał się na nierzetelność dzisiejszych mediów. Taak, cóż... Jak widać, moja rodzina odbiegała trochę od normalnych standardów, ale to był dopiero początek wierzchołka góry lodowej. Z rozmyślań wyrwał mnie hałas na dole. Usłyszałam głos mamy, więc wyskoczyłam z wanny, narzuciłam szlafrok i zbiegłam po schodach, wpadając prosto w jej ramiona. - Katju, kochanie, wróciłaś! - Mama prawie popłakała się z radości na mój widok.
audiobook mp3 do pobrania
Czyta Mirella Rogoza-Biel |
Wydawnictwo Heraclon International Sp. z o.o. |
Data wydania 2021 |
z serii Pajęczyna |
Zabezpieczenie Znak wodny |
Produkt cyfrowy |
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, dla kobiet, powieść erotyczna, romans |
Wydawnictwo: | Heraclon International Sp. z o.o. |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Czyta: | Mirella Rogoza-Biel |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.