- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.towych, 5 franków na podatku solnym, a zyskuje 10 franków na suknie. Jesteśmy kwita. - A oto pańska rachuba: zyskuje pan 5 franków na obniżce podatku solnego, 5 franków na obniżce opłat pocztowych i 10 franków na tańszym suknie z Belgii. - W sumie 20 franków. Ten plan nawet mi się podoba. Ale co zrobi ów biedny francuski producent sukna? - O, pomyślałem o nim. Przygotuję dla niego kompensatę, ale ciągle poprzez korzystne obniżenie jego opłat na rzecz skarbu państwa. I to, co uczyniłem dla pana z suknem na pański frak - zrobię dla niego w odniesieniu do wełny, jaką musi kupować, węgla, maszyn produkcyjnych etc. W ten sposób będzie mógł obniżyć swą cenę sukna bez straty. - Lecz czy jest pan pewien, że zachowana zostanie równowaga? - Nastąpi wahnięcie szal. Te 20 franków, które - sprawię - że pan zaoszczędzi, powiększą się jeszcze o franki, jakie zaoszczędzę panu na zbożu, mięsie, paliwach etc. To urośnie do dużej sumy; a podobna oszczędność zostanie zrealizowana przez każdego z pańskich trzydziestu pięciu milionów współobywateli. Będzie z czego czerpać i na sukna z belgijskiego Verviers, i na te z francuskiego Elbeuf. Naród zostanie lepiej odziany, to wszystko. - Zastanowię się nad tym; bo na razie wszystko to miesza mi się w głowie. - Poza wszystkim, co do odzieży, najważniejsze jest być ubranym. Pańskie członki są pańską własnością, a nie fabrykanta sukna. Chronić je przed zimnem to pańska sprawa, a nie jego! Jeśli prawo bierze jego stronę przeciw panu, to prawo jest niesprawiedliwe, a przecież pan zezwolił mi rozumować przy założeniu, że to, co niesprawiedliwe, jest zarazem szkodliwe. - Może posunąłem się za daleko; ale proszę kontynuować prezentację pańskiego planu finansowego. - Wdrożyłbym też pewne prawo o opłatach celnych. - W dwóch opasłych tomach? - Nie, w dwóch ledwo artykułach. - Tym razem nie powie się już, że słynna maksyma: ,,Nikt nie może tłumaczyć się z nieznajomości prawa", jest fikcją. Zobaczmy zatem, jakie jest pańskie prawo celne. - Oto ono: ,,Art. 1 Wszelki towar importowany z zagranicy obciążony jest 5-procentowym podatkiem od jego wartości". - Nawet surowce? - Chyba że nie mają żadnej wartości. - Ale zawsze mają jakąś wartość, mniejszą czy większą. - Zatem będą opłacane mniej lub więcej. - Jak pan może żądać, żeby nasi producenci walczyli z producentami zagranicznymi, którzy mają nieopodatkowany import surowców? - Przy ustalonych wydatkach państwa - jeśli zamkniemy to źródło dochodów, trzeba by otworzyć jakieś inne; nie zmniejszy to gorszego położenia naszych fabryk, a trzeba będzie stworzyć więcej administracji i ją opłacić. - To prawda; rozumowałem tak, jakby chodziło o zniesienie tego podatku, a nie o jego przerzucenie. Zastanowię się nad tym. A jaki będzie pański drugi artykuł? - ,,Art. 2 Wszelki towar eksportowany podlega 5-procentowemu podatkowi od jego wartości". - Na litość boską! Panie utopisto! Zmierza pan do tego, że pana ukamienują, a jak do tego dojdzie, rzucę w pana pierwszy kamień. - Przyjęliśmy jednak, że większość jest rozumna - oświecona. - Oświecona! I będzie pan utrzymywał, że takie prawo wywozowe nie jest dotkliwe? - Każdy podatek jest dotkliwy, a ten - znacznie mniej niż inny. - Trwający karnawał usprawiedliwia najrozmaitsze dziwactwa. Niechże pan uprzejmie wyjaśni pozorność tego paradoksu, jeśli to możliwe. - Ile płaci pan za to wino? - Jednego franka za litr. - Ile zapłaciłby pan poza rogatkami miasta, więc poza granicą celną? - Pięćdziesiąt centymów. - Skąd ta różnica? - Niech pan spyta w urzędzie akcyzowym, który pobiera dodatkowo te dziesięć sou64. - A kto ustanowił ten urząd celny? - Gmina paryska, żeby mieć pieniądze na brukowanie i oświetlenie ulic. - Mamy zatem do czyni
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | eseje, felietony i publicystyka |
Wydawnictwo: | Prohibita |
Rok publikacji: | 2016 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.