- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ć, chyba, że jednak po pizzy. Najwyższy czas się przekonać! Zamówiłam. Otworzyłam wino. Czekam. Czekam. Czekam. 21 listopada Nie było mnie tydzień. Trudny czas. Pożegnanie w firmie i z firmą. Tak, tak. Nie wyrzucili mnie, nie zwolnili z powodu zużycia materiału, wyczerpania pomysłów, braku kreatywności i zaangażowania, niewybaczalnych nadużyć, czy błędów. Korporacja została wchłonięta przez zbyt dobrze prosperujący system. A ten z kolei nie przewidział wchłonięcia jednostek ludzkich. Sto pięćdziesiąt zwolnień, czyli masakra piłą mechaniczną ,,made in China". Spakowałam swoje rzeczy. Zamknęłam w pudełku osiem okupionych harówką lat. Cudownych osiem lat mojego wspaniałego życia. Pocieszam się. Nie jestem sama wśród pozbawionych wszystkiego, chociaż jedna z nielicznych, którym została pustka. Może mam mniejszy problem niż Dawid czy Rafał. Oni mają po kilkoro dzieci i żony bez pracy. Ja nawet nie mam kota. Marcela cały czas płacze. Ma chorego męża. Leczenie w Szwajcarii kosztuje majątek. Jako spec od reklamy zarabiała nieźle. Mam nadzieję, że szybko coś znajdzie. Żal mi ich. Może z małymi wyjątkami. Darek z działu promocji, kawał kutasa, którego chciałby wsadzić wszędzie. Piotruś, pulchniutkie, wiecznie spocone rączki i jęzor liżący dupę tym, którym opłaca się lizać. Edytka ,,kredytka", długonoga sekretarka dyrektora z finansowego. Bardzo lubiła się ogrzać w ciepłej satynowej pościeli, pachnącej drogimi perfumami i pokaźnym stosem pieniędzy. Podczas dwóch lat wytężonej pracy dorobiła się wypasionej kawalerki i małej, sportowej, czerwonej fury. Całe szczęście, że rzadko wchodziła mi w drogę. Jeszcze Marek. Łajza słynąca ze szpiegostwa i donosicielstwa. Niezbyt mnie dziwiło, skoro nasiąkł komuszym klimatem. Rodzinka tak czerwona, że raziło w oczy. Okazuje się, że wtyczka potrzebna zawsze i wszędzie, nawet, kiedy zmieniają się czasy. Zapomniałam o Magdzie, Tomku, Ricie i Julku! Boże, trochę się nazbierało, jak to w pracy. Robię rachunek sumienia, choć nie wiem, czy potrafię. Ostatni raz u spowiedzi był No właśnie, kiedy to było? Czy aby nie w poprzednim wcieleniu? Tak dawno, że nie pamiętam. I chyba nie chcę. I bez tego dopada mnie smutna refleksja. Kolejny pusty samotny dzień i noc. I nawet do kota nie można się przytulić. Czy ja jestem dobrym człowiekiem? Co to w ogóle znaczy? Jak zdefiniować dobro i zło? Jestem zła, bo zwolniłam kilka osób, ponieważ kompletnie nie nadawały się do pracy? Czy jestem dobra, bo dałam im ogromną szansę przyjmując na okres próbny? A oni nie potrafili tej szansy wykorzystać. Jestem dobra, bo co roku przekazuję dość dużą sumę pieniędzy na potrzebujące dzieci? Czy jestem zła, ponieważ sama tych dzieci nie mam? Romansując z mężczyznami, jestem dobra czy zła? Pytanie, kto kogo wykorzystuje? A może nie ma mowy o wykorzystywaniu? Jest czysty układ i brak zaangażowania. Lubię jak wszystko jest proste. Takie poukładane. Byłam dobrym, cenionym szefem. Byłam. Brzmi okropnie! Gdzie się podział mój poukładany plan na życie? Nie ma pracy, nie ma planu, nie ma życia, nie ma nic. Wegetuję. Znajdę sobie faceta. Kurwa, też mi odkrycie. Żadna filozofia. Tylko, po co mi facet? Po jaką cholerę mi facet?! Co ja z nim będę robić?! Właśnie, co robi się z facetem, jeżeli nie chodzi o seks? Będzie siedział na kanapie w kapciach i czytał gazetę, albo, co gorsze, oglądał mecz, sącząc piwsko i obficie zagryzając chipsami. W łazience będą jego włosy. W umywalce, wannie, wszędzie. I rzucona gdzieś, nie wyczyszczona golarka. Byle nie na moich sterylnych wacikach, którymi potem zmyję makijaż. A może będzie się chciał załatwić w mojej pachnącej toalecie? Matko, jak oni to w ogóle robią? Nie chcę wiedzieć! Obrzydlistwo! I rozrzucają skarpetki. Zaznaczają nimi teren, czy coś. Nie, nie i jeszcze raz nie! Zdecydowanie facet nie jest mi potrzebny, tak na życie. Mój ostatni romans był krótki i intensywny. I jakby to ująć, prezentował najwyższy poziom. Bez zbędnej ludzkiej fizjologii, golarki, włosów, skarpetek, piwa, meczu, kapci i takich Czy ja naprawdę nie potrzebuję miłości? Zatem jestem wyjątkiem. Samowystarczalną jednostką, żyjącą tylko ze sobą i tylko dla siebie. Ale kim jest Pani Prezes bez swojego wygodnego prezesowskiego stołka? Nie wiem, czy mam już teraz strzelić sobie w łeb, czy może jeszcze chwilę poczekać? Co będę robić? Nie uśmiecha mi się zaczynać od zera. Miałam pozycję, doskonałą pracę, która wypełniała mój świat po brzegi. Nie potrzebuję nic więcej do szczęścia. Dokonałam takiego wyboru i jest mi z tym dobrze. A raczej było. Dobra. Grunt to się nie poddawać. Coś wymyślę. Przecież w firmie zawsze potrafiłam znaleźć wyjście z sytuacji. Nie ma trudnych spraw, których nie można rozwiązać. Chwilowym problemom nal
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść społeczno-obyczajowa |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Rok publikacji: | 2015 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.