- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.cznej, dostrzegł poprzedniego Dowódcę Straży, wytaczającego się chwiejnym krokiem z brudnego zaułka. Obecnie był to skatowany, okaleczony człowiek. W dodatku jego wewnętrzna sieć, ten rdzeń duszy, który czynił Krwawych tym, kim byli, została zniszczona. Nie mógł już nosić Kamieni, był w stanie używać jedynie podstaw Fachu. Bystry umysł taktyczny, który przez tyle lat chronił Dorotheę, został rozłupany jak melon i wydrążony prawie do czysta. Jednak nie do końca. Jeśli wierzyć udręczonym oczom, spoglądającym z pokrytej bliznami twarzy, pozostało mu jeszcze dość władz umysłowych, by pamiętać, co się stało. I kto go tak okaleczył. Dorothea znów przemknęła obok Krelisa. Na czole nowego Dowódcy Straży pojawiły się kropelki potu. Oczyścił swój umysł, modląc się do Ciemności, żeby Dorothea nie wyczuła czegoś, co skłoniłoby ją do otwarcia jego wewnętrznych barier i zgłębiania jego myśli. - Powierzyłam twemu poprzednikowi ważne zadanie, a on mnie zawiódł. - Dorothea stanęła przed nim, uśmiechnęła się i powoli przesunęła piórem po policzku Krelisa. - Teraz należy do Braterstwa Pióra. Wzdrygnął się. O Matko Noc! Zostać pozbawionym wszystkich organów, które czynią mężczyznę tym, kim jest! Potrzebować jednego z tych wielkich piór, ż - Czy ty też mnie zawiedziesz? - zapytała niskim głosem, pochylając się ku niemu coraz bliżej. - Nie, kapłanko - wyjąkał. - Powiedz tylko, czego sobie życzysz, a ja to uczynię. - Mądra odpowiedź. - Połaskotała go piórem po wargach, a potem odwróciła się. - Znasz Szarą Panią? Czyżby już ją zawiódł? Och, kilka miesięcy temu słyszał niejasne pogłoski, ale wówczas był jedynie strażnikiem z Trzeciego Kręgu, a Dowódcy Straży nie mieli zwyczaju mówienia swoim ludziom więcej, niż było to konieczne. Zrobiło mu się niedobrze. Z trudem przełknął ślinę. - Nie, kapłanko - zdołał wyszeptać. Dorothea rzuciła mu złośliwe, rozbawione spojrzenie i podjęła swój spacer po sali. - Szara Pani stanowi poważne zagrożenie. To Królowa nosząca Szary Kamień, która rządzi terytorium zwanym Dena Nehele, leżącym po drugiej stronie gór Tamanara. Jest mi cierniem w oku od czasu, kiedy czterdzieści lat temu założyła dwór. Opiera się moim próbom poddania Królestwa Terreille dobroczynnej władzy Hayll. - Ponieważ nie pochodzi z długowiecznej rasy, zapewne obecnie jest już stara - powiedział Krelis z wahaniem. - Ale nadal jest silna - warknęła Dorothea. - Póki będzie żyła, Dena Nehele będzie w stanie oprzeć się wpływom Hayll, a jego opór wzmocni sąsiadujące z nim terytoria. Nawet jeśli Szara Pani umrze jutro, likwidowanie jej wpływów potrwa co najmniej jedno pokolenie. - Zamierzasz wypowiedzieć jej wojnę? Złociste oczy Dorothei zmieniły się w twarde, żółte kamienie. - Hayll nie zniża się do takiego barbarzyństwa. Jaki jest sens zdobycia terytorium zniszczonego zmaganiami Krwawych? - Popukała się piórem w podbródek. - Są subtelniejsze sposoby na to, by terytorium samo dojrzało do przejęcia. Ale to już nie twoja sprawa. Krelis wbił wzrok w podłogę. - Oczywiście, kapłanko. - Twoim zadaniem jest wyeliminowanie Szarej Pani. - Jak? - wykrztusił, nim zdołał pomyśleć. Popatrzyła na niego z niesmakiem. Czy już żałowała rozprawy ze starym Dowódcą Straży i utraty jego taktycznego umysłu? Jednak po chwili jej twarz rozpogodziła się. - Biedaczek - mruknęła, gładząc go delikatnie po policzku. - Byłam dla ciebie okrutna, prawda? Nie, kochanie - przyłożyła palec do jego warg - nie zaprzeczaj. - Cofnęła się o krok i westchnęła. - Gryzella jest za dobrze strzeżona na swoim terytorium, żeby można było ją tam zaatakować, jednakże przez ostatnie kilka lat dwa razy do roku opuszcza legowisko i udaje się na targ niewolników w Raej. - Targi niewolników! - Złociste oczy Krelisa rozbłysły. Dorothea pokręciła głową. - Raej to neutralne terytorium. Gdyby została tam zabita królowa, inne przestałyby je odwiedzać, a wtedy jak można by się było pozbyć starych zabawek i kupić sobie nowe? - Niewolnika można zastąpić lojalnym sługą - Ona nie kupuje nikogo z Hayll, a nie mamy lojalnych sług poza swoim ludem. Wśród własnego ludu zresztą często też nie. Krelisa ogarnęła frustracja. Było to pierwsze ważne zadanie, powierzone mu przez Dorotheę, odkąd kilka miesięcy temu uczyniła go Dowódcą Straży. Nie mógł jej zawieść. - Co w takim razie powinienem uczynić, kapłanko? Dorothea zatrzymała się. - Lordzie Krelisie, jesteś Dowódcą Straży. Jak tego dokonasz, to wyłącznie twoja sprawa. - Wyraz jej twarzy złagodniał. - Jednakże jeśli chcesz, użyję mego szczególnego Fachu, żeby ci w tym dopomóc. Odetchnął z ulgą. - Dziękuję, kapłanko. Dorothea przyglądała mu się nieco zbyt przeciągle. Wreszcie uśmiechnęła się. - Wi
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy |
Wydawnictwo: | Initium |
Rok publikacji: | 2021 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.