- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.obsesyjnie wącham wszystkie napotkane fioletowe irysy. Przepadam za wonią plastrów sprzedawanych w blaszanych pudełkach. Kocham lekkie łaskotanie ramion i doznania towarzyszące masażowi głowy - zdecydowanie przedkładam je nad bardziej tradycyjne formy kontaktu fizycznego. W okresach wzmożonego stresu popadam w nawyk jedzenia tych samych potraw o tej samej porze dnia i faza taka potrafi się ciągnąć całymi tygodniami. Z tego samego powodu noszę ciemne okulary i wciskam do uszu zatyczki. Kiedy zaskoczy mnie czyjś dotyk, gwałtownie się wzdragam i niemal siłą muszę tłumić wściekłość. Wciąż niezbyt dobrze radzę sobie w większych grupach. Podejrzewam, że towarzyska nieporadność, choć obecnie w pewnym stopniu opanowana, będzie utrudniać moje międzyludzkie kontakty do końca życia. A jednak, pomimo tego wszystkiego, jestem głęboko przekonana, że autyzm można potraktować jako fantastyczny sposób postrzegania świata. Wierzę, iż pojęcie autyzmu opisuje nie tylko pewną grupę ludzi - że nie jest ogólną etykietką, szufladką - lecz także konkretne jednostki. W autyzmie tkwi siła, moc zdolna budzić prawdziwą grozę. Pisząc o wynurzaniu się z mroku autyzmu, nie miałam na myśli krzepiącej historyjki osobistego sukcesu, którą mogłabym zakończyć przepisem na ,,wyzdrowienie". Ani ja, ani inni dotknięci autyzmem ludzie nie chcą wyzdrowieć. ,,Wynurzanie się" miało oznaczać jedynie tyle, że moja autystyczna dusza wyrosła ze swojego wcześniejszego kontekstu i stała się duszą autystyczną w zupełnie nowym układzie odniesienia, pełnym zachwytu i cudownych odkryć, a także uczuć i emocji, jakie na swój poetycki sposób kształtują życie każdego człowieka. Wynurzając się, nauczyłam się - od goryli - jak z tego wszystkiego korzystać. Żeby zrobić pierwszy krok naprzód, najpierw musiałam się cofnąć. Cofnęłam się w czasie do najbardziej pierwotnej, prymitywnej części samej siebie, żeby dotrzeć do najgłębszych, milczących zakamarków umysłu, gdzie dla nabrania tchu przystanęła sama ewolucja. Uczyniłam to w towarzystwie pierwszych i najlepszych przyjaciół, jakich kiedykolwiek miałam, czyli rodziny goryli, członków starożytnego plemienia. Owe wielkie małpy, istoty niezmiernie wrażliwe i żyjące w niewoli, okazały się zwierciadłami mojej duszy, duszy tkwiącej za własnymi kratami. Na nie również - na stworzenia wydarte z ich własnego, nadającego sens kontekstu - często padały krzywe spojrzenia gapiów z zupełnie innego świata. Goryle nauczyły mnie pieśni opowiadających o ich plemieniu, o sensie i wartości kontekstu, o świecie i o mnie samej. Ponieważ goryle są istotami subtelnymi i łagodnymi, miałam szansę je obserwować i przyglądać się im w sposób całkowicie niemożliwy w przypadku członków plemienia ludzi. Właśnie dzięki temu dowiedziałam się, że osoba jest czymś więcej niż chaotycznym kłębkiem przypadkowych działań. Dowiedziałam się, że osoby mają uczucia, że potrzebują się wzajemnie, między innymi po to, by dzielić się własnymi wizjami rzeczywistości. Dowiedziałam się też, że jako ludzie odbijamy się w sobie niczym w lustrach. Ponieważ goryle okazały się podobne do mnie pod wieloma względami, dostrzegłam w nich siebie, ale też na odwrót - ujrzałam je, a więc ostatecznie także i siebie, w innych ludziach. Goryli, podobnie jak autystycznych ludzi, nikt nie rozumie. Postrzega się je jako istoty brzydkie, karykatury w pełni ukształtowanego człowieczeństwa, byty nieukończone bądź uwięzione w anachronicznej, bezwartościowej rzeczywistości. Uprzedzenia dotyczące tego, co znaczy być osobą, wykluczają tych, którzy nie brylują na deskach teatru wspólnotowego życia, tych, którym nie w smak blask olśniewających uśmiechów, tych, którzy nie nastawiają ucha na hałaśliwe mozaiki głośno wykrzykiwanych słów, którzy nie przykrawają własnych dusz i ciał do wąskiej formy ludzkiego sposobu życia. Autyści zostają gdzieś z tyłu, porzuceni. Nękani i ścigani niczym zwierzyna łowna, oglądają świat przez matową szybę. W dzieciństwie usłyszałam kiedyś, że szkło jest w rzeczywistości cieczą, płynem przelewającym się leniwie i niepostrzeżenie niczym prastary ocean. Patrząc przez szybę - barierę oddzielającą tu od tam - nie uświadamiamy sobie jej ruchu, lecz za jej sprawą widok z każdą chwilą nieco się zmienia. Dzisiaj już wiem, że to nieprawda. Wiem, że szkło jest ciałem stałym. Myślę jednak, że autyści i goryle wiedzą o tym więcej. Ja nieustannie czuję obecność szyby odgradzającej mnie od świata. Ruchome szkło dzieli mnie od teraźniejszości i od tego, z czego wyrosłam, od tego, co widzialne, i od tego, czego nie można zobaczyć, a jedynie poczuć. Moja szyba nie przypomina muru, którego obecność przeczuwają chyba inni ludzie - nie jest ścianą, przez którą zupełnie nic
Produkt wprowadzony do obrotu na terenie UE przed 13.12.2024
Szczegóły | |
Dział: | Ebooki pdf, epub, mobi, mp3 |
Kategoria: | literatura piękna, powieść biograficzna, powieść psychologiczna, nauki humanistyczne, psychologia |
Wydawnictwo: | LINIA |
Wydawnictwo - adres: | poczta@wydawnictwolinia.pl , http://www.bialaplama.pl , 05-850 , ul. B. Prusa 23 , Ożarów Mazowiecki , PL |
Rok publikacji: | 2019 |
Język: | polski |
Zabezpieczenia i kompatybilność produktu (szczegóły w dziale POMOC): | *Produkt jest zabezpieczony przed nielegalnym kopiowaniem (Znak wodny) |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.