- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.Merton potrafił wybuchnąć nerwami tak gwałtownie jak wulkan lawą. Stawał się wtedy nieobliczalny. Lepiej było schodzić mu z drogi w takich - Co słychać u twojej pięknej żony?- spytał. - Wciąż to samo. Frances nadal opiekuje się Sandrą. Gdy córeczka podrośnie, Frances może wróci do - Macie już niezłą gromadkę! Dwóch chłopcó trzy dziewczynki. Czasami ci zazdroszczę... - Mógłbyś pomyśleć o założeniu rodziny. Lata wciąż uciekają. Straciłeś tyle okazji. Chcesz do końca pozostać kawalerem? -Nie narzekam. Przyzwyczaiłem się. Kobiety uwielbiają sterować mężczyznami, zwłaszcza ż Chyba bym tego nie zniósł... Mortimer roześmiał się głośno. - To wszystko przez twoją mamę- oznajmił kręcąc głową.- Była z niej zacna kobieta, ale trzymała cię twardą ręką, naprawdę twardą. Widocznie nosisz w sobie obawę, że spotkasz podobną... - Możliwe- odparł W każdym razie dobrze mi z samym sobą. Mógłbyś do mnie przysłać swoich chłopaków. To prawdziwi zabijacy. Chyba poszli charakterami we Frances, bo ty nie przepadałeś za awanturami. Zawsze musiałem cię bronić... Jacobs ponownie się roześmiał. - To prawda- przyznał.- Muszę już wracać. Pamiętaj o swojej obietnicy. Wstał od stołu. Kiwnął głową na pożegnanie osiemnastoletniej Ewie Carroll, ładnej i miłej blondynce, pracującej za ladą. Wyszedł przed budynek. Nim wsiadł do samochodu, rocznego forda Taurusa o pięknej stalowej barwie, rozejrzał się po Dark Street, zapalił papierosa. Była to cicha ulica, niezbyt ruchliwa, leżąca już na peryferiach Snow Hills, otoczona drzewami, za którymi rozciągało się osiedle ładnych domków. Miasteczko liczyło sobie pięć tysięcy mieszkańców. Większość z nich utrzymywała się z hodowli zwierząt i rolnictwa. Było parę zakładów produkcyjnych, w tym znana firma Victora Cadogana - ,,The Raven"- zajmująca się wyrobem trumien i rozprowadzaniem ich na całą okolicę, a nawet stan. Było też kilka ośrodków usługowych, a zwłaszcza olbrzymie biuro Richarda Bromleya, pośredniczące w handlu nieruchomościami. Ale największe znaczenie w Snow Hills miały potężne rody Astorów, Wardów i Vernonów. Ich ziemie, wtłoczone pomiędzy rozległe połacie równin, zajmowały nie tylko teren równinny, obejmowały również pierwsze wzniesienia Gór Skalistych wraz z pięknymi jeziorami i rzekami. Były to okolice budzące zdumienie i zachwyt swoją przyrodą, nieskalaną jeszcze cywilizacją człowieka. Mogłeś wędrować całymi godzinami, nie spotykając na nich żywej duszy. Mogłeś odnaleźć posępne uroczyska, o których nawet ci się nie śniło. Bywało, że stawałeś w leśnej głuszy przy wodospadzielub nad leśnym strumieniem, i pragnąłeś zostać tam na wieczność, oczarowany urokiem tego miejsca. Czasami trafiałeś na zapomnianą mogiłę, patrzyłeś w milczeniu i zadumie na drewniany krzyż, ale nie potrafiłeś odczytać wyrytych na nim liter, bo zatarły je wichry, deszcze i zamiecie. Domyślałeś się tylko, że może to mogiła jednego z tych śmiałków, co niegdyś przemierzali Dziki Zachód w poszukiwaniu zł Ale mało kto o tym pamiętał. Astorowie zajmowali się hodowlą bydła i uprawą kukurydzy, a także pszenicy. Wardowie mieli o wiele mniejsze tereny, za to prosperowali najlepiej, hodując indyki. Zwłaszcza w listopadzie ich konta bankowe zasilały strumienie pieniędzy. Natomiast Vernonowie popadli, ku radości konkurentów, w problemy finansowe, zadłużyli się na potężne sumy w bankach, i zostali zmuszeni do sprzedaży ogromnych stad krów i pokaźnych połaci swoich ziem. Część rodziny wyemigrowała do większych miast, zostało tylko dwóch mężczyzn, dwóch samotnych braci, szukających w kieliszku Ich domostwo, niegdyś piękny budynek otoczony wysokimi drzewami, chylił się powoli ku ruinie. Nie było zainteresowanych kupnem. Być może z powodu opowieści o starym Kirku Vernonie, który dowiedziawszy się o bankructwie, wpadł w szał, zastrzelił swoją żonę, a potem się powiesił. Ludzie gadali między sobą, że wieczorami, przy księżycowych nocach, widują jego zjawę... Ale były to tylko opowieści. Ziemie Vernonów, ciche teraz i odludne, położone z dala od Snow Hills, czekały na nowego właściciela. Jacob Mortimer skończył palić papierosa, przydeptał niedopałek butem, wsiadł do auta, niedawno jeszcze swojej dumy i prawdziwego oczka w głowie. Potrafił opowiadać o nim godzinami. Mogło się nawet wydawać, że opanowała go jakaś psychoza. Jednak miesiące pędziły do przodu, Jacob przyzwyczaił się do swojej maszyny, wreszcie mu spowszedniała. Zaczynał myśleć o kupieniu nowej. Samochody stanowiły jego prawdziwe hobby. Zmieniał je bardzo często, ale każdy z nich na początku wydawał mu się tym jedynym i niezastąpionym. Ruszył. Minął starą bibliotekę miejską, w której urzędowała sfiksowana pięćdziesi
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | sensacja i literatura grozy, horror |
Wydawnictwo: | E-bookowo |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Wprowadzono: | 10.05.2012 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.