- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ji. W tamtym okresie we Francji ukazywało się sporo znacznie bardziej zajadłych utworów skierowanych przeciwko ZSRR. Ale autor ,,Nóg Izoldy Morgan" nie chwytał za pióro, żeby z nimi walczyć. Dlaczego? Są różne hipotezy na ten temat. Jedna z nich -- autorstwa Aleksandra Wata -- próbuje dowieść, że autor ,,Słowa o Jakubie Szeli" błędnie zrozumiał tytuł utworu Moranda. ,,Je brule Moscou" oznacza wprawdzie ,,palę", ale również ,,zwiedzam" Moskwę. Istotnie, czasownik ten ma niejedno znaczenie. A właśnie słowo ,,palę" tak rozsierdziło polskiego pisarza. Hipoteza ta wydaje się jednak mało prawdopodobna. Pomyłka leksykalna zdaje się nie wchodzić w grę. Nowelę zamieszczono w polskim przekładzie w zbiorze ,,Europa swawolna" w 1928 roku właśnie jako ,,Palę Moskwę", a przekład został dokonany za wiedzą i zgodą autora. Tłumaczenia na inne języki również mówią o ,,paleniu", a nie ,,zwiedzaniu" Moskwy. Być może tytuł Moranda miał charakter nie tyle metaforyczny, co psychologiczny. Rozgrzany namiętnością bohater wychodzi z mieszkania swojej bogdanki z niczym, jest wściekły, kipi w nim pożądanie idące w parze ze złością, a wię A więc ten podwójny ogień pali. ,,Pali Moskwę", miasto w którym ludzie nie mogą nawet swobodnie uprawiać seksu! O zgrozo! Inna -- wykoncypowana przez Anatola Sterna -- teoria głosi, że Jasieński dopatrzył się w postaci sławnego i ekstrawaganckiego poety, jednej z postaci przewijającej się przez pokoik bohaterki, aluzji do osoby swojego idola jeszcze z czasów pobytu w Moskwie w okresie I wojny światowej. Oczywiście, do Władimira Majakowskiego, futurystycznego bożyszcza Jasieńskiego, Sterna, Czyżewskiego i innych poetów awangardowych znad Wisły. Trudno poprzeć lub obalić te spekulacje. Musimy po prostu przyjąć, że z takich czy innych powodów Bruno Jasieński w zemście za francuski utwór ,,Palę Moskwę" postanowił napisać powieść w której spali Paryż. I zabrał się raźno do pracy. Jak wspominał po latach, napisał swój obszerny utwór w ciągu trzech miesięcy. Niszczył w nim Paryż za pomocą bakterii dżumy, które wyrzucony z pracy w fabryce proletariusz wykrada z laboratorium chemicznego i wpuszcza do wodociągu. Oczywiście niszczył Paryż stary, burżuazyjny, zgniły i reakcyjny. W tak pięknym niegdyś mieście zaczęły tworzyć się w poszczególnych dzielnicach wspólnoty etniczne, które rozpoczęły między sobą zajadłą walkę o przetrwanie. Ale. Ale o tym wszystkim można i trzeba przeczytać właśnie w tekście ,,Palę Paryż". Powstał problem -- gdzie opublikować utwór, czy może wydać go własnym nakładem jak ,,Słowo o Jakubie Szeli"? Rozwiązanie to nie wchodziło w grę, gdyż Jasieńscy klepali biedę. Pieniądze od ojca Klary skończyły się dawno, a Bruno podejmował jedynie dorywcze, słabo opłacane zajęcia. Z pomocą przyszedł mu polski komunista mający dobre układy z miejscowymi wydawcami, Tomasz Dąbal (Jasieński odwdzięczył mu się dedykacją do swojej książki). Z pomocą przyszedł także Barbusse, ceniony współpracownik redakcji wysokonakładowego (250 tys. egz.) dziennika ,,LHumanite". Naciski Barbussea i pozytywne opinie jakie wydali o utworze francuscy przyjaciele Dąbala sprawiły, że kolegium redakcyjne podjęło decyzję o publikacji w odcinkach powieści Jasieńskiego. No i zaczęło się! ,,Palę Paryż" uraziło przesyconą snobizmem miłość Francuzów do ich wielkiej stolicy. Jakiś cudzoziemiec bezcześcił narodowe świętości. Wybuchł potężny skandal, tłumy demonstrowały pod oknami redakcji, wysyłały petycje do władz Republiki, aby odebrać wizę bezczelnemu Polakowi (a może ,,Żydowi", bo najbardziej zagorzałymi przeciwnikami Jasieńskiego byli różnej maści prawicowcy, w tym faszyzujący nacjonaliści). Hałas wokół utworu był dla niego rzecz jasna doskonałą reklamą, a Jasieński z dnia na dzień stał się sławny. Wkrótce powieść ukazała się w wydaniu książkowym nakładem oficyny Ernesta Flammariona. Pojawiły się tłumaczenia w innych krajach świadczące o jej bezspornym międzynarodowym sukcesie. Sięgnął po nią oczywiście Związek Radziecki. Pierwsze wydanie w nakładzie 140 tys. egz. zostało wykupione już po kilku dniach. Druga edycja miała już nakład 220 tys. W Niemczech drukował ją w odcinkach wysokonakładowy ,,Arbeiter Illustrierte Zeitung", a w formie książkowej ukazała się w Neuer Deutscher Verlag. Wydano ją, nie bez pewnych obaw, także w Polsce w 1931 roku. Publikacji podjęła się szanowana firma Towarzystwo Wydawnicze ,,Rój". Nie obyło się bez ingerencji cenzury. Wprawdzie niby chodziło o Paryż, ale przecież polski czytelnik miał do czynienia z propagandą komunistyczną. Wydawnictwo uprosiło o pomoc jednego z najbardziej popularnych pisarzy tamtego okresu, Juliusza Kadena-Bandrowskiego, wspierającego swoim autorytetem artystycznym oraz rangą pułkow
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, nowele, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | Biblioteka Analiz |
Rok publikacji: | 2005 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.