- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wadzić do Dena Nehele Królową z Kaeleer. Jednak przyjęcie tego warunku nie było równoznaczne z chęcią służenia. Choć trzeba przyznać, że ostatnio Theran starał się współpracować z Cassidy, zamiast się jej sprzeciwiać. - Wiesz co? - dodał Theran. - Zostawię dla ciebie moją porcję owsianki. Ranon poczuł gwałtowny wzrost napięcia. Gorący podmuch powietrza i niewypowiedziane zaproszenie do przelania krwi. - Masz dwadzieścia siedem lat, a ja trzydzieści - powiedział chłodno. - Nie uważasz, że obaj jesteśmy za starzy na to, żeby skoczyć sobie do gardeł z powodu głupiej owsianki? Theran cofnął się gwałtownie, jakby dostał w twarz. Po chwili jednak wyszczerzył zęby i postąpił krok w kierunku Ranona. Ranon za pomocą Fachu zniknął klepsydrę i flet i instynktownie odsunął się na bok, by zyskać więcej miejsca na manewry. Nosił Opal, a Theran - Zielony. Obaj byli Książętami Wojowników, agresywnymi drapieżnikami, urodzonymi, by stawać na polu walki. Jeśli uwolnią przeciwko sobie swą psychiczną moc, mogą zniszczyć rezydencję i zabić wiele mieszkających tu osób, nim ktokolwiek dostrzeże niebezpieczeństwo. Zresztą i bez użycia mocy, która czyniła z nich Krwawych, obaj mogli poważnie ucierpieć w starciu wręcz. A jeśli któryś z nich odniesie rany uniemożliwiające mu dalszą służbę, dwór zostanie zerwany, a wraz z nim legnie w gruzach nadzieja Ranona na polepszenie losu Shaladorczyków. Świadomie więc wycofał się ze starcia, subtelnymi ruchami ciała pokazując, że uznaje Therana za dominującego mężczyznę. Było to prawdą, jeśli chodzi o rangę Kamieni, ale pod żadnym innym względem. I to również dał do zrozumienia. W zielonych oczach Therana zamigotała furia. Zamiast zaakceptować fakt, że Ranon mu ustępuje, postąpił kolejny krok. I właśnie Theran? Theran! Żeby też zostać ocalonym przez Sceltie, pomyślał Ranon z goryczą, widząc, jak Theran pospiesznie wycofuje się do rezydencji, a chwilę później na taras wbiega niewielki, brązowo-biały pies. - Dzień dobry, pani Vae - powiedział Ranon bardziej uprzejmie, niż było to konieczne. Suczka zawarczała na niego ostrzegawczo. Ranon rzucił okiem na Purpurowy Zmierzch ukryty w gąszczu jej futra i postanowił nie reagować. Vae była krewniakiem - taką nazwą określano Krwawych, którzy nie byli ludźmi - i dobrze wiedział, że w walce potrafiłaby pokonać niejednego dorosłego mężczyznę. Wprawdzie przewyższał ją kastą i rangą, ponieważ Vae była tylko czarownicą, a jej Kamień stał w hierarchii niżej od jego, niemniej odznaczała się szybkością i miała ostre zęby, do których użycia Ranon nie zamierzał jej prowokować. Zwykle ty nie być tak głupi jak inni mężczyźni, więc tym razem ja cię nie gryźć - oświadczyła Vae. - Dziękuję, pani. Doceniam tę uprzejmość. Pojął ostrzeżenie ukryte w jej słowach - następnym razem z pewnością nie skończy się tylko na ugryzieniu. Vae pobiegła do domu, najpewniej z zamiarem wymierzenia sprawiedliwości drugiemu głupiemu mężczyźnie. Ranon westchnął. Omal nie zepsuł czegoś, co było równie delikatne jak sadzonki miodowych grusz rosnące w donicach. Daj jej wszystko, co w tobie najlepsze, Ranonie, powiedziały mu królowe Shaladoru, kiedy wyjeżdżały wczoraj wieczorem. Pokaż jej, że serce i honor Shaladoru są warte takiej Królowej. Cassidy pochodziła z Dharo i nosiła Różowy Kamień. Była wysoka, chuda, miała rude włosy, piegi i zupełnie nie przypominała pięknej i potężnej Królowej, której wizje roztaczał Theran przed Książętami Wojowników, jacy ocaleli jeszcze w Dena Nehele, kiedy opowiadał im o swoim planie uratowania terytorium. Gdy Ranon ujrzał ją po raz pierwszy, poczuł, jak więź łącząca Księcia Wojowników z Królową oplata jego serce i duszę, poczuł, że musi poddać swoje życie jej woli. Kilka tygodni po przybyciu do Dena Nehele nowa Królowa dowiodła, że jest warta takiego zaufania, a po tym, jak w zeszłym tygodniu walczyła w obronie plebejskiej rodziny przeciwko wojownikowi i jego dwóm dorosłym synom, a potem odkryła skarb ukryty w posiadłości Szara Przystań, nawet rozczarowani dotąd jej wyglądem Książęta Wojowników zmienili zdanie, dostrzegając za tą pociągłą i niezbyt ładną twarzą osobowość prawdziwej Królowej. Nie lubił Therana. Nigdy go nie polubi. Ale ponieważ był wdzięczny za obecność Cassidy - a wiedział, jak służy się Królowej, w którą się nie wierzy - dołoży starań, żeby panowały między nimi pokojowe relacje. Chcąc odzyskać nieco tego spokoju, który czuł przedtem, Ranon przywołał flet i grał jeszcze przez jakiś czas. * * * Theran zatrzymał się w progu jadalni i przez chwilę obserwował ludzi zebranych przy stole. Mężczyźni tworzący Pierwszy Krąg, chociaż oddali się na służbę Cassidy, wciąż pozostawali wobec niej nieufni.
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | fantastyka, fantasy, inne |
Wydawnictwo: | Initium |
Rok publikacji: | 2011 |
Liczba stron: | 464 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.