- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.tronach będącymi efektem trzydziestopięcioletniego noszenia okularów, ponuro wygięte usta, zbyt duże uszy i inteligentnie wysokie czoło. Na podstawie takiej twarzy trudno ocenić charakter człowieka. Była to twarz, która miała ukrywać myśli i uczucia. Włączył maszynkę i zaczął golić lewy policzek. Nawet nie był brzydki. Słyszał, że niektóre dziewczyny gustują w brzydkich facetach -- cóż, kiedy nie mieścił się nawet w tej niezbyt fortunnej kategorii. Może nadszedł czas, żeby się nad tym zastanowić. Klub, do którego się przenieśli, należał do tych, do jakich nigdy by nie wszedł. Nie był wielbicielem muzyki, a jeśli już, to z pewnością nie takiego straszliwego łomotu zagłuszającego wszystkie rozmowy. Mimo to tańczył w takt tej muzyki, wykonując nerwowe, szarpane ekshibicjonistyczne ruchy, które tu wydawały się całkowicie na miejscu. Uznał, że nie odstaje od ogółu -- nie zauważył ironicznych uśmieszków na twarzach innych gości. Może dlatego, że wielu z nich było w jego wieku. Didżej, brodaty młody mężczyzna w T-shircie z nadrukiem ,,Harvard Business School", grał jakąś powolną balladę, którą śpiewał mocno zaziębiony Amerykanin. Tim i dziewczyna byli w tym czasie na parkiecie. Partnerka przytuliła się do niego i objęła go ramionami. Wtedy się zorientował, że to nie żarty; musi zdecydować, czy i on traktuje ją równie poważnie. Czując na sobie jej gorące, smukłe ciało, przylegające do niego jak mokry ręcznik, szybko podjął decyzję. Pochylił się -- dziewczyna była niewiele niższa od niego -- i szepnął jej do ucha: ,,Zapraszam cię do siebie na drinka". W taksówce zaczął ją całować -- było to coś, czego nie robił od lat. Pocałunek tak go rozpalił, że dotknął piersi dziewczyny, cudownie małych i jędrnych pod luźną sukienką. Po tym wszystkim trudno było im się powstrzymać, kiedy znaleźli się w domu. Darowali sobie zwyczajowego drinka. Musieliśmy wylądować w łóżku chyba w ciągu minuty, pomyślał zadowolony z siebie Tim. Skończył golenie i rozejrzał się za wodą kolońską. W wiszącej szafce znalazł jakąś starą butelkę. Wrócił do sypialni. Dziewczyna nadal spała. Wziął szlafrok i papierosy i usiadł na krześle przy oknie. Byłem fantastyczny w łóżku, pomyślał, choć wiedział, że się oszukuje -- to do niej należała inicjatywa. To za jej sprawą robili rzeczy, których nie zaproponowałby Julii nawet po piętnastu latach sypiania w jednym łóżku. Niewidzącym wzrokiem patrzył z okna parteru przez wąską ulicę na wiktoriański budynek szkoły z czerwonej cegły, z mizernym boiskiem pokrytym spłowiałymi żółtymi pasami do gry w siatkówkę. Jego stosunek do Julii się nie zmienił: jeśli kochał ją dawniej, to kochał ją i teraz. Ta dziewczyna to było co innego. Ale czy nie w ten sposób każdy dureń tłumaczy sobie te sprawy, pakując się w romans? Nie ma się co spieszyć -- powiedział sobie. Dla niej to może być numer na jedną noc. Trudno zakładać, że będzie chciała się z nim jeszcze spotkać. Mimo to wolał określić swoje własne cele, zanim zapyta, jakie są jej oczekiwania. Praca w rządzie nauczyła go, że każde spotkanie musi być poprzedzone briefingiem. W skomplikowanych sytuacjach trzymał się pewnej sztywnej zasady. Pytanie pierwsze brzmiało: co mam do stracenia? I znów Julia: pulchna, inteligentna, pogodna; z każdym rokiem macierzyństwa jej horyzonty nieuchronnie się zawężały. Był czas, kiedy żył tylko dla niej: kupował ubrania, jakie lubiła, czytał powieści, bo Julia interesowała się powieściami, a sukces polityczny, jaki odniósł, cieszył go głównie dlatego, że cieszył ją. Ale środek ciężkości jego życia uległ przesunięciu. Teraz Julia zajmowała się tylko błahostkami. Chciała mieszkać w Hampshire, a że jemu było wszystko jedno, więc mieszkali w Hampshire. Chciała, żeby nosił marynarki w kratkę, ale westminsterski szyk wymagał spokojnych garniturów, więc nosił ciemne szarości w delikatne prążki lub granaty. Próbując analizować swoje uczucia, doszedł do wniosku, że w gruncie rzeczy niewiele go z Julią łączy. Z pewnością jakiś sentyment, nostalgiczny obraz młodej dziewczyny z końskim ogonem, tańczącej jivea w wąskiej spódniczce. Czy była to miłość, czy coś innego? Miał wątpliwości. A dziewczynki? To zupełnie inna sprawa. Katie, Penny i Adrienne. Jednak tylko Katie była na tyle dojrzała, żeby rozumieć, co to jest miłość i małżeństwo. Nieczęsto go widywały, ale wychodził z założenia, że trochę ojcowskiej miłości jest lepsze niż całkowity brak ojca. Nie widział tu miejsca na dyskusję: jego pogląd był ugruntowany. No i wreszcie kariera. Rozwód mógł nie zaszkodzić wiceministrowi, ale ministrowi już tak. Nigdy też nie słyszał o rozwiedzionym premierze, a mierzył aż tak wysoko. Miał zatem wiele do s
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, thriller |
Wydawnictwo: | Albatros |
Rok publikacji: | 2018 |
Liczba stron: | 320 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.