- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.wrotu. Albo i jeszcze gorzej. Obserwowała to z mieszaniną fascynacji i odrazy, niczym histeryczne poruszenia żyjątek oślepionych blaskiem światła, kiedy raptem zedrzeć korę z butwiejącego pnia. Nie mogło więc być mowy o strachu. Może niepokój -- tak, raczej to. Wydychali go ludzie w autobusie; wypacali w kolejkach; wyzierał ze zmęczonych oczu. Kiedy szła ulicą albo jechała na zajęcia, oblepiał jej ciało, wciskał się do nosa i ust odorem zastarzałego potu. Wiedziała, że tak być nie musi. Były przecież inne światy; lepsze, bardziej kolorowe, gdzie dobrze ubrani ludzie o wypielęgnowanych ciałach uśmiechali się do siebie i spierali o przesłanie najnowszego dzieła znanego pisarza, a nie o miejsce w kolejce po cukier. Były nieba błękitne, ulice czyste i równe, domy, z których nie odpada tynk; falujące ciepłe morza i szelest palm. Były galerie pełne przepięknych obrazów i noce rozjarzone blaskiem świateł. Po prostu -- było życie. Także i tam zdarzały się rzeczy brzydkie i zasmucające, to jasne. Pasażerowie samolotu, który wprost z jasnego nieba sfrunął w bagna Florydy -- zamiast do bezpiecznego portu lotniczego trafili w szeroko rozdziawione, zębiaste paszcze aligatorów. Pewien izraelski żołnierz stracił nad sobą panowanie do tego stopnia, że wysłał prosto do nieba kilku modlących się w meczecie muzułmanów. Ludzie zabijali się na gorących piaskach pustyń i na wodach Atlantyku, a kto wie gdzie jeszcze. Czy to cokolwiek zmieniało? Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie spodziewa się, że jakikolwiek zakątek globu może być całkowicie wolny od zła. Trzeba na trzeźwo dokonywać bilansu i ustalić hierarchię wartości. To dlatego studiowała historię sztuki, kierunek mało przydatny w rzeczywistości wypełnionej zapobiegliwym zdobywaniem podstawowych dóbr, lecz bezwzględnie elegancki. Zatem -- piękno jako najwyższa forma wyrazu ludzkiego ducha; zarazem czynnik tego ducha uwznioślający, uwalniający go od fizjologicznych ograniczeń materii. Pejzaże przesycone światłem, zamglone horyzonty oceanów; cuda architektury, klejnoty sztuki zamknięte w muzeach, gdzie posadzki znaczą ślady stóp kilku pokoleń. Biblioteki pełne woluminów, których widok sprawia większą nawet rozkosz niż poznawanie zapisanych w nich myśli. A i codzienność może dostarczać estetycznych wrażeń. Ludzie -- urodziwi, zdrowi, pogodni, o głowach pełnych niebanalnych myśli. Piękne ubrania, wysokiej jakości kosmetyki, dobre perfumy. Ona -- ze swoją szlachetną urodą, z dziedzictwem nieprzeciętnego intelektu i artystycznej wirtuozerii -- zasługiwała na to, by stać się częścią tamtego lepszego życia, a nie tutejszej przaśnej egzystencji. Chciała skończyć studia i wyjechać. Jeszcze nie wiedziała ani dokąd, ani jakim sposobem, skoro przekraczanie granic zarezerwowano dla nielicznych. Pani Waleria powiadała w takich razach -- przyjdzie czas, będzie rada. A w życzliwość i mądrość życiową oddanej gosposi trudno było wątpić. Tymczasem więc przygotowywała się do przyszłości, która -- jak wierzyła -- była jej przeznaczona. Doskonale już opanowała język angielski, a we francuskim czyniła szybkie postępy. Dużo czytała -- głównie autorów obcych. Dwa razy dziennie szczotkowała sięgające połowy pleców jasne włosy -- po sto razy. Ciało i twarz myła, oczyszczała, pielęgnowała i nacierała kosmetykami z Pewexu. Wiedziała jedno -- któregoś dnia porzuci poczwarczy kokon i na pawiookich skrzydłach odfrunie do świata, który przyjmie ją jak swoją. Czekała na ten dzień cierpliwie. Jednak od pewnego czasu odczuwała dziwne napięcie wewnętrzne, a gładkie dotąd czoło przecięła bruzda troski. Nie jest bowiem dobrze, gdy dziewczyna delikatna i wrażliwa nie ma komu zwierzyć się z najskrytszych przeżyć. Szczególnie gdy nawiedzają ją koszmary senne pełne umundurowanych mężczyzn bez twarzy, wymachujących w jej stronę kolbami groźnych karabinów. I stało się, że kobieta, posłuszna najstarszemu instynktowi, zaczęła rozglądać się za silnym męskim ramieniem, na którym mogłaby wesprzeć głowę przepełnioną dręczącymi wyobrażeniami; za dłonią, która czystą białą chusteczką osuszy łzy niezasłużonej krzywdy bycia tu i teraz. Niestety -- historię sztuki studiowały przeważnie dziewczęta, a nieliczni młodzi mężczyźni -- jak to już wcześniej wspomniano -- nie nadawali się do tej roli z przyczyn także już wiadomych. Należało więc poszerzyć pole poszukiwań o inne wydziały Uniwersytetu. Nigdy dotąd nie odwiedzała tak często biblioteki; czekając w stołówkowej kolejce na obiad, którego zapach przyprawiał ją o mdłości, rzucała dookoła ukradkowe spojrzenia oczu podkreślonych ciemną kredką. Jej stroje zaczęła cechować większa swoboda. A to prosta spódnica niewielkim pęknięciem odsłaniała smukłe udo, a to jeden więcej guzik
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, inne |
Wydawnictwo: | Zysk I S-Ka |
Wydawnictwo - adres: | biuro@zysk.com.pl , http://www.zysk.com.pl , PL |
Rok publikacji: | 2013 |
Liczba stron: | 316 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.