Moje pierwsze spotkanie z autorem było przy książce ?Saal? tego samego wydawnictwa, czyli Initium. Jak zobaczyłam tę fantastyczną cegiełkę mocno ciekawa byłam co tam Grześ ukrył dla czytelnika. Przed wami 624 strony emocji, które będą trzymać w napięciu do ostatniej strony. Mieliście kiedyś, tak że podczas czytania czułeś smak potraw, o jakich pisał autor w książce albo klimat, jaki panował w danym rozdziale? A może czuliście ból zadawany bohaterom lub siłę, z jaką nasz bohater pokonał przeciwnika? Już nieraz pisałam o tym i bardzo się cieszę, że teraz miałam dokładnie takie same odczucia, bo to pokazuje, że dana literatura wpadła w me gusta.
Nie ukrywam, że było kilka momentów, w których zgubiłam się i musiałam wrócić, ale to nie miało wpływu na jakoś książki. Musicie mi wybaczyć, ale nie będę przepisywała opisów książki typu, kto z kim i dlaczego, bo tego jest pełno w internecie, a jeszcze lepiej, jak zajrzycie na stronę autora lub wydawnictwa. Prywatny zachwyt to taki, że w książce główna bohaterka to kobieta imieniem Zirra, która według mnie jest najlepsza w zbieraniu drogocennej rudy białopyłu oraz jest dowodem na to, że siła jest kobietą i jak już ktoś zajdzie jej za skórę kobiecie to nie ma wybacz, będzie grubo! Dlaczego o tym pisze? Bo (lekki spojler), ale nie mówiący o zakończeniu to taki, że przez kult Wszech śmierci porywa jej siostrę, ale kim są i dlaczego doszło do tego to cicho sza z mojej strony. Uwieźcie mi to tylko kropla w morzu przygód, jakie przyjdzie jej przeżyć.
Kto stanie na jej drodze? Z kim trzymać sztamę, a kogo unikać szerokim łukiem? Ja tego wam nie zdradzę, ale w świecie widzącej pustkę będzie się działo. Gratuluję autorowi panowania nad tymi wszystkimi sznurkami, które pod koniec dadzą klarowną sytuacje i jasny punkt wyjścia oraz charakterystykę postaci. Myślisz, że to tylko płytka postać, a tu nagle TADA i macie wielka akcje, z której trudno jest wyjść, i to jest właśnie extra w książkach Grzegorza Wielgusa. Mam nerwa, bo muszę czekać na drugi tom, a wam zazdroszczę, że przed wami ta przygoda.
P.S. praca na pustyni to chyba jedna z najgorszych prac jakie mógłby wykonywać człowiek.
Opinia bierze udział w konkursie